Skocz do zawartości

Silna chęć posiadania potomstwa


Polecane posty

Mam obecnie 22 lata. Mam bardzo silną chęć posiadania dzieci już od 16 roku życia i z czasem się to coraz bardziej nasila. 

Problem się zaczął jakieś pół roku temu, bo moje standardowe myśli przerodziły się w dziwną obsesję. Potrafię całe dnie przepłakać z powodu braku możliwości zajścia w ciążę w tym momencie. To nie tak, że ja lub mój mąż jesteśmy bezpłodni, po prostu nie mamy warunków, ja nie mam stałej pracy. Mój mąż nie przepada za dziećmi i uparł się, że dzieci jak już to za 5-10 lat, a najlepiej wcale, tylko przygarnąć psa. 

Wszyscy, którym się zwierzam mówią mi, że mam jeszcze czas, że nie powinnam być egoistyczna, bo to duża odpowiedzialność, tylko ja o tym wszystkim wiem. Wiem, że nie możemy mieć jeszcze dzieci, że nie damy rady ich utrzymać i wychować teraz, ale nadal bardzo mnie to boli, a te wszystkie uczucia zaczynają mnie przerastać.

Nie wiem co powinnam zrobić i dlaczego tak się czuję.

Szukałam powodu w tym, że sama nigdy nie miałam normalnej rodziny i żyłam z dziadkami od 6 roku życia, moi rodzice byli nieodpowiedzialni i za młodzi na rodzicielstwo. Czy to możliwe, że z powodu braku rodziców w mojej psychice pojawiła się chęć zrekompensowania braków na własnym dziecku?

Nie potrafię sobie z tym poradzić, mam już myśli o tym, żeby odstawić tabletki antykoncepcyjne bez wiedzy męża, miałam też z tego powodu próbę samobójczą w lutym. Chodziłam na terapię, ale terapeutka olała znaczną część moich problemów i zbagatelizowała ten opisany wyżej słowami "Jesteś zdrową kobietą w wieku rozrodczym, to normalne". Nie ufam już terapeutom, psychologom, czy psychiatrom, ale potrzebuję pomocy. Nie chcę sprowadzać dziecka na świat wiedząc, że nie damy rady go wychować.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć. Tak, może to być coś w stylu zrekompensowania braku rodziny. Na pewno kotłuje się w Tobie wiele silnych i nieprzyjemnych emocji związanych z sytuacją rodzinną. Może to być poczucie winy, które pojawia się u wielu dzieci doświadczających konfliktów rodzinnych. Dzieci nie są w stanie zrozumieć skomplikowanych problemów swoich rodziców, a przez to że nie wykształciły sobie jeszcze obiektywnego spojrzenia na świat i większość spraw postrzega przez pryzmat "ja", niesłusznie przyjmują, że to one są przyczyną tych problemów. Gdybyśmy bardziej się zagłębili, na pewno znalazłoby się sporo złości, gniewu, może wściekłości na rodziców za to, że nie potrafili być dobrymi rodzicami. Dalej może być poczucie porzucenia, bezradności, niezasługiwania, wstyd i różne lęki. Dziecko obecnie miałoby być dla Ciebie lekarstwem na te bóle, protezą wypełniającą brak własnej rodziny w dzieciństwie. Może chcesz udowodnić rodzicom, sobie samej, że zasługujesz na prawdziwą rodzinę, że potrafisz taką stworzyć. W jakiś sposób dziecko ma zaspokoić Twoje potrzeby emocjonalne. Obawiam się jednak, że macierzyństwo nie załatwi sprawy. Twoje demony być może na jakiś czas by ucichły, ale prędko na nowo dałyby o sobie znać. Wtedy miałabyś tylko dodatkowy problem w postaci dziecka pochłaniającego masę energii, w dodatku niechcianego przez ojca, który musiałby zostać w nie wrobiony. 

 Trafiłaś na niedobrą terapeutkę, ale trzeba mieć baaaardzo dużo szczęścia, żeby za pierwszym razem trafić na kogoś odpowiedniego. Nie zrażaj się i szukaj dalej.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 6.08.2021 o 18:13, turkuć_podjadek napisał:

Cześć. Tak, może to być coś w stylu zrekompensowania braku rodziny. Na pewno kotłuje się w Tobie wiele silnych i nieprzyjemnych emocji związanych z sytuacją rodzinną. Może to być poczucie winy, które pojawia się u wielu dzieci doświadczających konfliktów rodzinnych. Dzieci nie są w stanie zrozumieć skomplikowanych problemów swoich rodziców, a przez to że nie wykształciły sobie jeszcze obiektywnego spojrzenia na świat i większość spraw postrzega przez pryzmat "ja", niesłusznie przyjmują, że to one są przyczyną tych problemów. Gdybyśmy bardziej się zagłębili, na pewno znalazłoby się sporo złości, gniewu, może wściekłości na rodziców za to, że nie potrafili być dobrymi rodzicami. Dalej może być poczucie porzucenia, bezradności, niezasługiwania, wstyd i różne lęki. Dziecko obecnie miałoby być dla Ciebie lekarstwem na te bóle, protezą wypełniającą brak własnej rodziny w dzieciństwie. Może chcesz udowodnić rodzicom, sobie samej, że zasługujesz na prawdziwą rodzinę, że potrafisz taką stworzyć. W jakiś sposób dziecko ma zaspokoić Twoje potrzeby emocjonalne. Obawiam się jednak, że macierzyństwo nie załatwi sprawy. Twoje demony być może na jakiś czas by ucichły, ale prędko na nowo dałyby o sobie znać. Wtedy miałabyś tylko dodatkowy problem w postaci dziecka pochłaniającego masę energii, w dodatku niechcianego przez ojca, który musiałby zostać w nie wrobiony. 

 Trafiłaś na niedobrą terapeutkę, ale trzeba mieć baaaardzo dużo szczęścia, żeby za pierwszym razem trafić na kogoś odpowiedniego. Nie zrażaj się i szukaj dalej.

 

To niestety nie pierwszy raz, kiedy szukam pomocy. Chodzę do psychiatrów od 16 roku życia i nadal nie znalazłam, żadnego, który faktycznie zająłby się moją historią, zamiast na ślepo przepisywać tabletki, które mi szkodzą. Kiedy źle się czułam po tabletkach to zamiast je zmienić słyszałam, "za jakiś czas to przejdzie". 

 

Dodatkowo szwagierka wczoraj poinformowała, że jest w ciąży a ja zamiast się cieszyć to ryczę w poduszkę. Boję się jechać do rodziny męża, bo wiem, ze samo napomknięcie o ciąży szwagierki będzie dla mnie jak cios w twarz. Nie chcę płakać przy nich i tłumaczyć im tego od nowa, bo nie rozumieją mojego bólu i nie chcę im zepsuć całej radości...

 

Potrzebuję pomocy, kogoś kto mnie wysłuchać i weźmie na poważnie :(

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Do psychiatry idzie się po receptę na leki, a żeby się wyleczyć, trzeba odbyć psychoterapię u psychoterapeuty. Tam zostaniesz wysłuchana, zaakceptowana i nawiążesz relację, w której razem z terapeutą dojdziesz do sedna problemu, zrozumiesz swoje uczucia i wszystko poukładasz. Przynajmniej tak powinno być, jeśli znajdziesz sprawdzonego specjalistę, bo zdarzają się też oszołomy, którzy w ogóle nie powinni zajmować się pracą z ludźmi. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Ludzie chętniej próbują z kimś nowopoznanym, niż sprawdzają nowe sposoby budowania relacji, bo łatwiej jest wymienić partnera, niż skorygować własne postępowanie i przepracować coś w sobie. Jeśli chodzi o małżeństwa, w Polsce coraz częściej okazuje się, że do dwóch razy sztuka. 
       
       
    • 0 komentarzy
      Plotka. Złośliwcy powiadają, że bywa to rodzaj przemocy pośredniej – dokuczania komuś okrężną drogą. Trochę straszne, bo – powołując się na dokument „Dylemat społeczny” – fake news roznosi się w sieci sześć razy szybciej niż fakt. Najwyraźniej rzeczywiście plotki są jak chwasty w ogrodzie; nawet jeśli zrywamy je, nowe rosną prędko. Czasami bywają to chwasty wyjątkowo toksyczne, bo używa ich się chociażby do mobbingu, gnębienia kogoś w miejscu pracy lub w związku z wykonywanym przez niego zajęciem. Na szczęście nie wszystkie plotki są takie złe. Na przykład ktoś kiedyś rozpowiedział, że podobno odziedziczyłem hotel. Kto by pomyślał, jak nagle i drastycznie może wzrosnąć atrakcyjność człowieka... 😆 Tak czy inaczej, uważajmy z tym plotkowaniem i pamiętajmy: plotka niewiele mówi o danej osobie – znacznie więcej o człowieku, który w nią wierzy. Miłego dnia.
    • 0 komentarzy
      Kolejny podcast z cyklu psychologia relacji bez cenzury: 10 zjawisk, które psują związki. Psychologia miłości w kontekście czynników, które mogą zakłócić lub nawet przyczynić się do zakończenia relacji. 
       
       
       
    • 0 komentarzy
      Kiedy ostatnio dane ci było doświadczyć głębokiego relaksu, któremu towarzyszy stan błogości, poczucia harmonii wewnętrznej i kojącego spokoju? Mam nadzieję, że miewasz takie odczucia nierzadko. Jeśli jest jednak inaczej, rozważmy, co można zrobić, aby sytuację poprawić. Wersja audio poniżej, a wersja tekstowa tutaj.
       
       
    • 0 komentarzy
      Nadciąga weekend i być może niektórzy poświęcą chwilę albo dwie na jakiś serial. Nie mam na to za dużo czasu, więc wolę za często do tego typu produkcji nie zasiadać, bo niekiedy ciężko oderwać się. Wstrzemięźliwość we wszystkim – nawet we wstrzemięźliwości, więc robię wyjątki. Jako psycholog cenię barwne postacie, interesujące relacje i tym samy interakcje między bohaterami. Dramaturgia, wątki psychologiczne i niecodzienny obyczajowy kontekst też mają znaczenie. Jeśli zatem ktoś podziela sympatię do takich klimatów, może sięgnąć po „Po złej stronie torów”. Fabuła wciąga, ale jest to zarazem studium głęboko dysfunkcyjnej rodziny, która próbuje sobie radzić w obliczu splotu fatalnych okoliczności. A charaktery poszczególnych postaci zdecydowanie tego nie ułatwiają. Pierwszy sezon jest fenomenalny, natomiast pomimo słabszej jakości sezonu trzeciego, nawet tam dochodzi do takich scen, które wstrząsają nami na tyle mocno, że aż przydałyby się pasy bezpieczeństwa. Mocne. Podobało mi się. A Wy co polecacie?


  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • 05e7f642-357a-49b3-b1df-737b9aa7b7a1.jpg

  • SKOCZ DO:

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  •  
  • Podcasty i filmy o psychologii

  • Książki o rozwoju osobistym i psychologii

    83eaf72d-ea6e-4a48-ab5f-9aefa9423f3d.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.