Skocz do zawartości

Poczucie winy wobec mamy


dziewczyna87

Polecane posty

Witam,

Pochodzę z rodziny w której zawsze był problem z alkoholem. Niby tylko okazyjne picie rodziców, ale zawsze przeradzało się w awantury i bicie itd. 14 lat temu po takiej imprezie mój ojciec miał wypadek. Od tamtego momentu nie pije, ale stosuje przemoc psychiczną. Również dochodziło do awantur i pobicia mojego brata dlatego też spędził 3 miesiące w areszcie. Daliśmy mu jeszcze jedną szansę... miało być lepiej, niestety po kilku miesiącach dalej wyzywa i grozi. Nie mieszkam już z rodzicami, wyprowadziłam się za granice. Moja mama musi to znosić sama. Nie chcę się wyprowadzić, nie chce iść znowu zgłosić sprawy na policje. Zyję w marazmie - zero energii, wyczerpanie itp. Niestety ona też nie była "święta". Czasami zdarza się jej wypić. Kiedyś to usprawiedliwiałam tym, że gdybym żyła z takim facetem też bym piła, ale... ona nic nie robi ze sobą. Nie dba o dom, siebie, swoje zdrowie. Wszystko jest jej jedno, bo jak twierdzi " niedługo umrze, a i tak nikt jej szklanki wody nie poda, bo dzieci ją zostawiły, z ojcem tyranem". Nie chcę ze mną zamieszkać, bo twierdzi że starych drzew się nie przesadza. Mam wyrzuty sumienia, że nie mogę jej pomóc. I niestety już nie mam siły. Bo jestem świadoma również tego, że jej życie potoczyło się też tak przez jej wybory - zero pasji, ciekawości życiem, doświadczania życie, tylko siedznie przed tv, i życie od 1go do 1go bo przecież szkoda pieniedzy - lepiej kupić sobie 2 paczki papierosów dziennie. ..Smutne to. Jest mi przykro że tak spedziła swoje życie. Kocham ją, pomagam finansowo lecz wiem, że ona by chciałą żebym z nią była. Ale ja mam 33 lata, swój dom, narzeczonego...i wielkie poczucie winy. To poczucie winy miałam odkad pamiętam " bo idziesz do znajomych, bo wolisz pieniądze wydać na wycieczkę, bo to wyjeżdżasz za granicę bo to, bo tamto" lepiej zostać w domu..trochę to było toksyczne. Mało wsparcia i rozwoju w stylu" rób to, działaj, próbuj!" Teraz natomiast z jej strony widać samotność. Nie potrafie sobie poradzić z poczuciem winy...Gdy ją odwiedzam to w sumie przez wiekszość czasu albo spi albo oglada tv, nie chce nigdzie wychodzić. Więc  idę jakoś sam spedzić ten czas bo mam urlop..i znow słyszę że wychodzę z domu, albo że krtótko byłam a mam urlop..Na każdym kroku czuje poczucie winy. Rozumiem ją, ale też jestem zmęczona. Nie wiem, może to ja jestem złą córką...proszę o wskazówkę jak to powinno wyglądać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  • Podcasty i filmy o psychologii

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.