Skocz do zawartości

Daj mi powód by żyć


Polecane posty

Witam,
Jestem w 9,5-letnim związku w tym 7 lat po ślubie. 3 miesiące temu mój mąż poinformował mnie, że mnie nie kocha i nie chce już ze mną być. W maju br urodziłam drugiego syna, starszy w lutym skończy 7 lat. Od miesiąca nie mieszkamy razem. Jesteśmy na etapie składania pozwu rozwodowego. Jeżeli chodzi o kwestie mieszkaniowe i finansowe to nie mam problemu. Mam też duże wsparcie w rodzinie i znajomych. Jednak czuje, że moje życie straciło sens. Jestem zmęczona codziennym funkcjonowaniem. Gdyby nie płacz młodszego syna to nie wstawałabym z łóżka. Starszy czasem opuszcza zajęcia bo nie mam ochoty wychodzić z domu. Próbuje przed innymi udawać, że sobie radzę ale ostatnio już odpuściłam. Codziennie modlę się o to aby rano się nie obudzić. Jedyną rzeczą, która powstrzymuje mnie przed tym aby sama z sobą skończyć jest obawa, że ktoś mnie uratuje i zostanę warzywkiem i będę jeszcze większym ciężarem dla bliskich niż jestem aktualnie. Próbowałam przekonać męża żeby do mnie wrócił ale On chce być szczęśliwy a przy mnie nie jest. Przeanalizowałam nasz związek i teraz widzę, że byłam okropną osobą i wiem, że zasługuje na kogoś lepszego jednak wiem, że jestem w stanie popracować nad swoimi wadami i się zmienić. Nie na chwilę. Po prostu do tej pory pewne rzeczy nie wydawały mi się aż tak ważne i nie wiedziałam, że mają tak duży wpływ na nasz związek. Miałam kilka rozmów z psychologiem. Zalecił mi abym udała się do psychiatry bo wg Niego mam depresje i potrzebuję innej pomocy. Ale nie wiem czy chcę. Rozmawiałam nawet z mężem na temat czy nie mógłby przejąć całkowitej opieki nad dziećmi ponieważ chciałabym wyjechać np. do Holandii ponieważ tutaj wszystko mi o Nim przypomina, a opieka i spędzanie czasu z dziećmi nie sprawia mi radości tylko jest to na ten moment ciężki obowiązek. Chciałabym być sama. A najlepiej to w ogóle nie chciałabym być. Nie potrafię odnaleźć żadnego pozytywu w tej sytuacji. Jak mam przekonać męża żeby zajął się dziećmi dla ich dobra? Bo wiem, że do powrotu do mnie już Go nie przekonam, tym bardziej, że nie On nie chce się zgodzić na terapię.
Pozdrawiam,
P.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że nie warto dalej być w relacji z kimś kto cię odrzuca. Na pewno terapia by pomogła bo daje szanse na porozmawianie o trudnych dla Ciebie tematach. Co do wyjazdu to może on spowodować odcięcie się od codziennych problemów i spojrzenie na pewne rzeczy z innej perspektywy. Z drugiej strony on może pogłębić Twoje problemy i poczucie przegranej. Moim zdaniem rozmowa ze specjalistą jest najlepszym rozwiązaniem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli naprawdę masz myśli samobójcze, zaniedbujesz edukację własnego dziecka to z całą pewnością psycholog dobrze Ci poradził. Idź do psychiatry, bo to być może być poważna depresja.  Jednocześnie rozpocznij terapię, żeby popracować nad własnym sposobem myślenia, żeby spojrzeć na swoje życie z innej, mniej negatywnej strony. 

Dlaczego uważasz, że ojciec Twoich dzieci naprawdę nie chce się nimi zaopiekować? Rozmawiałaś z nim o tym? 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Ludzie chętniej próbują z kimś nowopoznanym, niż sprawdzają nowe sposoby budowania relacji, bo łatwiej jest wymienić partnera, niż skorygować własne postępowanie i przepracować coś w sobie. Jeśli chodzi o małżeństwa, w Polsce coraz częściej okazuje się, że do dwóch razy sztuka. 
       
       
    • 0 komentarzy
      Plotka. Złośliwcy powiadają, że bywa to rodzaj przemocy pośredniej – dokuczania komuś okrężną drogą. Trochę straszne, bo – powołując się na dokument „Dylemat społeczny” – fake news roznosi się w sieci sześć razy szybciej niż fakt. Najwyraźniej rzeczywiście plotki są jak chwasty w ogrodzie; nawet jeśli zrywamy je, nowe rosną prędko. Czasami bywają to chwasty wyjątkowo toksyczne, bo używa ich się chociażby do mobbingu, gnębienia kogoś w miejscu pracy lub w związku z wykonywanym przez niego zajęciem. Na szczęście nie wszystkie plotki są takie złe. Na przykład ktoś kiedyś rozpowiedział, że podobno odziedziczyłem hotel. Kto by pomyślał, jak nagle i drastycznie może wzrosnąć atrakcyjność człowieka... 😆 Tak czy inaczej, uważajmy z tym plotkowaniem i pamiętajmy: plotka niewiele mówi o danej osobie – znacznie więcej o człowieku, który w nią wierzy. Miłego dnia.
    • 0 komentarzy
      Kolejny podcast z cyklu psychologia relacji bez cenzury: 10 zjawisk, które psują związki. Psychologia miłości w kontekście czynników, które mogą zakłócić lub nawet przyczynić się do zakończenia relacji. 
       
       
       
    • 0 komentarzy
      Kiedy ostatnio dane ci było doświadczyć głębokiego relaksu, któremu towarzyszy stan błogości, poczucia harmonii wewnętrznej i kojącego spokoju? Mam nadzieję, że miewasz takie odczucia nierzadko. Jeśli jest jednak inaczej, rozważmy, co można zrobić, aby sytuację poprawić. Wersja audio poniżej, a wersja tekstowa tutaj.
       
       
    • 0 komentarzy
      Nadciąga weekend i być może niektórzy poświęcą chwilę albo dwie na jakiś serial. Nie mam na to za dużo czasu, więc wolę za często do tego typu produkcji nie zasiadać, bo niekiedy ciężko oderwać się. Wstrzemięźliwość we wszystkim – nawet we wstrzemięźliwości, więc robię wyjątki. Jako psycholog cenię barwne postacie, interesujące relacje i tym samy interakcje między bohaterami. Dramaturgia, wątki psychologiczne i niecodzienny obyczajowy kontekst też mają znaczenie. Jeśli zatem ktoś podziela sympatię do takich klimatów, może sięgnąć po „Po złej stronie torów”. Fabuła wciąga, ale jest to zarazem studium głęboko dysfunkcyjnej rodziny, która próbuje sobie radzić w obliczu splotu fatalnych okoliczności. A charaktery poszczególnych postaci zdecydowanie tego nie ułatwiają. Pierwszy sezon jest fenomenalny, natomiast pomimo słabszej jakości sezonu trzeciego, nawet tam dochodzi do takich scen, które wstrząsają nami na tyle mocno, że aż przydałyby się pasy bezpieczeństwa. Mocne. Podobało mi się. A Wy co polecacie?


  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • 05e7f642-357a-49b3-b1df-737b9aa7b7a1.jpg

  • SKOCZ DO:

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  •  
  • Podcasty i filmy o psychologii

  • Książki o rozwoju osobistym i psychologii

    83eaf72d-ea6e-4a48-ab5f-9aefa9423f3d.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.