Skocz do zawartości

Jestem okropna, kloce sie o wszystko


Aga1987

Polecane posty

Witam, mam 32 lata, jestem mama chlopca, oraz zona 23 lata starszego mezczyzny. Jestesmy razem juz ponad 13 lat, 10 lat po slubie. W naszym zwiazku dzieje sie coraz gorzej, a na poczatku bylo wspaniale, maz byl ( i jeszcze jest) moim najwiekszym spelnionym marzeniem. Uganialam sie za nim- tak- i w koncu zwrocil na mnie uwage. Zakonczyl wtedy zwiazek na odleglosc, ktory nie mial racji bytu. Ale ja mam wrazenie, ze on bardzo kochal tamta kobiete, ja bylam dobrym wyjsciem z tamtej trudnej sytuacji. Tak mi sie dzis wydaje. Maz jest tez rozwodnikiem, juz 16 lat po rozwodzie. Mial przeboje z byla zona, ktora probowala go otruc. Akurat znam ta historie, bo pochodzimy z jednego miasta, maz pochodzi z dobrej rodziny. Maz leczyl sie przez to psychiatrycznie, w przeszlosci probowal popelnic samobojstwo, wlasnie z powodu zdrad i zachowan bylej zony. Dzis jest bardzo spokojny, a przynajmniej stwarza takie wrazenie. Nie stosowal nigdy przemocy fizycznej. Ja natomiast mialam trudne dziecinstwo, moj ojciec byl alkoholikiem, bylam swiadkiem klotni, bijatyk, w domu brakowalo pieniedzy, aczkolwiek mama bardzo o nas dbala. Jednak mama do tej pory nie radzi sobie z tym, co przeszla, i cala gorycz wylewa na mnie. Jest juz dawno po rozwodzie, mimo wszystko wciaz slysze jakiego miala "skur""""" za meza, jakiego idiote, jakiego gnoja. Mowi to z taka gorycza, a mi jest zle tego sluchac, patrzylam przeciez na to od dziecka i wciaz probuje zapomniec. Gdy mowie o tym mamie, ona sie obraza, mowi, ze nawet corce nie moze sie wyzalic, ze nikogo nie ma.... a ja dusze sie w srodku. 4 lata temu  tragicznych okolicznosciach stracilam brata. On byl moim najlepszym przyjacielem, kims, przy kim czulam sie tak dobrze, bezpiecznie. Strasznie za nim tesknie. Mieszkam za granica, brat zmarl akurat w wakacje. Maz nie dal mi pieniedzy na lot na pogrzeb. Mimo, ze mial na koncie kilkadziesiat tysiecy zlotych. On ustalil taka zasade- ja wszystko oplacam, on odklada. Ja pracuje na pol etatu ( musze odbierac dziecko ze szkoly), wiec po pooplacaniu wszystkiego i zakupach mam pusty portfel. Powiedzial wtedy, ze oplacil juz polkolonie synka i ze gdybym z nim leciala, to stracilibysmy te oplacone kilka dni. Sama leciec nie moge, bo on nie zdazy odebrac synka z polkolonii, a nie bedzie sie wczesniej zwalnial z pracy, bo straci pieniadze.... Poza tym powiedzial, ze jeszcze beda wazniejsze pogrzeby w rodzinie- doslownie.... chodzilo mu o rodzicow. Wiec nie polecialam, a rodzinie do dzis klamie, ze nie bylo juz biletow.... do dzis mam wyrzuty, ze nie pozegnalam sie z bratem. Codziennie placze, nawet teraz. Mi nie wolno nic. Maz nie bierze kluczy bo uwaza, ze powinnam na niego czekac. Nie raz byla awantura, gdy wyszlam z psem na spacer, a on musial stac pod drzwiami 3 minuty. Opowiada kolegom o moich zlych doswiadczeniach w byciu kierowca. Zdarzylo sie, ze wjachalam w niski slupek na parkingu, oraz ze wymusilam pierszenstwo i spowodowalam stluczke. Cala jego firma o tym wie, chociaz prosilam meza, zeby nie mowil o tym nikomu.... Teraz zaczynam sie czepiac wszystkiego. Nie moge zniesc, ze jestem traktowana z pogarda. Mam jakies przekonanie- chore, wiem- ze jak bede ublizac jego znajomym, i ich zonom, to go to zaboli. I klocimy sie. Ci koledzy, ktorzy z nim nasmiewali sie z mojej stluczki- to dziwkarze, a ich zony- wiadomo.... wcale tak nie mysle. Ale chce dokuczyc mezowi. Jakos odplacic mu sie za ten moj bol. A z drugiej strony bardzo kocham meza. Nie wyobrazam sobie zycia bez niego. Mimo tych sytuacji opisanych wyzej, on jest czuly, a przez wiekszosc czasu jestesmy szczesliwi. Ja jednak dusze sie. Nie potrafie sama ze soba byc szczesliwa. Wszystko mnie denerwuje. Denerwuje mnie sasiad, ktory na 5 minut zastawil mi wjazd. Denerwuje mnie pies, ktory chce isc na spacer. Denerwuje mnie wylewajaca swoje zale mama. moj synek, ktory chce pokazac, co robil w szkole. Nie mam na nic sily. Nie chce mi sie sprzatac, nie chce mi sie isc wykapac. Sterty ciuchow czekaja na prasowanie. Jest nieodkurzone. Po pracy nie mam sily na nic. Gdy mam wolne, tez nie mam sily. Nie widze wiekszego sensu zycia. Nic mnie nie cieszy. Bylam u lekarza, bralam psychotropy. Zle sie czulam po nich. To wlasnie wtedy mialam ta stluczke.... Prosze o pomoc....

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Ludzie chętniej próbują z kimś nowopoznanym, niż sprawdzają nowe sposoby budowania relacji, bo łatwiej jest wymienić partnera, niż skorygować własne postępowanie i przepracować coś w sobie. Jeśli chodzi o małżeństwa, w Polsce coraz częściej okazuje się, że do dwóch razy sztuka. 
       
       
    • 0 komentarzy
      Plotka. Złośliwcy powiadają, że bywa to rodzaj przemocy pośredniej – dokuczania komuś okrężną drogą. Trochę straszne, bo – powołując się na dokument „Dylemat społeczny” – fake news roznosi się w sieci sześć razy szybciej niż fakt. Najwyraźniej rzeczywiście plotki są jak chwasty w ogrodzie; nawet jeśli zrywamy je, nowe rosną prędko. Czasami bywają to chwasty wyjątkowo toksyczne, bo używa ich się chociażby do mobbingu, gnębienia kogoś w miejscu pracy lub w związku z wykonywanym przez niego zajęciem. Na szczęście nie wszystkie plotki są takie złe. Na przykład ktoś kiedyś rozpowiedział, że podobno odziedziczyłem hotel. Kto by pomyślał, jak nagle i drastycznie może wzrosnąć atrakcyjność człowieka... 😆 Tak czy inaczej, uważajmy z tym plotkowaniem i pamiętajmy: plotka niewiele mówi o danej osobie – znacznie więcej o człowieku, który w nią wierzy. Miłego dnia.
    • 0 komentarzy
      Kolejny podcast z cyklu psychologia relacji bez cenzury: 10 zjawisk, które psują związki. Psychologia miłości w kontekście czynników, które mogą zakłócić lub nawet przyczynić się do zakończenia relacji. 
       
       
       
    • 0 komentarzy
      Kiedy ostatnio dane ci było doświadczyć głębokiego relaksu, któremu towarzyszy stan błogości, poczucia harmonii wewnętrznej i kojącego spokoju? Mam nadzieję, że miewasz takie odczucia nierzadko. Jeśli jest jednak inaczej, rozważmy, co można zrobić, aby sytuację poprawić. Wersja audio poniżej, a wersja tekstowa tutaj.
       
       
    • 0 komentarzy
      Nadciąga weekend i być może niektórzy poświęcą chwilę albo dwie na jakiś serial. Nie mam na to za dużo czasu, więc wolę za często do tego typu produkcji nie zasiadać, bo niekiedy ciężko oderwać się. Wstrzemięźliwość we wszystkim – nawet we wstrzemięźliwości, więc robię wyjątki. Jako psycholog cenię barwne postacie, interesujące relacje i tym samy interakcje między bohaterami. Dramaturgia, wątki psychologiczne i niecodzienny obyczajowy kontekst też mają znaczenie. Jeśli zatem ktoś podziela sympatię do takich klimatów, może sięgnąć po „Po złej stronie torów”. Fabuła wciąga, ale jest to zarazem studium głęboko dysfunkcyjnej rodziny, która próbuje sobie radzić w obliczu splotu fatalnych okoliczności. A charaktery poszczególnych postaci zdecydowanie tego nie ułatwiają. Pierwszy sezon jest fenomenalny, natomiast pomimo słabszej jakości sezonu trzeciego, nawet tam dochodzi do takich scen, które wstrząsają nami na tyle mocno, że aż przydałyby się pasy bezpieczeństwa. Mocne. Podobało mi się. A Wy co polecacie?


  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • 05e7f642-357a-49b3-b1df-737b9aa7b7a1.jpg

  • SKOCZ DO:

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  •  
  • Podcasty i filmy o psychologii

  • Książki o rozwoju osobistym i psychologii

    83eaf72d-ea6e-4a48-ab5f-9aefa9423f3d.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.