Skocz do zawartości

Strach przed wymiotami, nudnościami


Polecane posty

Cytat

Witam,
Od już sporej ilości czasu męczy mnie pewna dolegliwość (z różnym natężeniem) i chciałbym w końcu coś z tym zrobić. Mianowicie gdy byłem na 2 roku studiów (czyli około 3 lata temu), przed jednym z egzaminów uczyłem się większą część nocy. Po krótkiej drzemce zacząłem źle się czuć, poczułem mdłości, które ciągle narastały, potem w drodze na uczelnię były na tyle silne, że ledwo utrzymywałem zawartość żołądka. Ustało to kilka minut po rozpoczęciu egzaminu - czyli po prostu zająłem myśli czymś innym. Po tym incydencie miałem jeszcze kilka podobnych przypadków, nie było ich dużo i nie były to tak silne, jednak wciąż nie domyśliłem się wtedy że to ma podłoże psychiczne. Po obronie dyplomu (czyli rok temu) i nie dostaniu się na wybrany kierunek studiów II stopnia, postanowiłem poszukać pracy, a studia ewentualnie wznowić za rok. Początkowo nie było więcej żadnych objawów. Po kilku przebytych rozmowach kwalifikacyjnych i niepowodzeniach, zacząłem odczuwać te ataki co raz częściej. Zaczęło to sprawiać, że co raz trudniej było mi wyjść z domu, aż doszedłem do takiego krytycznego momentu, że wyjście do sklepu było dla mnie trudne (choć były też dni spokojne). Gdy łapało mnie to na zewnątrz, poza domem, to z automatu zaczynałem uciekać do domu. Pracy koniec końców nie zacząłem żadnej, bo bałem się w ogóle iść na rozmowę. Trwało to tak kilka miesięcy, w tej chwili ataki nie są takie częste, a i lepiej sobie nawet z nimi radzę, staram się nie uciekać tylko zwolnić, uspokoić. Postanowiłem w końcu coś z tym zrobić i uważam że jest teraz dobry czas, skoro jestem w stanie jako tako funkcjonować, a kto wie czy to nie wróci kiedyś znowu.
Może się pojawić też pytanie skąd wiadomo czy to na pewno ma podłoże psychiczne, a nie fizyczne? Początkowo tak sądziłem, po jakimś czasie obserwacji tego stanu i jego analizy (notowałem sobie w pamięci, a potem też i w kalendarzu, co i kiedy dokładnie się ze mną działo gdy to się odbywało) wyszło mi po prostu, że coś jest na rzeczy.. :) Do tego gdy uciekałem do domu i już się w nim znajdowałem to dolegliwości "magicznie" ustępowały.. 
Teraz trochę o objawach.. Głównym objawem są nudności i czasem paniczny wręcz strach przed tym że zaraz zwymiotuję. Do tego potliwość, uczucie ciężkości w nadbrzuszu (typu ściskania) i suchość w ustach, która potęguje nudności. Na tą ostatnią znalazłem sobie sposób, że po prostu żuję gumę.. Choć działa ona dla mnie właściwie na chwilę i po chwili znowu suchość wraca. Łatwo poznać po mnie, że mam atak właśnie po tym, że często sięgam po gumy.. :)

Chciałem się dowiedzieć właściwie czym są te ataki. Czy to jest jakiś rodzaj nerwicy, choć czytałem że nerwica bardziej objawia się atakami duszności i bólami w klatce piersiowej, a nie nudnościami. A może to jest emmetofobia? Jak z tym w ogóle walczyć, bo jak widać póki co umiem to trzymać w ryzach, bo ataki są dość rzadkie, ale nie umiem się tego całkowicie pozbyć.

Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam

Szanowny Panie,

objawy, które Pan opisuje, sugerują fobię społeczną, podkreślam jednak, że absolutnie nie da się i nie diagnozuje się na podstawie tekstu na forum, bez rozmowy z daną osobą. Skoro problemy skupiają się wokół problematyki mdłości warto w tej sprawie skonsultować się z lekarzem psychiatrą, który to specjalista wykluczy ogólnomedyczne przyczyny takich dolegliwości i ewentualnie zaleci farmakoterapię. Prawdopodobnie zasugeruje także psychoterapię. Proszę nie zwlekać, nie czekać aż problem utrwali się bądź rozwinie, lecz w miarę możliwości bez zwłoki skonsultować się ze specjalistą.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Ludzie chętniej próbują z kimś nowopoznanym, niż sprawdzają nowe sposoby budowania relacji, bo łatwiej jest wymienić partnera, niż skorygować własne postępowanie i przepracować coś w sobie. Jeśli chodzi o małżeństwa, w Polsce coraz częściej okazuje się, że do dwóch razy sztuka. 
       
       
    • 0 komentarzy
      Plotka. Złośliwcy powiadają, że bywa to rodzaj przemocy pośredniej – dokuczania komuś okrężną drogą. Trochę straszne, bo – powołując się na dokument „Dylemat społeczny” – fake news roznosi się w sieci sześć razy szybciej niż fakt. Najwyraźniej rzeczywiście plotki są jak chwasty w ogrodzie; nawet jeśli zrywamy je, nowe rosną prędko. Czasami bywają to chwasty wyjątkowo toksyczne, bo używa ich się chociażby do mobbingu, gnębienia kogoś w miejscu pracy lub w związku z wykonywanym przez niego zajęciem. Na szczęście nie wszystkie plotki są takie złe. Na przykład ktoś kiedyś rozpowiedział, że podobno odziedziczyłem hotel. Kto by pomyślał, jak nagle i drastycznie może wzrosnąć atrakcyjność człowieka... 😆 Tak czy inaczej, uważajmy z tym plotkowaniem i pamiętajmy: plotka niewiele mówi o danej osobie – znacznie więcej o człowieku, który w nią wierzy. Miłego dnia.
    • 0 komentarzy
      Kolejny podcast z cyklu psychologia relacji bez cenzury: 10 zjawisk, które psują związki. Psychologia miłości w kontekście czynników, które mogą zakłócić lub nawet przyczynić się do zakończenia relacji. 
       
       
       
    • 0 komentarzy
      Kiedy ostatnio dane ci było doświadczyć głębokiego relaksu, któremu towarzyszy stan błogości, poczucia harmonii wewnętrznej i kojącego spokoju? Mam nadzieję, że miewasz takie odczucia nierzadko. Jeśli jest jednak inaczej, rozważmy, co można zrobić, aby sytuację poprawić. Wersja audio poniżej, a wersja tekstowa tutaj.
       
       
    • 0 komentarzy
      Nadciąga weekend i być może niektórzy poświęcą chwilę albo dwie na jakiś serial. Nie mam na to za dużo czasu, więc wolę za często do tego typu produkcji nie zasiadać, bo niekiedy ciężko oderwać się. Wstrzemięźliwość we wszystkim – nawet we wstrzemięźliwości, więc robię wyjątki. Jako psycholog cenię barwne postacie, interesujące relacje i tym samy interakcje między bohaterami. Dramaturgia, wątki psychologiczne i niecodzienny obyczajowy kontekst też mają znaczenie. Jeśli zatem ktoś podziela sympatię do takich klimatów, może sięgnąć po „Po złej stronie torów”. Fabuła wciąga, ale jest to zarazem studium głęboko dysfunkcyjnej rodziny, która próbuje sobie radzić w obliczu splotu fatalnych okoliczności. A charaktery poszczególnych postaci zdecydowanie tego nie ułatwiają. Pierwszy sezon jest fenomenalny, natomiast pomimo słabszej jakości sezonu trzeciego, nawet tam dochodzi do takich scen, które wstrząsają nami na tyle mocno, że aż przydałyby się pasy bezpieczeństwa. Mocne. Podobało mi się. A Wy co polecacie?


  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • 05e7f642-357a-49b3-b1df-737b9aa7b7a1.jpg

  • SKOCZ DO:

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  •  
  • Podcasty i filmy o psychologii

  • Książki o rozwoju osobistym i psychologii

    83eaf72d-ea6e-4a48-ab5f-9aefa9423f3d.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.