Skocz do zawartości

Brak szacunku


Dolores

Polecane posty

Witam

Jestem w związku z facetem z "odzysku". Mamy syna. Jesteśmy ze sobą pod 10 lat. On był moim pierwszym byłam bardzo szczęśliwa wszystko było dla niego , wszystko robiłam pod niego. Po jakimś czasie  jego zachowanie spowodowało że coraz bardziej od niego się odsuwałam. Np. wakacje traktował jak wolne od pracy i picie na umów nie zważając na nas . Na jednej z imprez upił się i zostawił nas pojechał do domu ot tak. Musiałam sama z synem wracać  Gdy wróciłam to wychodził rano i wracał wieczorem , rozmawiałam z jego najlepszym kolega wrócił do domu ale powiedział " nie tak chciałem aby to się skończyło miało być inaczej" uśmiechając się beztrosko. Kupił kwiaty i przeprosił , zapytał się przy tym czy mu wybaczę powiedziałam że wybaczam ale nie zapomnę na to on że to ma gdzieś . Na weselu spił się i mi ubliżał. Jest złośliwy czasami chamowaty . Teraz mamy "ciche dni" Wiecznie czepia się o byle coś a ja mu nie mogę zwrócić uwagę bo mówi że się czepiam . Ostatnio powiedział mi że on tyle razy mało wykłada itp ja mu na to że ja to robię kilkanaście razy bo to jest naturalne ale jak chce to będzie my pisać na kalendarzu kto ile i co wykładał. Dla mnie to głupie bo jak trzeba to trzeba  I tak ze wszystkim. A ciche dni są bo syn nie tak ułożył talerz w zmywarce.  On zobaczył że źle jest włożony to włożył swój na przekór a jak się zapytałam dlaczego i czemu nie powiedział tylko zamknął zmywarkę. Przecież nikt nie widzi że coś się źle zrobiło trzeba zawołać i wyjaśnić itp. Zaśmiał się że mnie wyprowadził tym z równowagi ,a ja mu powiedziałam że mam dosyć i niech przemyśli swoje zachowanie bo trzeba rozmawiać i wyjaśnić bo skąd my mamy wiedzieć że jest coś nie tak. Nie ma z jego strony pokory nic kompletnie. Głupie prawda Ale mnie już się przelało .Jego zachowanie stosunek i głupie odzywki doprowadziły do tego że stracił mój szacunek.  Mój tata zmarł oparcia w nim nie miałam w dniu pogrzebu usłyszałam "tylko mi nie zemdlej "i tyle . Swoją siostrę bez mózgiem to ciekawe jak mnie nazywa. Zawsze był na pierwszym miejscu miał depresję załatwiłam mu wizytę u psychiatry przeszedł chemioterapię byłam przy nim wyremontowałam nawet pokój jak był w szpitalu. .Co mam zrobić  rozmowa niew chodz w grę jest monolog z jednej strony ja mówie on NIC. Jak żyć  jak.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On się nie zmieni. Nie, dopóki sam nie zobaczy, że wszystko co dla niego ważne tak naprawdę niszczy. Na razie nałóg jest na pierwszym miejscu, a ty możesz zrobić tylko jedno. Odpowiedzieć sobie na pytanie czy chcesz spędzić życie będąc tak traktowana. Przestać wierzyć w cuda i zostawić go. Albo się ogarnie, albo nie. Ty nie możesz mu pomóc. I nie wracaj do niego dopóki nie pobędzie przynajmniej rok na abstynencji, bo alkoholicy często zapisują się na terapię tylko po to by odzyskać rodzinę, a jak już ją odzyskają to wracają do picia, bo nie robili tego dla siebie, tylko po to by przekonać otoczenie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  • Podcasty i filmy o psychologii

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.