Witam, mam 20 lat i moim problemem jest to ze za szybko wszedłem w związek z dziewczyną w której się zakochałem i ona we mnie też. Wszystko się układało bardzo dobrze do czasu kiedy tata mojej dziewczyny w rozmowie z nią stwierdził ze dla niej to raczej za szybko na związek. Podczas rozmowy mojej dziewczyny stwierdziła ona ze najlepszym wyjściem będzie przerwa, do tej pory odczuwam ból i stratę pomimo tego ze dziewczyna chce utrzymywać ze mną kontakt i dalej coś do mnie czuje. Mega się o nią boje ze ją stracę i przy tym jestem mega zazdrosny. Czy myślicie ze to po prostu jest okres przejściowy? Nie ukrywam ze dalej ją kocham ale nie mogę sobie poradzić z tą przerwą. Liczę na pomoc, dziękuje i pozdrawiam
