Skocz do zawartości

Czy to zaniżona samoocena? Przeze mnie?


Toxic

Polecane posty

Żeby spełnić formalności: Jestem mężczyzną w wieku 25 lat i nie potrafię sobie poradzić z silnymi emocjami i problemami, które są przede mną stawiane...
Moja partnerka (a może bardziej osoba, z którą się kiedyś przyjaźniłem, a teraz spotykam) boryka się z problemem zaniżonej samooceny i korzysta w tym z pomocy drugiego już psychologa. Około 10 lat temu zdiagnozowano u niej zaburzenia więzi. Obecnie mamy po około 25 lat, ona studiuje medycynę i jest najmądrzejszą osobą jaką znam, regularnie ćwiczy na siłowni i ma świetną figurę, jest ładna i stylowo się ubiera - często słyszy komplementy od płci przeciwnej, jest też bardzo zaradna i ma dość dużo znajomych. Skąd więc problemy z niską samooceną? Ona twierdzi, że przeze mnie. Chociaż staram się zawsze podkreślać jej niezbywalne atuty, to czasem jednak mam potrzebę przekazania jakby nie patrzeć niemiłej informacji o jej zachowaniach... Powiedzmy sobie wprost, mowa tutaj o zachowaniach uznawanych przeze mnie za toksyczne i obrzydliwe i nazywam je po imieniu, bo sam muszę przez nie korzystać z pomocy psychologicznej i nie sądzę, żeby można było je tolerować. Usłyszałem też, że za bardzo próbuję ją zmienić i nie daję poczucia akceptacji. To oczywiście nie było moim celem, bo ona mi poczucie akceptacji dawała... Tzn. do momentu aż celowo postanowiła mi je zabrać, żeby mnie ukarać - co może posłużyć jako wprowadzający przykład toksycznego według mnie zachowania. Może podam takich przykładów więcej:
 1. Czasami ze swoim kolegą, który podobnie jak ona, gardzi "katolami" wyśmiewali moją byłą dziewczynę tegoż właśnie wyznania, aż doszli do momentu obrażania moich uczuć religijnych. Akurat wtedy jeszcze przejmowała się tym co mam do powiedzenia i przeprosiła za to, ale później sytuacja z wyśmiewaniem mojej ex powtarzała się. Według mnie jest to zachowanie płytkie, jakaś marna próba dowartościowania się czyimś kosztem i nazwałem to po prostu małostkowym.
2. Przed jej przyjazdem do mnie przygotowałem swój komputer (instalując próbny pakiet Office), żeby mogła zrobić coś na uczelnie i nie tachać swojego. Pożyczyłem go jej, a ja przygotowywałem nam w tym czasie obiad. Kiedy skończyła poinformowała mnie, że przeglądała moje prywatne wiadomości z byłą dziewczyną. Nie spodobało mi się to, ale nie miałem tam nic do ukrycia, więc nie robiłem z tego wielkiego problemu. Niestety, w kolejnych dniach ciągle kierowane były w moją stronę pretensje o to, że np. wysyłam partnerce te same zdjęcia, co ex (i to chodzi o zdjęcia jedzenia...). Sprecyzujmy, moja poprzednia relacja została zamknięta, mieszkamy daleko od siebie i nie widzieliśmy się ani razu odkąd jestem w nowej relacji, a kontakt mamy sporadyczny, a poruszane tematy to jedzenie, filmy i seriale. Zaczęło mnie to bardzo drażnić, bo w ogóle nie miała prawa przeglądać tych wiadomości bez mojej wiedzy ani zgody, a jeszcze rościła sobie na tej bazie jakieś pretensje. Kiedy zażądałem, żeby pokazała mi swoje wiadomości z jej byłym chłopakiem to niby pozwoliła, ale nie dała mi telefonu do ręki, a kiedy chciałem wejść w multimedia to go zabrała. No ja oczekiwałem raczej takiej samej dowolności w przeglądaniu treści jakie ona sobie dała, co powiedziałem wprost, a ona odmówiła. Od tego momentu absolutnie nie miałem ochoty słychać o żadnych ex i reagowałem złością kiedy wpychała w nasze rozmowy takie wątki.
3. W trakcie świąt kiedy miałem więcej czasu odkryłem, że partnerka, korzystając z okazji z pkt 2, korzystając z mojego laptopa usunęła moje wszystkie e-maile do i od niej, które były dla mnie bardzo ważne (były tam wyznania miłosne, chęć zmiany szkodliwych zachowań, otwartość na dialog i kompromisowość). Bardzo mnie to zdenerwowało, ale temat poruszyłem dopiero po świętach (nie spędzaliśmy ich razem, bo miała mnie zaprosić czego nie zrobiła, ani nie skorzystała z mojego zaproszenia), żeby nam ich nie psuć. Partnerka nie dość, że miała mi za złe, że unikałem rozmowy to jeszcze jawnie odmówiła przeproszenia za usunięcie moich wiadomości, bo uznała, że miała takie prawo, bo to były wiadomości z nią, bo kiedyś poprosiłem, żeby nie czytała wiadomości, które są dla niej raniące (dołowała się tym nie wiadomo po co), czym dałem jej przyzwolenie usunięcie ich na zawsze. No przykry absurd po prostu...
4. Ostatnio spotkała się ze swoją koleżanką (która jest bi, ale po 10-letnim związku z facetem) z liceum i poszły sobie potańczyć. Trochę ze sobą pisaliśmy i ona zaczęła się pytać czy może pocałować swoją koleżankę, a ja zacząłem się pytać dlaczego chce tak zrobić itd, nie dając na to żadnej odpowiedzi. Było już późno, więc się położyłem, a kiedy zadzwoniła powiedziała, że ją pocałowała i było super i w ogóle dziewczyny całują lepiej od chłopców. Doskonale wiedziałem, że to jej sposób flirtu i raczej nie miałem nic przeciwko temu pocałunku, o ile faktycznie taki miał miejsce. Następnego dnia dopytałem o szczegóły i dowiedziałem się, że właśnie jedzie do tej koleżanki, żeby zjadły razem śniadanie i spędziły wspólnie poranek. Wydało mi się to już trochę dziwne, no ale okej. Niestety później sprawiała wrażenie zakochanej w niej, opowiadała jak przytulały się i patrzyły na siebie w milczeniu, mówiła, że podobała jej się już w liceum, że ona odwzajemniła jej pocałunek i później zaczęła ją sama całować z językiem i na drugi dzień, kiedy były już trzeźwe to również, przypomniała, że od dłuższego czasu zastanawiała się czy nie jest BI, bo podobają jej się dziewczyny, tylko nie wiedziała czy potrafiłaby z taką być. Czarę goryczy przelała rozmowa, która wywiązała się po informacji, że ów koleżanka zaprosiła ją do siebie na weekend (mieszka w innym mieście), a ona zaczęła ją zachwalać, że całowała ją przy wszystkich, nie wstydziła się jej itd, na co ja odpowiadałem, że przecież ja też ją chciałem tak całować i również się jej nie wstydziłem (tylko niektórych sytuacji) i po mojej wiadomości "Czujesz, że masz wartość, bo przelizałaś się z koleżanką na imprezie?", która miała wyrazić moje oburzenie i niezrozumienie zaistniałej sytuacji otrzymałem, cytuję "Ja pierdole", "I znów zaczynasz", "Chcesz mi zniszczyć samoocenę",  "Znów mnie atakujesz".
Takich i podobnych zachowań można tutaj wymieniać dziesiątkami - potrafi zatajać prawdę, aż do momentu kiedy może jej użyć, żebym wyszedł na tego złego; bardzo często doszukuje się u mnie złych intencji; projektuje swoje obawy i schematy zachowań na mnie... Staram się to wszystko tolerować, cierpliwie tłumaczyć, ale naprawdę czasami rzucę niemiłym komentarzem albo przytykiem na temat jej przywary, co do której nie chce się nawet przyznać. Biorę pod uwagę, że ma pewne zaburzenia i nalegałem na wspólną wizytę u specjalisty, żebym po prostu wiedział nad czym możemy pracować, a co pozostaje zaakceptować, ale pomimo jej wcześniejszych chęci zaczęła mnie zbywać wymówkami.

Próbując sięgnąć pamięcią do początku tego wszystkiego, dochodzę do wniosku, że ja chyba po prostu przyjąłem jej sposób przekazywania informacji, tj. tak jak coś czuję tak z siebie wyrzucam, bez zbytniego filtrowania, bez patrzenia czy może to być krzywdzące dla drugiej osoby. Właściwie myślałem, że właśnie o to jej chodzi, bo według niej związek powinien być spontaniczny, pełny emocji, "vibrant", a nigdy nie chciała porozmawiać na temat jej sposobu komunikacji wprost. Przez jej częste pytania "jesteś na mnie zły?" zacząłem odnosić wrażenie, że ona chce sprawić, żebym taki był, co miało być swoistą "grą wstępną". Niestety okazało się, że ona nie radzi sobie z tak przekazywanymi informacjami, bardzo bierze to wszystko do siebie (ale wtedy dlaczego zasypywała tym od dłuższego czasu mnie?), no i dowiedziałem się, że "rujnuję jej samoocenę".
Ja zauważam, że coś tutaj jest nie tak, że ona powinna mieć po prostu poczucie własnej wartości, które nie będzie zachwiane przez jakiś żart, komentarz czy nawet uzasadnioną krytykę, a ona jakoś tak próżnie oczekuje atencji, komplementów i łechtania ego przez otoczenie, a jak coś/ktoś nie spełnia takiej funkcji, to jest to atak. Nie wydaje mi się też, żeby osoba z zaniżoną samooceną mogła zachowywać się w tak zuchwały sposób i z automatu odrzucać zdanie drugiej osoby, może to po prostu jakieś zachwiania? Zupełnie nie wiem jak sobie z tym poradzić, proszę o pomoc :(

Edytowano przez Toxic
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze chciałem dodać do ostatniego akapitu, a nie mogę już edytować:
Często w rozmowach używa też argumentu skonstruowanego jako "ja zasługuję na kogoś kto...", gdzie na końcu pojawiają się jakieś wymagania co do partnera. Ostatnio o w temacie związku moich znajomych rzuciła nawet "ja swój związek będę prowadzić tak jak mi się podoba", wyśmiewając jednocześnie, że nie uprawiają seksu przed ślubem ("pewnie gruba?"). To są właśnie tego typu zachowania, które mi nie dodają mi się z tą niską samooceną...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years later...

Wedlug mnie ona jest strasznie toksyczna osoba i ciężko uwierzyć w jej zaniżoną samoocenę np. Całując się z dziewczyną przy wszystkich serio tak się zachowuje osoba z zaniżona samoocena? Według mnie nie, po prostu potrzebuje ściągać na siebie uwagę, w dodatku próbuje się dowartościować krytykując innych. Nigdy nie powinieneś  pozwolić by usuwała coś co było dla Ciebie ważne, musisz postawić jakieś granice bo w innym razie ona zacznie Ci wchodzić na głowie i w dodatku jak nie bd na to pozwalał zacznie obniżać Ciebie za swoje źle samopoczucie

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Jak uwolnić się od przymusu, nałogu konsumpcji treści dla dorosłych, w jaki sposób odzyskać wolność.
       
       
    • 0 komentarzy
      Psychologia w praktyce - jak zerwać z nałogiem.
       
    • 0 komentarzy
      Podcast psychologiczny o tym, jak uleczyć złamane serce i mądrze otworzyć się na nowy związek: 
       
    • 0 komentarzy
      Nie mam czasu na niemiłość, a ty? To nie są dobre czasy dla związków. Socjolodzy mówią o epidemii samotności. Psycholodzy alarmują, że żyjemy w kulturze narcyzmu i tym samym toksycznych relacji, w których królują nadużycia, egoizm, kłamstwa i manipulacje. Sytuację pogarsza fakt, że różne środowiska obwiniają się wzajemnie. Jak znaleźć miłość we współczesnym zagmatwanym, zagonionym świecie, w dobie szalejących zmian społecznych - na rynku towarzyskim popsutym przez aplikacje randkowe? Dowiedz się w kursie online: https://ocalsiebie.pl/kurs/ 
       

      Sprawdź kurs online - jak znaleźć miłość: https://ocalsiebie.pl/kurs/
       
      Cierpliwość w poszukiwaniu miłości jest kluczem do znalezienia prawdziwej, głębokiej więzi z drugą osobą. W życiu pełnym pośpiechu i natłoku bodźców łatwo stracić z oczu istotę budowania trwałych relacji. Szukając partnera, który będzie naszym dopełnieniem, warto dać sobie czas na poznanie różnych osób i odkrycie ich prawdziwych wartości. Czasem miłość przychodzi, gdy najmniej się tego spodziewamy, dlatego warto zachować otwarty umysł i serce na każdym etapie tego fascynującego procesu.
      Znalezienie odpowiedniego partnera do związku to nie tylko kwestia przypodobania się komuś czy podobnych zainteresowań. To także zdolność do wzajemnego zrozumienia, akceptacji i wsparcia w trudnych chwilach. Wybierając swojego towarzysza życiowego, warto kierować się nie tylko emocjami, ale także refleksją nad tym, czy nasze wartości, cele i plany życiowe są zgodne. Dobrze dobrany partner potrafi nie tylko uświetnić nasze najlepsze momenty, ale także być oparciem w ciężkich sytuacjach, co czyni naszą relację jeszcze bardziej wartościową.
      Kluczową kwestią w budowaniu udanej relacji jest troska o to każdego dnia. Niezależnie od tego, czy jesteśmy razem od kilku miesięcy czy kilkudziesięciu lat, ważne jest, aby stale pielęgnować więź, rozwijać się razem i szanować potrzeby partnera. Komunikacja, empatia i gotowość do kompromisu to fundamenty trwałego związku, który przetrwa nawet największe burze życiowe. Inwestowanie czasu i wysiłku w budowanie dobrej relacji z partnerem przynosi nie tylko wzajemną satysfakcję, ale także owoce w postaci głębokiej więzi i wspólnego szczęścia dzięki zaspokojeniu ważnych potrzeb psychologicznych. 
       
      Słowa kluczowe: jak stworzyć związek, dobór partnerski, relacje, związki, związek uczuciowy, relacja, gdzie i jak znaleźć partnera, jakiego szukać partnera, jak znaleźć mężczyznę do związku, w jaki sposób znaleźć kobietę do związku, kryteria doboru partnera, poszukiwanie miłości, małżeństwo, narzeczeństwo, relacja partnerka, miłość z prawdziwego zdarzenia, wysokojakościowa relacja, psychologia doboru partnerskiego, psychologia relacji, porady psychologiczne, psycholog online, porady psychologa.
    • 0 komentarzy
      Ludzie chętniej próbują z kimś nowopoznanym, niż sprawdzają nowe sposoby budowania relacji, bo łatwiej jest wymienić partnera, niż skorygować własne postępowanie i przepracować coś w sobie. Jeśli chodzi o małżeństwa, w Polsce coraz częściej okazuje się, że do dwóch razy sztuka. 
       
       


  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • 05e7f642-357a-49b3-b1df-737b9aa7b7a1.jpg

  • SKOCZ DO:

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  •  
  • Podcasty i filmy o psychologii

  • Książki o rozwoju osobistym i psychologii

    83eaf72d-ea6e-4a48-ab5f-9aefa9423f3d.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.