Marcin29

Miałem na myśli że to nie jest "nic" te spanie w jednym łóżku po imorezach. To nie jest chyba normalne zachowanie kolegów z pracy prawda ?Jakby nic nie było na rzeczy to by do tego nie doszlo...😪 takie jest moje zdanie ... Dziękuję za wszystkie odpowiedzi postanowiłem zerwać z nią kontakt i z tą całą paczka i po prostu nie imprezować już nigdy razem i im nie przeszkadzać bo to boli bardzo jak dziewczyna o którą się zabiegało troszczyło zależało mi na niej mizia się po alko do pierwszego lepszego gówniarza który w dodatku mógłby być jej synem i jest starszy o 6 lat zaledwie od jej syna masakra 😪

No właśnie się zwolniłem w grudniu ale zawsze się trzymalismy razem zawsze razem imprezujemy i teraz pytanie czy lepiej ograniczyć te imprezy z ta paczka czy zachowywać się normalnie jak gdyby nigdy nic ale przecież to nie jest nic jak na moje prawda ? jak na moje bo czemu jego traktuje inaczej niż mnie ??

I to nie chodzi o to że się jej nie podobam z wyglądu tymbardziej z charakteru ona mówi że jestem kochany taki dobry idealny kandydat tylko że po prostu nie chce nikogo i chce byc sama Ja bym to wszystko zrozumial ale tylko jeżeli by nie doprowadzala do takich sytuacji z żadnym facetem a nie tylko ze mną bo wtedy to nie ma sensu jak na moje jej tłumaczenie z tym

Ale ona twierdzi że nic się nie stało że to nic zlego spanie z kumplem po imprezie jak do niczego więcej nie doszło a mimo wszystko ze mną nigdy by czegoś takiego nie zrobiła a z nim potrafi tylko tego nie potrafię zrozumieć 😪 W dodatku powiedziała po tej imprezie że jesteśmy zgrana paczka i że impreza byla udana ,pewnie już o tym nawet nie pamięta 😪tylko czemu mówi że mnie lubi że jesteśmy dobrymi kumplami na zawsze a potem robi takie cos w dodatku w mojej obecności skoro wie jaki mam charakter jaki jestem wrażliwy delikatny po co to robić ? Na złość ?to mnie dobija Jest naprawdę najlepsza kumpela znamy się 4 lata a z nim zna się mniej bo 1.5 i jest inaczej "zakumplowana"dlaczego ? Nie chcę z nia zrywać kontaktu ale chyba tak będzie lepiej prawda ? Skoro on zawsze będzie na tych imprezach to lepiej będzie jak nie będę tego oglądał bo sytuacja się pewnie powtorzy jak to nie zdarzyło się jednorazowo tylko się powtarza za każdym razem 😪dzięki za rady ... pozdrawiam

Ok ja to mogę wszystko zrozumiec tylko że ona mi powiedziała że nie chce nikogo miec bo zostala raz zraniona (facet zrobił jej dziecko i się zmyl i tyle go widziała ) i samotnie wychowuje dziecko do dziś. Ale czy jeden błąd przeszłości może zaważyć na całej przyszłości ? No i jeżeli uważa mnie za kolegę i jego niby tylko też to czemu z nim mogła się położyć w jednym łóżku a ze mną nigdy by tego nie zrobiła ???tego nie zrozumiem nigdy już chyba o co w tym wszystkim chodzi 😪😪

Witam jestem Marcin mam 29 lat. Moj problem polega na tym,że od pół roku podkochuje się w koleżance z pracy, ogólnie się kumplujemy,razem imprezujemy ,nawet jej kiedyś zaproponowałem czy by chciała ze mną stworzyć coś poważnego,normalny związek to kategorycznie odmówiła i nawet nie chciała o tym rozmawiać i komentowac tego, bo uważa że skoro się kumplujemy to dla niej takich poważnych tematow jak miłość po prostu nie ma. Ja jej zawsze kupuje prezenty na urodziny, kwiaty na Dzień Kobiet,Walentynki zawsze starałem się być miły,dobry pomocny i ona to widzi i docenia niby tylko jest jedno ale jeszcze ...na tych wspólnych imprezach jest jeszcze jeden kolega z pracy nasz wspólny,młodszy ode mnie 8 lat,i te imprezy kończą się zawsze tym że ten młodszy kolega nie musi robić nic,nie musi kupować prezentów kwiatów a ona jego bardziej uwielbia nawet ostatnio po alkoholu się pocałowali chyba i spali w jednym łóżku i to wszystko na moich oczach przy mnie. Proszę powiedzcie czym to może być spowodowane że ja jestem dla niej lepszy nawet chyba częściej się z nią spotykam niż on a mnie traktuje zupełnie inaczej ?czy coś ich łączy ? Nie rozumiem że mnie trzyma na dystans a ja dla niej robię więcej a do niego się łasi bez niczego 😢😢😢co robić ? Zerwac kontakt z tą całą paczka i nie chodzić z nimi na imprezy żeby tego nie oglądać ? To jest dla mnie bardzo przykre... Pozdrawiam i czekam na pomoc Ja 29lat Ona 36