Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

piotr.glow

Użytkownik
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

piotr.glow's Achievements

Początkujący forumowicz

Początkujący forumowicz (1/14)

  • Twórca Konwersacji

Recent Badges

0

Reputacja

  1. Witam, jestem Piotrek i mam 20 lat. Podejrzewam u siebie fobię społeczną i z tego tytułu mam w planach wybrać się do psychiatry, lecz na chwilę obecną prosiłbym tutaj Was o wstępną odpowiedź na pytanie - czy to zaburzenie mnie dotyczy? Mam wątpliwości, czy rzeczywiście borykam się z fobią społeczną. Zapoznałem się już z definicją i charakterystyką i muszę przyznać, że spełniam większość kryteriów FS, ale charakterystyczne objawy, chociażby te somatyczne, mają miejsce tylko w niektórych okolicznościach. Obcy ludzie, społeczeństwo, tłum, pociąg pełen pasażerów - takie rzeczy mnie nie przerażają, prawdę powiedziawszy w ogóle nie wywołują jakichś szczególnych emocji. Podobnie ma się sprawa small - talków. Podobno to zmora dla osób z FS. Dla mnie natomiast to nieodłączny element codzienności. Dobrze się czuję z tym, że mogę innym ludziom okazać nieco uprzejmości czy służyć pomocą w jakiejś drobnostce. Lecz w przypadku pewnych innych sytuacji społecznych poprostu mdleję z niepokoju. Najlepiej zilustruje to następujący przykład, zacznę od samego początku. Właśnie skończyłem liceum i wybieram się na studia. Wybór kierunku był dla mnie oczywisty, natomiast kwestia trybu studiów wymagała dłuższego przemyślenia. Jest pewna prywatna prestiżowa uczelnia i marzę, by się na niej znaleźć. W swojej ofercie ma jedynie studia stacjonarne, a na samą myśl o takim trybie studiów uderza mnie fala gorąca i czuję przyspieszenie tętna. To właśnie jeden z odnotowanych przeze mnie objawów, które wiążę z fobią społeczną. Poznawanie nowych ludzi, rozmowy na przerwach; dzień w dzień po kilka godzin w jednym budynku z tymi samymi osobami - nawet teraz jak to piszę to oprócz fal gorąca czuję ścisk w żołądku. Czuję, że nie podołałbym temu... Edukacyjny aspekt studiów to coś co mnie ekscytuje. Ale ta ekscytacja nie jest w stanie złamać niechęci do aspektu towarzyskiego, społecznego :I Ostatecznie zdecydowałem się na uczelnię o mniejszym prestiżu, ale atrakcyjniejszą z powodu oferty studiów zdalnych (online). Oczywiście i tutaj przewidziane są spotkania w siedzibie uczelni, ale tylko na czas egzaminów. Tak to właśnie wygląda. Jak mówiłem, zanim wybiorę się do psychiatry chciałbym zorientować się, czy fobią społeczna rzeczywiście mnie dotyczy. Cz ktoś tu odnotował u siebie taką niespójność: z jednej strony pewność siebie i spokój w głowie w przypadku takich powierzchownych, krótkich, niezobowiązujących kontaktów (także z obcymi ludźmi), a z drugiej ogromną niechęć i obawa przed kontaktami głębszymi, "niejednorazowymi" jak w przypadku kolegów i koleżanek z jednego kierunku? To jakby lęk/niechęć przed grupą i współpracą w niej. Przypadkowe grupy takie jak pasażerowie autobusu, ludzie w sklepach - to dla mnie zupełnie inna sytuacja. Warte odnotowania jest też to, że nigdy nie miałem problemów z proszeniem kogoś obcego o wsparcie. Albo z załatwieniem sprawy w urzędzie. Wcześniej w szkole nie bałem się nawet wystąpień publicznych, o ile byłem do nich starannie przygotowany. Tak więc, czy mam coś z fobii społecznej? Z góry dziękuję za udzieloną odpowiedź. Piotr, lat 20.
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.