Czy to zazdrość czy toksyczna znajomość ?

[Marcin901208]

Witam jestem tu nowy proszę o wyrozumiałość .

Proszę bardzo o pomoc jestem już powoli wyczerpany psychicznie . Postaram się opisać sytuację od początku do końca . Bardzo proszę o rady co mam zrobić . 

Więc tak : 

Mam na imię Marcin wyjechałem za granicę do pracy i poznałem znajomego kilka lat młodszego od siebie . Od początku naszej znajomości dogadywaliśmy się super ( przez około 2 lata ) w tym czasie Tomek bo tak ma na imię mój znajomy brał ode mnie rady gdy coś działo się nie tak , razem chodziliśmy na imprezy . Itd . Wszystko było super . Czasami rzucił do mnie tekstem np . Byłabyś mnie ? Albo coś w tym stylu, ale ja nie reagowałem tylko się uśmiechałem i nic . Po pewnym czasie wszystko zaczęło się psuć Tomek zmienił się o 360 stopni w stosunku do mnie stał mega chłodny , gdy do niego coś mówię to przewraca oczami tak i odpowiada od niechcenia ( tak jaby z łaska ) gdy np. Jedziemy do pracy to prawie w ogóle się nie odzywa a jak już coś zapytam to coś tam odburknie pod nosem . Nie jestem pewny jakiej jest orientacji bo nigdy nie rozmawia o dziewczynach , mieszkamy jeszcze z kilkoma znajomymi ( sami chłopacy ) no i on czasami rzuci do kogos z nich tekst np. Zrobiłbyś mi l*da albo takie inne teksty . Dodatkowo ze wszystkimi rozmawia normalne tylko nie ze mną tak jak bym mu coś zrobił . Gdy naprzyklad się napiję to coś tam normalnie do mnie gada . Widzę że nie chce spędzać ze mną czasu dobija mnie to staranie bo np do innego znajomego powie ale bym się z tobą napił a do mnie to raczej same negatywne rzeczy idą . Gdy próbowałem z nim o tym rozmawiać to nie chce . Nawet jak wysiada z mojego samochodu pod pracą albo pod domem to nie czeka tylko idzie przodem , a jak jedzie np z innym znajomym to normalnie czeka na niego . Nie podoba mi się ta sytuacja bardzo mnie to boli że ktoś się w stosunku do mnie tak zachowuje . 

Czy to jego zachowanie może być spowodowane np tym że coś oczekiwał ode mnie a mu nie wyszło i teraz sam nie wykazuje zainteresowania? 

 Bardzo proszę o porady bo już sam nie wiem co zrobić 

Dziękuję

[zagubiona_duszczykaa]

Spróbuj jeszcze raz z nim porozmawiać, ale jak będziecie sami i zapytaj wprost o co mu chodzi. A jak nie pomoże, to ty tak samo go traktuj i wtedy zobaczysz co dalej będzie.