Witam jestem Marcin mam 29 lat.
Moj problem polega na tym,że od pół roku podkochuje się w koleżance z pracy, ogólnie się kumplujemy,razem imprezujemy ,nawet jej kiedyś zaproponowałem czy by chciała ze mną stworzyć coś poważnego,normalny związek to kategorycznie odmówiła i nawet nie chciała o tym rozmawiać i komentowac tego, bo uważa że skoro się kumplujemy to dla niej takich poważnych tematow jak miłość po prostu nie ma. Ja jej zawsze kupuje prezenty na urodziny, kwiaty na Dzień Kobiet,Walentynki zawsze starałem się być miły,dobry pomocny i ona to widzi i docenia niby tylko jest jedno ale jeszcze ...na tych wspólnych imprezach jest jeszcze jeden kolega z pracy nasz wspólny,młodszy ode mnie 8 lat,i te imprezy kończą się zawsze tym że ten młodszy kolega nie musi robić nic,nie musi kupować prezentów kwiatów a ona jego bardziej uwielbia nawet ostatnio po alkoholu się pocałowali chyba i spali w jednym łóżku i to wszystko na moich oczach przy mnie.
Proszę powiedzcie czym to może być spowodowane że ja jestem dla niej lepszy nawet chyba częściej się z nią spotykam niż on a mnie traktuje zupełnie inaczej ?czy coś ich łączy ? Nie rozumiem że mnie trzyma na dystans a ja dla niej robię więcej a do niego się łasi bez niczego 😢😢😢co robić ? Zerwac kontakt z tą całą paczka i nie chodzić z nimi na imprezy żeby tego nie oglądać ? To jest dla mnie bardzo przykre...
Pozdrawiam i czekam na pomoc
Ja 29lat
Ona 36