Jestem 26-letnią pracownicą biurową.
Odkąd pamiętam, miałam problemy z zazdrością w związku i ograniczonym zaufaniem do drugiej osoby.
Miałam w życiu dwóch partnerów (pierwszy z nich mnie zdradził, prawdopodobnie kilkakrotnie, ale już przed tym miałam problemy z zazdrością).
Aktualnie jestem z mężczyzną od 2 lat i znowu moja zazdrość oraz brak zaufania stały się kluczowym problemem. Praktycznie w każdej możliwej sytuacji widzę podstęp, kłamstwo, chęć oszukania mnie i zdradzenia (mimo, że nie mam podstaw, bo mężczyzna ten jest naprawdę wiernym i wspaniałym człowiekiem).
Staram się myśleć pozytywnie, sama siebie przekonywać, że moje podejrzenia są bezpodstawne – czasami udaje mi się pokonać te bzdurne myśli, ale czasami nie panuje nad sobą i wybucham złością. Wiem, że problem jest i jestem tego świadoma, ale niszczy mnie przekonanie, że nie jestem w stanie tego przezwyciężyć. Co mogę zrobić, by pokonać tę zazdrość? Jak przekonać samą siebie, że moje wewnętrzne obawy naprawdę w niczym mi nie pomogą, a jedynie mogą zaszkodzić?