Brak seksu w związku przez traumę

[eine]

Dzień dobry,

Nie wiem gdzie mam się zwrócić z tym pytaniem. Nieustannie szukam informacji na ten temat w internecie jednak bezskutecznie, ponieważ mój problem jest dosyć nietypowy.

Mam cudownego chłopaka. Świetnie się dogadujemy, mamy takie same poglądy, poczucie humoru i co najważniejsze czuję się przez niego kochana. Problemem jednak i to bardzo dużym jest brak seksu i zainteresowania pod tym względem z jego strony. Wiem jaka jest przyczyna, niestety jest to wywołane dużą traumą seksualną. Chyba najgorsze w tym wszystkim jest to, że na początku naszego związku seks był cudowny i teraz bardzo mi tego brakuje. Zdarzenie miało miejsce kiedy byliśmy już ze sobą i całkowicie go odmieniło. To była bardzo duża próba dla naszego związku i trochę jest to cud, że to przetrwaliśmy. Pod wieloma względami jest już lepiej, jednak w kwestii seksu nie widzę zbyt dużych postępów, chociaż od 3 lat chodzi na terapię. Seks mamy góra raz w miesiącu i jest daleki od tego co było na początku, widzę, że się do tego zmusza i zanim do czegokolwiek dojdzie to musi się uraczyć alkoholem. Sama seksu nie inicjuję w ogóle ponieważ zawsze byłam odrzucana a poza tym nie chcę aby czuł presję. Nie wiem jednak czy moje postępowanie jest prawidłowe. W ogóle nie mam pojęcia jak postępować w takich sytuacjach, wszystkie informacje jakie przeczytałam na ten temat to dotyczą kobiet i nie wiem czy się to pokrywa.

Szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie abstynencji seksualnej do końca życia, tym bardziej że moje potrzeby są dosyć wysokie. Przez cały czas sobie tłumaczę, że to nie jego wina, że to przetrwamy, jednak tracę już nadzieję. I tu pytanie z mojej strony. Czy tak już będzie  zawsze? Czy osoba, która ma traumę pod tym względem jest w stanie całkowicie wrócić do satysfakcjonującego seksu?

Bardzo go kocham i nie wyobrażam sobie ,żeby to mogłoby być powodem rozstania. Przez cały czas myślałam, że jestem w stanie się poświęcić. Ostatnio jednak zauważyłam, że moje potrzeby wzrastają. I tu jest moje drugie pytanie. Czy jest możliwe przetrwanie związku bez seksu pomimo dużych potrzeb seksualnych?

[gregoryhouse]

Na traumę nic nie poradzisz, na siłę też nie zrobisz nic. Musisz poczekać na wyniki terapii, jeśli będą niezadawalające to czeka Cię trudna decyzja do podjęcia. Wiem że tak nie da się żyć, sam doświadczam podobnego problemu, mianowicie kobieta, z którą się związałem twierdzi że seks powoduje większe zaangażowanie, to też wcześniej seks uprawialiśmy dwa razy w tygodniu teraz może raz w miesiącu. Nie wiedziałem co jest grane póki nie powiedziała że za bardzo to angażuje, przynajmniej wiem że nie ma sensu dalej się starać, skoro powoli wycofuje się ze związku, i tymi słowami dała mi wyraźnie do zrozumienia. Nie zazdroszczę Tobie takiej sytuacji, ale jeżeli terapia nie przyniesie jakiejś poprawy, do nie wytrwasz w związku, jest skazany na porażkę. Seks w normalnym związku zbliża powoduje uczucie bliskości większego uczucia, gdy zaczyna zanikać to prędzej czy później związek się rozpada, ludzie oddalają się od siebie, aż do momentu gdy są już tak daleko od siebie, że nie ma czego ratować.