Skocz do zawartości

Ciężki związek


Polecane posty

Jestem młodą mamą mam 24lata od 5 lat jestem w związku. Moim problem jest to jak mój chłopak się zachowuje w stosunku do mnie i nie wiem co robić a bardzo go kocham. W 2014 r się z nim związałam nie wiedząc o nim wszystkiego gdyż na początku wszystko było dobrze a gdy już wszystko wiedziałam było ciężko odejść i ciągle aż do dziś walczę z tym żeby go zmienić, a więc tak w 2014 r się z nim związałam a w 2015 poszedł siedzieć o alimenty bo z poprzedniego związku ma dziecko siedział do 2017 roku a ja czekałam bo kiedy poszedł siedzieć w 2015 r byłam w ciąży kiedy siedział mówił że będziemy szczęśliwi prosił żebym go nie zostawiła że bardzo mnie kocha i tak mu uwierzyła kiedy wyszedł w 2017r zaczął ćpać anfetamine chodził do kolegów wracał nocami po czym potem były kłótnie w których on mnie wzywał od najgorszych ty k......o  itp czasem dochodziło do rekoczynuw nie wielkich ale dochodziło po czym ja płakałam i było mi przykro bo nie dość że kłótnie były przez niego to jeszcze mnie wyzywał też mnie zdradził zaraz po pół roku po tym jak wyszedł z więzienia i tłumaczył tym że był pijany i nie układało nam sie za dobrze. Na zakupy chodziłam sama wszędzie sama czułam się zaniedbywana. Teraz też ćpa i nie rozumie tego że źle robi że ja cierpię przez to jak żyjemy wiele razy prosiłam groziłam że jeśli się nie zmieni to odejdę ale kocham go co mam robić proszę o pomoc. Walczyć dalej?, oddać na leczenie czy darować sobie bo może tacy ludzie się już nie zmieniają proszę o pomoc

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Mój związek się rozpada napisał:

Jestem młodą mamą mam 24lata od 5 lat jestem w związku. Moim problem jest to jak mój chłopak się zachowuje w stosunku do mnie i nie wiem co robić a bardzo go kocham. W 2014 r się z nim związałam nie wiedząc o nim wszystkiego gdyż na początku wszystko było dobrze a gdy już wszystko wiedziałam było ciężko odejść i ciągle aż do dziś walczę z tym żeby go zmienić, a więc tak w 2014 r się z nim związałam a w 2015 poszedł siedzieć o alimenty bo z poprzedniego związku ma dziecko siedział do 2017 roku a ja czekałam bo kiedy poszedł siedzieć w 2015 r byłam w ciąży kiedy siedział mówił że będziemy szczęśliwi prosił żebym go nie zostawiła że bardzo mnie kocha i tak mu uwierzyła kiedy wyszedł w 2017r zaczął ćpać anfetamine chodził do kolegów wracał nocami po czym potem były kłótnie w których on mnie wzywał od najgorszych ty k......o  itp czasem dochodziło do rekoczynuw nie wielkich ale dochodziło po czym ja płakałam i było mi przykro bo nie dość że kłótnie były przez niego to jeszcze mnie wyzywał też mnie zdradził zaraz po pół roku po tym jak wyszedł z więzienia i tłumaczył tym że był pijany i nie układało nam sie za dobrze. Na zakupy chodziłam sama wszędzie sama czułam się zaniedbywana. Teraz też ćpa i nie rozumie tego że źle robi że ja cierpię przez to jak żyjemy wiele razy prosiłam groziłam że jeśli się nie zmieni to odejdę ale kocham go co mam robić proszę o pomoc. Walczyć dalej?, oddać na leczenie czy darować sobie bo może tacy ludzie się już nie zmieniają proszę o pomoc

Musisz odejsc ten czlowiek doprowadzi cie do ruiny psychicznej I fizycznej.Z tym kolesiem nie bedziesz miala zadnej lepszej przyszlosci on sie nie zmieni nigdy!!!Wykorzystuje twoja naiwnosc bo widzi ze ci na nim zalezy nie szanuje cie ani nie mysli o tobie powaznie.Chcesz zrobic cos dla siebie dobrego zostaw go I odejdz:/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem ci z własnego doświadczenia że lepiej odejść teraz bo później będzie jeszcze ciężej może i nie przeżyłam dokładnie tego co ty ale takie "Psie" traktowanie też mam za sobą i tak naprawdę dopiero jak odeszłam zachciało mi się żyć. Ty też sama zobaczysz poczujesz wielką ulgę może nie od razu bo żadne rozstanie nie jest łatwe ale będziesz miała wrażenie jakby spadł ci ogromny ciężar tym bardziej twoja pewność stanie na nogi i więcej sobie nie pozwolisz żadnemu mężczyźnie na takie traktowanie po niżej twojej godności. Powodzenia. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i tak, ale Najgorsze jest to że kiedy próbuję odejść to on mi mówi że zostawiam go że zamiast mu pomóc bo sam sobie nie radzi to go chce zostawić a on nas kocha mnie i synka tylko poprostu nie radzi sobie z tym w tedy sama już nie wiem co mam robić a jeszcze kiedy się przy mnie rozpłacze nie wiem czy te łzy są prawdziwe i naprawdę ma problem sobą czy może tak dobrze gra i manipuluje mną 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mój związek się rozpada 

Szanowna Pani,
skoro doświadcza Pani różnych form przemocy warto nade wszystko zadbać o swoje bezpieczeństwo i zdystansować się od osoby, która takie zachowania przejawia wobec Pani. Bardziej szczegółowe wskazówki otrzyma Pani od specjalistów, którzy bliżej poznają Pani sytuację. Mogą to być na przykład osoby pracujące w telefonach zaufania. Od takiego kontaktu bym zaczął. Na przykład tutaj:

"STOP" 22 621 35 37
Centrum Praw Kobiet dla kobiet dotniętych przemocą i dyskryminacją.
Dyżurny psycholog: wtorek, środa, piątek w godz. 10-15.
Dyżurny prawnik: poniedziałek w godz. 10-13, czwartek w godz. 11-14.

Warszawska „Niebieska Linia” - przeciwko przemocy 22 668 70 00
pomoc psychospołeczna i prawna w zakresie przeciwdziałania przemocy w rodzinie.
prowadzenie działań diagnostycznych i interwencyjnych, świadczenie pomocy specjalistycznej oraz wspieranie profesjonalistów.  

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  • Podcasty i filmy o psychologii

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.