Witajcie Hej z tej strony Dawid i chciałbym poradzić się na temat mojej dziewczyny.
Od dłuższego czasu wspominała o tym że czuje wewnętrzny niepokój, strach czuje się zgubiona na świecie, nie potrafi sobie poradzić sama ze sobą.
Dzisiaj rozmawialiśmy na temat jak się czuje podczas spaceru i powiedziała mi tak:
"Nie wiem co się ze mną dzieje, wszystkiego się boję, nie jest dla mnie realne co się wokół mnie dzieje. Boję się o siebie, co chwile coś mi jest wystarczy że pojawi się lekki ból w jakimś miejscu już zaczynam coś sobie wymyślać poważnego. Boję się zostać sama ze sobą zwłaszcza na noc, czasami widzę różne postacie np. teraz widziałam jak coś przebiega, Boję się gdziekolwiek iść, czuje na sobie wzrok innych ludzi"
Z innych rozmow podłapałem tak:
Zaczyna mocno analizować wszystko np. ja coś powiem to ma wielkie scenariusze w głowie głównie złe
Boi się zostać sama, zaczyna jej się wszystko nasilać za dużo myśli, straciła kolegę z dzieciństwa w tragicznej śmierci pod pociągiem i na początku nie mogła przez to zasnąć, miała wizję w której widziała jego rozerwane ciało i inne tym podobne.
Czuje się niezrozumiana to też mnie boli bo staram się zrozumieć, ale mówi jakimiś znakami których nie rozumiem i zamyka temat.
Według ma ma stany lękowe, depresyjne, paranoidalne, analityczne, schizofreniczne. Wszystkiego po trochu tego jest mnóstwo
Poradziłem jej wizytę ale mówi że nie pomoże jej to, ja również nie dam rady, jestem tez w sytuacji depresyjnej o której nie mówię aby jej nie martwić bardziej
w rozwoju tego wątku podam więcej szczegółów, ciężko mi się skupić w tej chwili.
Chce się dowiedzieć co na teraz można z tego wywnioskować, mało szczegółów wiem, więcej będzie wraz z dalszymi rozmowami
Dodam że miewa uczucia duszenia na szyi, ja również je mam i według mnie to napad lęku ja sobą się nie przejmuje chodzi mi o nią, strasznie się martwię.
