Bardzo dziękuję za odpowiedź I cieszę się, że udało się Pani pokonać zło
Do psychologa nie chcę ciągnąć jej na siłę, sama musi podjąć decyzję, że chce się do niego udać.
Pomogę jej najlepiej jak będę umiała, będę ją wspierać i wyciągać z domu, pomagać przy dziecku częściej. Zrobię wszystko co w mojej mocy i liczę, że nadejdzie moment, kiedy uda się do psychologa, który pomoże jej na pewno lepiej niż ja, a może otworzy się też bardziej przede mną i ze mną o tym porozmawia. Chociaż tu jest zawsze ciężej bo powtarza w kółko, że jak będę miała swoją rodzinę, swoje dzieci to zobaczę jak to jest - obecnie nie mam męża ani dzieci i jestem od niej młodsza o 2 lata, ale staram się być zawsze przy niej.
Codziennie też kłóci się z mężem bo ją denerwuje teraz dosłownie wszystko i reaguje krzykiem. Oboje mają ciężkie charaktery z mężem Zrobię wszystko co w mojej mocy, żeby pomóc i żeby miała we mnie oparcie. Jeszcze raz bardzo Pani dziękuję i życzę wszystkiego dobrego!