Witam, temat dotyczy mojej bliskiej osoby, od paru lat zauważyłem że popija alkohol, na początku to lekceważylem ale jak zacząłem liczyć to wychodziło 1-3 piwa dziennie.. Po tym jak okazało się że jest uzależniona, okazało się że cierpi na stany lękowe a pice pomaga jej w ich tłumieniu, stany lękowe polegają na tym że ciągle się czegoś boi lecz nie wie czego a przez to ma kołatania seca i ten stan leków który doprowadza ja do tego że nie może normalnie funkcjonować. Po ok roku usoadomienia że musimy z tym walczyć czyli a alkoholem i lekami zaszła w ciążę i wraz z tym jak zaszła przestała nagle pić a stany lękowe nagle minęły, ciąża nie przebiegła pomyślnie o niestety po paru miesiącach zaczęło się to samo.. Moje pytanie główne brzmi.. Dlaczego nagle po zajściu w ciążę minęły jej leki? Czy to skrytek jakichś hormonów, czy czegoś innego? Chodzi o to że jeżeli ciąża potrafiła w nagły sposób zablokować leki to może jakiś lek na bazie hormonów zrobił by to samo? Chyba że tutaj chodzi o coś innego, może to alkohol powodował leki - mózg a żeby pić..? Moje drugie pytanie planujemy detox.. Już był robiony kilka razy lecz poczytałem o tym i jednak musi on trwać kilka dni, na necie nic nie pisze jak powoli a nie nagle odstawić alkohol jak np pije 4 piwa dziennie to jak mamy zejść do zera a żeby nie zrobić tego w 1 dzień bo to groźne, proszę nie odsyłać mnie do specjalistów bo nie pójdzie.. Ja chce wiedzieć jak odstawić stopniowo picie, witwminy kroplówki itp już mam lecz jak mam zacząć detox.. Np w pierwszy dzień ma wypić tylko 1 piwo czy 2 a np w kolejny już jedno a potem dopiero na trzeci dzień coraz niej czyli znowu jedno? Nigdzie nie znalazłem na to jakichś rad..
Dziękuję
