Skocz do zawartości

paranoja


aniahhjkigvdfh

Polecane posty

witam wszystkich,

mam problem i nie potrafię sobie poradzić. mam 20 lat i od paru lat zmagam się z nerwica natręctw i nerwica lękową. miałam znaczne poprawy w leczeniu jednak to co dzieje się w tym momencie to największa schiza jaką miałam i mimo ze wiem ze jest irracjonalna to nie potrafię sobie poradzić. otóż 3 dni temu wstałam i sięgnęłam po telefon ale leżak na podłodze a nie na szafce nocnej gdzie go odłożyłam. na początku nie przejęłam się w ogóle ale potem zaczęły się moje paranoje ze co jeżeli ktoś mi się włamał do domu w środku nocy. uspokajałam się i wmawialam zebezpodstawne są te myśli dopóki nie zaczęły rosnąć na taką skale ze zaczęłam sobie wyobrażać ze co jeżeli ktoś się włamał i mnie zgwałcił(jestem dziewica tak w ogóle ) i ja nie obudziłam się nawet (niestety wiem jak to brzmi ale opowiadam jak jest). no i to cały czas sobie tez tłumaczyłam ze nie ma na to opcji, mieszkam z rodzicami i rodzeństwem do tego przecież pamiętałabym takie rzeczy, jednak moja paranoja jest już na takim poziomie ze nie potrafię rozróżnić rzeczywistości od wyobraźni i po tak intensywnym myśleniu na ten temat zaczęłam wnioskować ze może ja to pamietam i faktycznie tak było. nie wiem co mam zrobić. chodzę do psychiatry, biorę leki, mam co tydzień terapie jednak teraz przez miesiąc nie będę w niej uczestniczyć dlatego szukam pomocy tutaj. jawiem jak cała sytuacja absurdalnie brzmi ale tak naprawdę ja potrzebuje zapewnień i argumentów dlaczego moje myślenie jest błędne, nic innego mi nie pomoże w tym momencie. rozpaczliwie potrzebuje żeby ktoś mnie przekonał bo nie radzę sobie sama. czuje się strasznie „brudna” i nie wiem jak się tego pozbyć. z całego serca błagam o pomoc.

z góry bardzo dziękuje,

ania

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej

Głównym motywem Twojej obecnej największej schizy jest gwałt, tak? Samo zagmatwanie się we własnej wyobraźni musi być uciążliwe, a tu dodatkowo mamy problem z tym "brudem".

Miałaś wcześniej inne paranoje?

Jakie masz podejście do seksu, co o nim myślisz?

Chcesz mieć pewność, że nie zostałaś zgwałcona? Zapytaj ginekologa czy jesteś dziewicą.

 

  • Jestem za to wdzięczny 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Honrado napisał:

Hej

Głównym motywem Twojej obecnej największej schizy jest gwałt, tak? Samo zagmatwanie się we własnej wyobraźni musi być uciążliwe, a tu dodatkowo mamy problem z tym "brudem".

Miałaś wcześniej inne paranoje?

Jakie masz podejście do seksu, co o nim myślisz?

Chcesz mieć pewność, że nie zostałaś zgwałcona? Zapytaj ginekologa czy jesteś dziewicą.

 

1 paranoje towarzysza mi od zawsze praktycznie ale ta jest chyba jakaś największa 

2 podejście mam normalne bardzo do tego od paru miesięcy mam kochającego chłopaka z którym planowałam w wakacje stracić dziewictwo 

3 boje się ze zacznę jeszcze bardziej się nakręcać 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sama dobrze wiesz, że ten problem jest tylko wytworem Twojego umysłu i chyba masz na to wystarczająco dobre wytłumaczenie. Dalsze racjonalne rozpracowywanie sprawy chyba na niewiele się zda. Skoro wyobraźnia "atakuje Cię" takimi absurdalnymi scenariuszami to dalsze przekonywanie, że nikt się nie włamał raczej nie pomoże, bo wyobraźnia jest nieograniczona i znajdzie sobie jakieś inne dziwne scenariusze, Źródłem problemu są jakieś Twoje głęboko skrywane lęki z przeszłości, a te paranoje są ich urzeczywistnieniem w zastępczej, zakamuflowanej formie. Boisz się czegoś, czego nie jesteś świadoma, a psychika dla porządku wytwarza sobie jakieś dziwne ale konkretne akcje, tak żebyś wiedziała czego się boisz, chociaż nie jest to prawdziwą przyczyną. Czasami nieświadoma część umysł po prostu woli mieć jakiś bezsensowny powód do lęku niż nie mieć żadnego. Rozwiązaniem problemu będzie dotarcie do prawdziwego źródła lęku bądź też innych nieprzyjemnych emocji, doświadczenie ich, zrozumienie, wyrażenie, odreagowanie. W psychoterapii mówi się na to "przepracowanie". Nie zajmujesz się tym na swojej psychoterapii?

Możesz trochę ulżyć sobie w tych trudnych momentach "wychodząc ze swojej głowy", skupiając się na wykonywaniu normalnych codziennych czynności. Poczytaj książkę jeśli lubisz, obejrzyj ciekawy film, posprzątaj w pokoju, spotkaj się z chłopakiem, porozmawiaj z przyjaciółmi, pojeździj rowerem, pójdź na spacer do lasu albo gdzieś na łono natury (kontakt z przyrodą działa bardzo uspokajająco), porób jakieś ćwiczenia, upiecz ciasto albo coś ugotuj, pomedytuj. Po prostu nawiąż kontakt z rzeczywistością, z przedmiotami, z innymi ludźmi i ze swoim ciałem. Myśli niech sobie gdzieś tam krążą po głowie jeśli chcą, nie zwracaj na nie uwagi. Myśli nie są rzeczywistością.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  • Podcasty i filmy o psychologii

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.