Natrętne myśli

[anonimowa123123]

Bylam na imprezie, dodam ze miały być same dziewczyny, a nagle przyjechali znajomi jednej z koleżanki. Po 3 miesiącach jeden z chłopaków powiedzial do tej koleżanki przy swoich znajomych ze się przelizal z jedna z nas i podał moj opis. Nie pamietam wszystkiego, ale mam przebłyski co robiłam i totalnie nie pamietam żebym rozmawiała z tym chłopakiem (wgl go nie pamietam, ze tam byl, jak wyglądał) reszta koleżanek twierdzi ze to nie jest możliwe i olała temat a właśnie ta której to był znajomy mowi ze watpi w prawdziwosd tego co mówił bo ”podawał sprzeczne informacje”. 
Mam narzeczonego dlatego jest to dla mnie takie istotne co się wydarzyło. Myśle ze nie byłabym zdolna do takiego czegoś tym bardziej ze podczas tej imprezy pamietam jak chwaliłam się pierścionkiem i mówiłam sale zalety na jego temat. Ale po co takie coś zmyślać, jaki byl tego cel, zaimponowanie kolegom ? ( on tez ma narzeczona i dziecko) 
Dodam ze mam problemy z nerwica i natrętnymi myślami dot wiernosci itp.
Ciągle analizuje całą imprezę, ciągle do niej wracam, czuje że jestem zestresowana, czuje ogólny niepokój, aktualnie mam dużo czasu wolnego co mi nie pomaga, ponieważ ciągle o tym myślę i się zadręczam. 

Kiedys mialam podobna sytuację ok 1,5 roku temu na imprezie za duzo wypilam i jeden chlopak to wykorzystał wtedy faktycznie doszlo do bardzo krotkiego pocalunku ale od razu go odepchnelam. Chociaz rowniez nie pamietalam wszystkiego akurat tą sytuację tak. Od tamtej pory jestem bardzo przewrażliwiona i własnie od wtedy zaczęły się moje natrętne myśli na ten temat.
Czy to jest możliwe, żebym nie pamiętała tak istotnej sytuacji tym razem?
 

[Honrado]

Biorąc pod uwagę wszystkie podane tutaj informacje jest prawie niemożliwe zaistnienie takiej sytuacji. Nie uważasz się za osobę zdolną do takich wybryków. Nie nawaliłaś się w trupa, żeby nie mieć kontaktu z rzeczywistością. Nawet nie rozmawiałaś z tamtym chłopakiem. Koleżanki potwierdzają, że nic takiego się nie wydarzyło. Bajkopisarzy nie brakuje, koleś może być właśnie takim typem, który podbudowuje swoje ego zmyślonymi historiami. No i ta nerwica z natrętnymi myślami na temat wierności - myślę, że to jest główna przyczyna Twojego niepokoju. Borykasz się z tym od półtora roku, a teraz te myśli dostały dobrą dla nich (choć sztuczną, zakłamaną) pożywkę.

W celu rozwiązania problemu należałoby wrócić do tamtej sytuacji, w której natrętne myśli się zrodziły, i zbadać dlaczego tak się stało. Wtedy nie zrobiłaś nic strasznego, a jednak z jakiegoś powodu ciągle się tym zadręczasz.