Jump to content

problem z córką


załamana

Recommended Posts

Dorosła córka odwróciła się ode mnie trzy lata temu. Dlaczego? Oskarżyła mnie o złe traktowanie w dzieciństwie, bicie itp. Sęk w tym, że nigdy, poza jednym razem kapciem, nie uderzyłam jej, a ona twierdzi, że zlałam ją pasem tak mocno, że miała siniaki. Chciałam z nią porozmawiać o tym, ale twierdziła, że nie jest gotowa. Czekałam rok aż będzie gotowa na rozmowę. Nie doczekałam się, więc zarezerwowałam pokój w hotelu i poinformowałam ją, że przyjeżdżam, aby porozmawiać. Z wielką łaską przyjechała, ale nie do hotelu, ale do restauracji i oświadczyła, że ma tylko 20 min, bo musi wracać do pracy, co okazało się bzdurą, jak się potem okazało. Rozmowa doprowadziła jeszcze do większego dystansu. Właściwie to nie była rozmowa, bo każde moje zaczęte zdanie kwitował, że mówię tylko o sobie. A o kim miałam mówić? Chciałam jej powiedzieć jak się czuję w tej sytuacji i porozmawiać o nas, ale nie było takiej możliwości. Przepłakałam całą noc w hotelu i wróciłam do domu. Od tej pory córka odezwała się po roku z propozycją rozmowy, ale pod warunkiem, że to ona będzie mówiła. Co to za rozmowa? Ale zgodziłam się. Przyjechała ze swoim chłopakiem na dwie godziny (on został w samochodzie do czasu zakończenia rozmowy). Ustaliłyśmy, że zaczynamy od początku, tak, jakby nic wcześniej nie było. I nic się nie zmieniło. Córka nadal nie dzwoniła, nie interesowała się nami (mąż jest po dwóch udarach). To ja dzwoniłam i pytałam co u niej i nawet wtedy nie pytała o nas. Kolejny raz przyjechała na Boże Narodzenie w ubiegłym roku i poinformowała, że spodziewa się dziecka. I znów to ja dzwoniłam. Nie narzucałam się, dzwoniłam raz w miesiącu. Kolejne spotkanie było na weselu u kuzynki, gdzie rozmawiałyśmy, o ile to można rozmawiać, przez chwilę, raz.  W maju musiała iść do szpitala, bo miała bóle. Jechałam na mecz naszej reprezentacji w siatkówce z zakładu pracy. Zaproponowałam, że odwiedzę ją w szpitalu. Niby się ucieszyła. Kiedy zajechałam, zadzwoniła z pytaniem, o której będę (była godz. 10:00). Odpowiedziałam, że własnie biorę taksówkę i mam zamiar jechać. Niestety, musiałam zmienić plany, bo ona właśnie była w MC Donald (wyszła ze szpitala z chłopakiem). Ok. Kiedy dowiedziała się, o której mam mecz, zaproponowała przyjazd na godzinę przed meczem, a więc za jakieś trzy godziny. Wyliczyła tak, abym nie była dłużej niż pół godziny. W szpitalu przywitała mnie bardzo chłodno. Rozmowa się nie kleiła. Widać było, że chciałaby abym już sobie poszła. Kiedy zapytałam, czy mogę dotknąć i poczuć ruchy dziecka, natychmiast prawie krzyknęła "nie". Po chwili refleksji, pozwoliła. Czułam się okropnie i najchętniej uciekłabym stamtąd, ale zostałam. Kiedy urodziła, nie poinformowała mnie o tym, Młodszy syn, był u niej i top on mnie poinformował przysyłając zdjęcie. Dzwoniła do niej. Po powrocie ze szpitala proponowałam, że mogę jej pomóc. Były wakacje, więc miałam czas. Usłyszałam, że będzie pamiętać. I na tym koniec. Zaprosiła nas, kiedy wnuczka miała miesiąc, ale tylko na chwilę, bo potem jechaliśmy do rodziców chłopaka, gdzie traktowała mnie jak piąte koło u wozu: nie pozwoliła małej wziąć na ręce, kiedy zaproponowałam, że zajmę się nią, aby mogła zjeść. W sumie czas spędziliśmy wyłącznie z rodzicami tego chłopaka, bo ona wyszła z dzieckiem i ojcem dziecka do innego pokoju. Całą drogę do domu płakałam. Tam udawałam dobrą minę do złej gry. Gdyby wypadało, gdyby to było u niej w domu, natychmiast bym wyjechała. Wnuczka ma pół roku, a ja ją widziałam raz, wtedy, gdy miała miesiąc. Dwa razy połączyła się na skype, aby pokazać małą i wszystko. Nie mogę pojechać bez zaproszenia, bo to zastrzegła, że muszę się umawiać, a nie informować, że chcę przyjechać.

Dlaczego tak mnie traktuje? Wcześniej wszystko było ok. Zawsze byłam, kiedy mnie potrzebowała. Dzwoniła, kiedy miała problem, a także bez przyczyny. Ot tak sobie. Fakt, od urodzenia była nadwrażliwa, więc starałam się ją wspierać. i duchowo i finansowo. Kiedyś, chyba z 5 lat temu w czasie Wigilii życzyła mi, abym była szczęśliwa, bo zasługuję na to, i żebym przestała myśleć o niej i dwóch synach, bo oni są już samodzielni, abym pomyślała o sobie. A teraz taki zwrot sytuacji. Dlaczego? Kiedy zachorowałam bardzo poważnie 7 lat temu, wzięła urlop, przyjechała do szpitala, załatwiała inny szpital. bo z powiatowego chcieli mnie wypisać, że niby nic mi nie było (nie chodziłam, byłam prawie jak roślinka - depresja). Nawet chciała załatwić przewiezienie helikopterem do szpitala bliżej miejsca mojego zamieszkania (byłam wtedy na wakacjach na drugim końcu Polski). Najmłodszy syn, jako, że miał wakacje, przyjeżdżał do mnie codziennie i uczył chodzić. Ona pomagała mi w toalecie. Myślałam, że nic nas już nie rozdzieli, że mam kochające dzieci, a tak naprawdę, to tylko najstarszy syn, dla którego byłam surowa, interesuje się mną i ojcem.

Jak mam dojść z córką do porozumienia? Nie mam pomysłu. Rozmowa nie wchodzi w grę. Nie chce mi się żyć i tylko fakt, że mąż jest niepełnosprawny i mam nierozwiązane sprawy spadkowe po rodzicach z bratem (alkoholikiem), trzyma mnie przy życiu. Nie chcę zostawić dzieciom bałaganu, który zostawił mi mój ojciec, a mam udział w spadku, z którego nie mogłam zrezygnować, bo nie było załatwione nic po śmierci mamy. Nie chcę, aby dzieci musiały rezygnować ze spadku po mnie (mamy mieszkanie własnościowe) tylko dlatego, że po dziadkach nie jest ok. Do głowy przychodzi mi szantaż: pożegnalny sms sugerujący, że skończę ze sobą, ale wiem, że to głupie.

Proszę o pomoc, bo obawiam się, że znów wyląduję w szpitalu z depresją. Poprzednia dopadła mnie, kiedy stan męża zrobił się stabilny tak, że nie wymagał nieustannej opieki i był w miarę samodzielny. Lekarka w szpitalu powiedziała, że adrenalina mnie trzymała, a jak wszystko się unormowało, to wtedy pękło.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Blog Entries

    • 0 comments
      Niektórzy dziennikarze podają fałszywe informacje o eksperymencie z udziałem ludzi, z którego relację pokazano w "Ślub od pierwszego wejrzenia". Publikują nieprawdziwe informacje o mojej pracy jako psychologa. Przedstawia się fałszywą wizję eksperymentu - okłamuje się uczestników i opinię publiczną. 
      Zauważyłem, że część dziennikarzy lubi słowa "skandal" oraz "afera". Proszę bardzo. 
      To niewyobrażalny skandal i autentyczna afera z powodu dziennikarskich kłamstw
      Ludziom zawierającym związki małżeńskie z nieznajomymi, w ciemno, mówi się że psycholodzy analizują tysiące zgłoszeń chociaż wybiera się ich z ograniczonej puli chętnych, spośród około 50 ludzi.  
      Jako jeden z psychologów pracujący przy tym przedsięwzięciu, apeluję do dziennikarzy, aby wyłącznie w sposób precyzyjny i zgodny z prawdą opisywali eksperyment społeczny, z którego relację można oglądać w "Ślub od pierwszego wejrzenia", gdyż Uczestnicy mogą doświadczać stresu czując się zdezorientowani, gdy widzą różniące się przekazy na ten temat. Tym ludziom należą się co najmniej sprostowania i przeprosiny od podmiotów, które podawały nieprawdziwe informacje.
      Jestem autorem skarg do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Rady Reklamy, Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta, jak również pism do różnych redakcji. Niestety, dziennikarze zbywają mnie milczeniem. Nie chcą publikować sprostowań, przeprosin i podawać do wiadomości prawdziwych informacji m.in. o mojej pracy jako psychologa prowadzącego eksperyment. Wobec powyższego pozostaje mi już tylko droga sądowa w celu wyegzekwowania publikacji prawdy od dziennikarzy, którzy przecież zgodnie z prawem prasowym mają obowiązek komunikowania faktów, a nie fałszu. 
      Producent zbywa mnie milczeniem gdy proszę by sprostował fałszywe informacje
      Po zakończeniu współpracy z producentem telewizyjnym odpowiedzialnym za powstawanie "Ślub od pierwszego wejrzenia", e-mailem wezwałem go do sprostowania ukazujących się w mediach kłamstw. Wciąż nie doczekałem się odpowiedzi ani sprostowań. Prawda jest aż taka straszna? Niezgodne z prawdą informacje nadal są w internecie.
      Psycholog protestujący przeciwko kłamstwom zastąpiony fotomontażem w relacji z eksperymentu
      Relacja z eksperymentu pokazywana pod nazwą "Ślub od pierwszego wejrzenia" zawiera fotomontaż. Niektóre media określają go hasłem "fotel widmo". Ludzie nie widzą na ekranie całego składu eksperckiego prowadzącego eksperyment. Mogłoby to oburzyć dziennikarzy, ale zamiast tego, cytują urywki zdań, słowa całkowicie wyrwane z kontekstu wbrew prawu cytatu, czego najlepszym przykładem jest pominięcie tego, co krytykowałem mówiąc o ideologii feministycznej (sprawdź tutaj, do czego odnosiłem się). Feministyczne media nie widziały nic złego w tym, że ekspertka mówiła, iż jedna z uczestniczek "obsikuje teren" (jak czynią to zwierzęta), ale miały mi za złe wyrwane z kontekstu słowa sprzed około 6 lat. Zastępuje się eksperta, który prowadził eksperyment, fotomontażem, a media zamiast stanąć w obronie pluralizmu opinii i wartości demokratycznych, podają fałszywe informacje o tym całym przedsięwzięciu, zbywają milczeniem protestującego psychologa, omijają niewygodne fakty i nie zadają krytycznie ważnych pytań.
      Zrzuty ekranu z mediów ukazujące sprzeczne informacje 




      Czy w Polsce obowiązuje prawo prasowe oraz istnieje rzetelne dziennikarstwo?
      Zwracam uwagę, że:
      Przepis art. 6 ust. 1 pr. pras. mówi, że prasa jest zobowiązana do prawdziwego przedstawiania omawianych zjawisk, co zostało rozwinięte w art. 12 pr. pras. 
        Zgodnie z art. 12 pr. pras. dziennikarz jest obowiązany zachować szczególną staranność i rzetelność przy zbieraniu i wykorzystaniu materiałów prasowych, zwłaszcza sprawdzić zgodność z prawdą uzyskanych wiadomości lub podać ich źródło.
        W świetle art. 10 ust. 2 pr. pras. jest również stosowanie się do zasad współżycia społecznego. Zgodnie ze stanowiskiem doktryny są to pozaprawne normy postępowania, których treść wyznacza akceptowany obyczaj.
        Karta Etyczna Mediów czyli polski dokument zawierający podstawowe reguły dotyczące etyki dziennikarskiej zawiera m.in. zasady prawdy, obiektywizmu, uczciwości, szacunku i tolerancji.
        Bywa nierzadko, że dziennikarze podają tylko źródło zdobytej informacji, czując się zwolnionymi od obowiązku potwierdzenia ich autentyczności (E. Ferenc-Szydełko, Prawo prasowe Komentarz, Warszawa 2008, s. 107.), ale "...taka konstrukcja publikacji nie zwalnia dziennikarza z dołożenia szczególnej staranności i rzetelności przy zbieraniu i wykorzystywaniu materiału prasowego(…)" (Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 13 grudnia 2012r., VI ACa 675/12) Czy w Polsce obowiązuje prawo autorskie?
      Czyimi zdjęciami opatrywane są artykuły na mój temat? Są to fotografie mojego autorstwa, które dziennikarze po prostu skopiowali z moich mediów społecznościowych i bez jakiegokolwiek kontaktu ze mną używali w swoich materiałach.
      Liczba uczestników w "Ślub od pierwszego wejrzenia"
      Należy rzetelnie przedstawiać informacje na tematy takie jak liczba zgłoszeń, liczba uczestników, liczba przeanalizowanych zgłoszeń w "Ślub od pierwszego wejrzenia", ponieważ ludzie mają prawo do precyzyjnych informacji, zwłaszcza, że ten eksperyment społeczny polega na zawieraniu "w ciemno" związków małżeńskich. 
      Ponadto, wobec istniejących w mediach sprzecznych doniesień o przebiegu eksperymentu, zwracam uwagę, że jest on przedstawiony w Regulaminie Naboru:

      Dziennikarze, czy czytaliście kiedykolwiek ten regulamin? Czy widzieliście, ile czasu trwa nabór i mieliście to na uwadze, gdy publikowaliście słowa o tysiącach analiz? Czy dziennikarstwo ma polegać na "kopiuj-wklej"?

      Co mają powiedzieć ludzie, którzy zgłaszając się sugerowali się tymi informacjami o przebiegu eksperymentu?
      Oczywiście opublikuję rzetelny raport z tego co dzieje się naprawdę w ramach tego przedsięwzięcia, nastąpi to jednak dopiero, gdy będzie możliwe. Jeśli ktoś z uczestników czuje się oszukany, powinien zgłosić się na Policję i wskazać mnie jako świadka. Posiadam obszerne archiwum w formie wideo i zrzutów ekranu z tego, co prezentowały media. Jestem też byłym ekspertem prowadzącym ten eksperyment.
      Psycholog Rafał Olszak a TVN


      Pozwolę sobie także przy okazji zadać pytanie...
      Feminizm, feministki, feministyczne portale, gdzie teraz jesteście?
      Czy jesteście gotowe także zawalczyć o prawdę dla kobiet biorących w nim udział? A może ideologia feministyczna nie uwzględnia możliwości poparcia psychologa, który domaga się prawdy dla kobiet, uczestniczek eksperymentu, oraz dla opinii publicznej? Nagle Was przestał obchodzić los kobiet? Dziennikarze, prawdy! Mężczyznom oczywiście ona też należy się.
      Dla przypomnienia. Eksperyment społeczny to metoda badawcza wykorzystywana w naukach społecznych i psychologii, której celem jest zrozumienie i analiza zachowań ludzkich w kontrolowanych warunkach. W eksperymencie społecznym badacze manipulują określonymi zmiennymi lub warunkami, aby obserwować, jak ludzie reagują i zachowują się w różnych sytuacjach. Eksperymenty społeczne pomagają zgłębić mechanizmy, które wpływają na decyzje, interakcje międzyludzkie oraz dynamikę społeczną.
      Ważne aspekty eksperymentów społecznych to kontrolowanie warunków eksperymentalnych, aby móc wyciągać wnioski na temat przyczynowości (czyli określać, które zmienne wpływają na zachowanie), oraz zapewnienie etycznego traktowania uczestników, czyli unikanie potencjalnych szkód emocjonalnych lub psychologicznych.
       
       
       
       
       
       
       
       
       
      słowa kluczowe, tagi: wycięty psycholog, wycięty ekspert, ślub od pierwszego wejrzenia, śopw, skandal, afera, media, liczne wersje zdarzeń, sprzeczne wersje, program telewizyjny, eksperyment telewizyjny, eksperyment społeczny, pusty fotel, feminizm, psycholog Rafał Olszak, zagadki dziennikarskie, uczestnicy, skład ekspertów
       
    • 0 comments
      Jakie metody mogą zwiększyć nasze osiągi wtedy, gdy działania wymagają korzystania z pamięci, związane są z uczeniem się?
       
       
    • 0 comments
      Jak uwolnić się od przymusu, nałogu konsumpcji treści dla dorosłych, w jaki sposób odzyskać wolność.
       
       
    • 0 comments
      Psychologia w praktyce - jak zerwać z nałogiem.
       
    • 0 comments
      Podcast psychologiczny o tym, jak uleczyć złamane serce i mądrze otworzyć się na nowy związek: 
       


  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  • Podcasty i filmy o psychologii

×
×
  • Create New...

Important Information

Używając strony akceptuje się Terms of Use, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.