Jump to content

Ja i jej okropnie zazdrosny przyjaciel.


Recommended Posts

Na samym początku zaznaczę, jestem osobą dość bardzo zazdrosną, ale ciągle nad tym pracuję i na początku relacji dałem naprawdę spory kredyt zaufania. (Ja 22 lata, Ania 20)

Na początku poprzedniego roku poznałem dziewczynę (Nazwijmy ją Ania) i w bardzo krótkim czasie bardzo się do siebie przywiązaliśmy i naprawdę było czuć ogromną chemię między nami
Potrafiliśmy rozmawiać ze sobą po 8-10 godzin dziennie lub po prostu spędzać ze sobą każdą wolna chwile
Wszystko szlo w dobrym kierunku, bo wprost mówiliśmy sobie o wszystkim, czego potrzebujemy od drugiej osoby i doszliśmy do wspólnego wniosku ze jesteśmy w stanie sobie to dać.
Pierwsze spotkanie było magiczne, bo chemia między nami jeszcze bardziej wzrosła, kolejne spotkania były jeszcze cudowniejsze i na każdym dowiadywałem się coraz więcej o jej znajomych i nie tylko. Okazało się że ma najlepszego przyjaciela (załóżmy, że ma na imię Marcin) i nie byłoby z tym problemu, gdyby nie fakt ze wiedziała że ten od blisko 3 lat żywi do niej naprawdę wielkie uczucia.
Byłem tym zmieszany, ale starałem się dać temu szanse i spróbować jakoś zaakceptować ten fakt do czasu aż zacząłem zauważać że on robił jej sceny zazdrości o to że ona się ze mną spotyka, tak samo zauważałem ze np. Jak się spotykaliśmy i wysyłała jakieś zdjęcie ze mną na snapchacie do znajomych to akurat jego zawsze pomijała. Jak się okazało nie chciała sprawić mu przykrości tym ze kogoś ma i nie powiem ten fakt mnie zirytował i dałem jej wybór albo ja, albo ten przyjaciel, bo nie miałem zamiaru bawić się w jakiś "trójkąt" miłosny.
"Zrezygnowała" z niego na rzecz mnie i wszystko było okej do czasu aż dowiedziałem sie że tak naprawdę jedyne co sie wydarzyło to fakt że wcale nie urwala z nim kontaktu a zaczela go przede mna ukrywac.
W tym momencie zawiodłem się na niej poważnie i chciałem to zakończyć, ale poprosiła mnie o jeszcze jedną szansę wiec stwierdziłem że okej. Napisała mu wiadomość gdzie dała mu do zrozumienia że to koniec ich znajomości i niby to zaakceptował i życzył jej szczęścia.
Kilka dni po tym zacząłem dostawać z fałszywych kont na Facebooku, snapchacie i Instagramie wiadomości typu "mam nadzieje, że zdechniesz", "nie wiem co ona w tobie widzi", "jesteś śmieciem, odpierdol się od niej", "nie zasługujesz na nią" itp. itd.
Moja ówczesna partnerka doszła do wniosku, że to nie może być Marcin i probowaliśmy wspólnie ustalić kto mógłby za to odpowiadać.
Mijały miesiące a w międzyczasie moja luba czasami pisała z nim za moimi plecami mimo dość poważnych podejrzeń, że to on stoi za tym wszystkim co mnie spotykało co po prostu bardzo mnie bolało i robiłem czasami o to dramy. Mimo wszystko nasza miłość była naprawdę wielka i pokazywaliśmy sobie to na co dzień co trzymało nas w ryzach (+/-). Starałem sie olewać to co pisał Marcin z tych fałszywych kont i wierzyć, że to nie on dla naszego wspólnego dobra, bo w sumie nie było 100% pewności, że to on, ale nie potrafiłem. A apogeum nerwów dosięgło mnie w momencie jak ten zaczal pisac z tych falszywych kont podszywając sie pod kogoś innego do Ani i próbować ją podrywać, wysyłał jej nieprzyzwoite zdjęcia po czym pisał do mnie jakieś prywatne rzeczy z życia Ani o których wiedziało dosłownie kilka osób włącznie z nim. Zawęziliśmy więc grono podejrzanych do kilku osób, ale nadal tłumaczyła go tym, że nie ma 100% pewności czy to on. Starałem się nią zrozumieć, bo jednak znała go pół życia i był dla niej kiedyś ważny - ale mimo wszystko te ciągłe usprawiedliwianie Marcina niszczyło mnie od środka.
Pod koniec zeszłego roku sytuacja między mną a Anią była dość mocno napięta głównie przez Marcina i to co robił. Miałem zły dzień i przyczepiłem się niepotrzebnie do niej o to, że prawdopodobnie usuwała wiadomości pisząc z takim typem który wysyłał jej w przeszłości naprawdę dwuznaczne wiadomosci i składał dziwne propozycje jak np. to żeby zamiast pieniędzy oddawała mu w naturze lub wysyłała nagie bądź półnagie fotki (działo się to także w trakcie naszego związku, ale w pewnym momencie kazała mu przestać - po wielu moich prośbach oczywiście).
Zerwała ze mną, ukróciła kontakt praktycznie do 0 a jak już go mieliśmy to swoim pisaniem mocno dawała mi do zrozumienia że nie jestem na ten moment mile widziany w jej życiu ale z drugiej strony mówiła że potrzebuje czasu żeby ułożyć sobie wszystko w głowie i da mi znać co robimy. Nie potrafiłem odpuścić starań o to, żeby nią przekonać do tego, żeby dała mi szansę i byłem zrozpaczony.
Bardzo zależało mi na tym, żeby ją odzyskać, ale w międzyczasie ona odzyskała kontakt z Marcinem (mimo że z tego, co mówiła do końca mu już nie ufała) i odnosiłem wrażenie, że zapomniała o wszystkim, co on nam robił.
Dzień po zerwaniu Marcin napisał do mnie po raz kolejny z fałszywego konta, że cieszy się, że nareszcie ze mną zerwała i że mogłem odpuścić sobie na początku, gdy zaczął wypisywać.
Nagle zrobił coś mega głupiego co go sprzedało nawet w oczach Ani i dzięki temu ona wiedziała, że to na 100% Marcin. Wysłał zdjęcie Ani które tylko on kiedykolwiek od niej dostał
Ania poczuła sie strasznie zmieszana, ja poczułem swojego rodzaju ulgę i miałem nadzieje, że między nami się ułoży i damy sobie szansę.
Na początku dawała mi do zrozumienia, że nie chce na razie, że potrzebuje czasu i w sumie to sama nie wie do konca czego chce i chciała ode mnie spokoju. Było mi z tym ciężko, ale mimo wszystko starałem się jakoś ogarnąć i dać jej przestrzeń o, która mnie poprosiła, ale Ania sama zaczęła się do mnie odzywać, wysyłać jakieś filmiki i dawać do zrozumienia, że w sumie to jej mnie brakuje. Zaczęliśmy trochę rozmawiać, ustalić co wspólnie zrobimy z nami itp. Tydzień temu doszliśmy do wniosku, że zaczniemy małymi krokami spróbować wrócić do tego jak między nami było. Na początku troszkę więcej normalnie pisać z zachowaniem jakiejś życzliwości i zaangażowania z obu stron, rozmawialiśmy śmiejąc sie przez blisko godzinę z jakichś głupot czy graliśmy w jakieś gry jak to mieliśmy w zwyczaju wieczorami i wydawało mi się, że idzie to w dobrym kierunku. Pytałem jej kilkukrotnie czy nie pojawił sie nikt inny w jej życiu kim byłaby zainteresowana i mówiła, że nie ale nie dawało mi to trochę spokoju i w końcu napisała, że jedzie ze znajomymi "paczką" na piwo i stwierdziłem, że okej, po czym wyłączyła lokalizacje i zniknęła ze świata internetu na 3 godziny. Poczułem się dziwnie i kilka dni później zapytałem, czy na pewno nie ma nikogo kim by była zainteresowana i powiedziała, że tak i że to z nim się spotkała o blisko północy (a miała być na piwie ze znajomymi), że poznała kogoś tydzień po naszym zerwaniu i że wydaje się mega w porządku i chce go lepiej poznać co zabolało mnie niemiłosiernie bo mówiąc w ten sposob dala mi do zrozumienia że jest nim "ZAINTERESOWANA" w tym sensie, że jej się podoba. Wynikła z tego kłótnia, bo poczułem się oszukiwany przez ten cały czas i czułem, że nie docenia moich starań i tego, jak bardzo chcę ją odzyskać a ona za specjalnie nie protestowała. Zablokowała mnie wszędzie i nie chciała kontaktu, ale mimo wszystko nie dawało mi to spokoju (wiem to mój błąd i nie powinienem próbować więcej) i zadzwoniłem do niej z numeru taty. Pogadaliśmy chwilkę i stwierdziliśmy że obgadamy wszystko jeszcze raz. Powiedziała mi, że jest nim zainteresowana jako nowym potencjalnym znajomym i nic więcej. Doszliśmy do wniosku ze jesteśmy dla siebie nadal ważni i chcemy spróbować szczerze to naprawić i trochę tak to wygląda, że faktycznie oboje chcemy.

Ale teraz jest kilka problemów:
1. Chce ją odzyskać, ale moje zaufanie naprawdę jest małe
2. Ona prawdopodobnie nie mówiąc mi prawdy (bo mówiła, że jej kontakt z Marcinem nie wygląda wcale tak dobrze) utrzymuje serdeczne relacje z typem, który wyrządził i mi i jej dużo bólu i krzywdy.
3. Dziwny jest ten jej nowy znajomy i do końca nie wiem co o tym myśleć, bo ciężko mi uwierzyć, że on chce się tylko kolegować.

Rozmawiałem trochę z Panią psycholog i doszła do wniosku, że Ania prawdopodobnie sama nie wie czego chce i że może lepiej by było jakbym na troche sie od niej odciął i poczekał na jej reakcje.
Powiedziała mi również że to nie jest tak, że Ania już nic do mnie nie czuje, bo gdyby tak było to nie szukałaby ze mną kontaktu i nie chciałaby tego naprawić.

Nie mówie że moja zazdrość nie miała wpływu na naszą relację bo miała, ale czuje, że też w większości przypadków była uzasadniona.

Z jednej strony naprawdę czuje że jej zależy i że ona nie chce mnie stracić ale z drugiej strony momentami czuję jakby stawiała pewną ścianę miedzy nami. 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Blog Entries

    • 0 comments
      Niektórzy dziennikarze podają fałszywe informacje o eksperymencie z udziałem ludzi, z którego relację pokazano w "Ślub od pierwszego wejrzenia". Publikują nieprawdziwe informacje o mojej pracy jako psychologa. Przedstawia się fałszywą wizję eksperymentu - okłamuje się uczestników i opinię publiczną. 
      Zauważyłem, że część dziennikarzy lubi słowa "skandal" oraz "afera". Proszę bardzo. 
      To niewyobrażalny skandal i autentyczna afera z powodu dziennikarskich kłamstw
      Ludziom zawierającym związki małżeńskie z nieznajomymi, w ciemno, mówi się że psycholodzy analizują tysiące zgłoszeń chociaż wybiera się ich z ograniczonej puli chętnych, spośród około 50 ludzi.  
      Jako jeden z psychologów pracujący przy tym przedsięwzięciu, apeluję do dziennikarzy, aby wyłącznie w sposób precyzyjny i zgodny z prawdą opisywali eksperyment społeczny, z którego relację można oglądać w "Ślub od pierwszego wejrzenia", gdyż Uczestnicy mogą doświadczać stresu czując się zdezorientowani, gdy widzą różniące się przekazy na ten temat. Tym ludziom należą się co najmniej sprostowania i przeprosiny od podmiotów, które podawały nieprawdziwe informacje.
      Jestem autorem skarg do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Rady Reklamy, Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta, jak również pism do różnych redakcji. Niestety, dziennikarze zbywają mnie milczeniem. Nie chcą publikować sprostowań, przeprosin i podawać do wiadomości prawdziwych informacji m.in. o mojej pracy jako psychologa prowadzącego eksperyment. Wobec powyższego pozostaje mi już tylko droga sądowa w celu wyegzekwowania publikacji prawdy od dziennikarzy, którzy przecież zgodnie z prawem prasowym mają obowiązek komunikowania faktów, a nie fałszu. 
      Producent zbywa mnie milczeniem gdy proszę by sprostował fałszywe informacje
      Po zakończeniu współpracy z producentem telewizyjnym odpowiedzialnym za powstawanie "Ślub od pierwszego wejrzenia", e-mailem wezwałem go do sprostowania ukazujących się w mediach kłamstw. Wciąż nie doczekałem się odpowiedzi ani sprostowań. Prawda jest aż taka straszna? Niezgodne z prawdą informacje nadal są w internecie.
      Psycholog protestujący przeciwko kłamstwom zastąpiony fotomontażem w relacji z eksperymentu
      Relacja z eksperymentu pokazywana pod nazwą "Ślub od pierwszego wejrzenia" zawiera fotomontaż. Niektóre media określają go hasłem "fotel widmo". Ludzie nie widzą na ekranie całego składu eksperckiego prowadzącego eksperyment. Mogłoby to oburzyć dziennikarzy, ale zamiast tego, cytują urywki zdań, słowa całkowicie wyrwane z kontekstu wbrew prawu cytatu, czego najlepszym przykładem jest pominięcie tego, co krytykowałem mówiąc o ideologii feministycznej (sprawdź tutaj, do czego odnosiłem się). Feministyczne media nie widziały nic złego w tym, że ekspertka mówiła, iż jedna z uczestniczek "obsikuje teren" (jak czynią to zwierzęta), ale miały mi za złe wyrwane z kontekstu słowa sprzed około 6 lat. Zastępuje się eksperta, który prowadził eksperyment, fotomontażem, a media zamiast stanąć w obronie pluralizmu opinii i wartości demokratycznych, podają fałszywe informacje o tym całym przedsięwzięciu, zbywają milczeniem protestującego psychologa, omijają niewygodne fakty i nie zadają krytycznie ważnych pytań.
      Zrzuty ekranu z mediów ukazujące sprzeczne informacje 




      Czy w Polsce obowiązuje prawo prasowe oraz istnieje rzetelne dziennikarstwo?
      Zwracam uwagę, że:
      Przepis art. 6 ust. 1 pr. pras. mówi, że prasa jest zobowiązana do prawdziwego przedstawiania omawianych zjawisk, co zostało rozwinięte w art. 12 pr. pras. 
        Zgodnie z art. 12 pr. pras. dziennikarz jest obowiązany zachować szczególną staranność i rzetelność przy zbieraniu i wykorzystaniu materiałów prasowych, zwłaszcza sprawdzić zgodność z prawdą uzyskanych wiadomości lub podać ich źródło.
        W świetle art. 10 ust. 2 pr. pras. jest również stosowanie się do zasad współżycia społecznego. Zgodnie ze stanowiskiem doktryny są to pozaprawne normy postępowania, których treść wyznacza akceptowany obyczaj.
        Karta Etyczna Mediów czyli polski dokument zawierający podstawowe reguły dotyczące etyki dziennikarskiej zawiera m.in. zasady prawdy, obiektywizmu, uczciwości, szacunku i tolerancji.
        Bywa nierzadko, że dziennikarze podają tylko źródło zdobytej informacji, czując się zwolnionymi od obowiązku potwierdzenia ich autentyczności (E. Ferenc-Szydełko, Prawo prasowe Komentarz, Warszawa 2008, s. 107.), ale "...taka konstrukcja publikacji nie zwalnia dziennikarza z dołożenia szczególnej staranności i rzetelności przy zbieraniu i wykorzystywaniu materiału prasowego(…)" (Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 13 grudnia 2012r., VI ACa 675/12) Czy w Polsce obowiązuje prawo autorskie?
      Czyimi zdjęciami opatrywane są artykuły na mój temat? Są to fotografie mojego autorstwa, które dziennikarze po prostu skopiowali z moich mediów społecznościowych i bez jakiegokolwiek kontaktu ze mną używali w swoich materiałach.
      Liczba uczestników w "Ślub od pierwszego wejrzenia"
      Należy rzetelnie przedstawiać informacje na tematy takie jak liczba zgłoszeń, liczba uczestników, liczba przeanalizowanych zgłoszeń w "Ślub od pierwszego wejrzenia", ponieważ ludzie mają prawo do precyzyjnych informacji, zwłaszcza, że ten eksperyment społeczny polega na zawieraniu "w ciemno" związków małżeńskich. 
      Ponadto, wobec istniejących w mediach sprzecznych doniesień o przebiegu eksperymentu, zwracam uwagę, że jest on przedstawiony w Regulaminie Naboru:

      Dziennikarze, czy czytaliście kiedykolwiek ten regulamin? Czy widzieliście, ile czasu trwa nabór i mieliście to na uwadze, gdy publikowaliście słowa o tysiącach analiz? Czy dziennikarstwo ma polegać na "kopiuj-wklej"?

      Co mają powiedzieć ludzie, którzy zgłaszając się sugerowali się tymi informacjami o przebiegu eksperymentu?
      Oczywiście opublikuję rzetelny raport z tego co dzieje się naprawdę w ramach tego przedsięwzięcia, nastąpi to jednak dopiero, gdy będzie możliwe. Jeśli ktoś z uczestników czuje się oszukany, powinien zgłosić się na Policję i wskazać mnie jako świadka. Posiadam obszerne archiwum w formie wideo i zrzutów ekranu z tego, co prezentowały media. Jestem też byłym ekspertem prowadzącym ten eksperyment.
      Psycholog Rafał Olszak a TVN


      Pozwolę sobie także przy okazji zadać pytanie...
      Feminizm, feministki, feministyczne portale, gdzie teraz jesteście?
      Czy jesteście gotowe także zawalczyć o prawdę dla kobiet biorących w nim udział? A może ideologia feministyczna nie uwzględnia możliwości poparcia psychologa, który domaga się prawdy dla kobiet, uczestniczek eksperymentu, oraz dla opinii publicznej? Nagle Was przestał obchodzić los kobiet? Dziennikarze, prawdy! Mężczyznom oczywiście ona też należy się.
      Dla przypomnienia. Eksperyment społeczny to metoda badawcza wykorzystywana w naukach społecznych i psychologii, której celem jest zrozumienie i analiza zachowań ludzkich w kontrolowanych warunkach. W eksperymencie społecznym badacze manipulują określonymi zmiennymi lub warunkami, aby obserwować, jak ludzie reagują i zachowują się w różnych sytuacjach. Eksperymenty społeczne pomagają zgłębić mechanizmy, które wpływają na decyzje, interakcje międzyludzkie oraz dynamikę społeczną.
      Ważne aspekty eksperymentów społecznych to kontrolowanie warunków eksperymentalnych, aby móc wyciągać wnioski na temat przyczynowości (czyli określać, które zmienne wpływają na zachowanie), oraz zapewnienie etycznego traktowania uczestników, czyli unikanie potencjalnych szkód emocjonalnych lub psychologicznych.
       
       
       
       
       
       
       
       
       
      słowa kluczowe, tagi: wycięty psycholog, wycięty ekspert, ślub od pierwszego wejrzenia, śopw, skandal, afera, media, liczne wersje zdarzeń, sprzeczne wersje, program telewizyjny, eksperyment telewizyjny, eksperyment społeczny, pusty fotel, feminizm, psycholog Rafał Olszak, zagadki dziennikarskie, uczestnicy, skład ekspertów
       
    • 0 comments
      Jakie metody mogą zwiększyć nasze osiągi wtedy, gdy działania wymagają korzystania z pamięci, związane są z uczeniem się?
       
       
    • 0 comments
      Jak uwolnić się od przymusu, nałogu konsumpcji treści dla dorosłych, w jaki sposób odzyskać wolność.
       
       
    • 0 comments
      Psychologia w praktyce - jak zerwać z nałogiem.
       
    • 0 comments
      Podcast psychologiczny o tym, jak uleczyć złamane serce i mądrze otworzyć się na nowy związek: 
       


  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  • Podcasty i filmy o psychologii

×
×
  • Create New...

Important Information

Używając strony akceptuje się Terms of Use, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.