Ja sie nie żale

[Roro32]

Witam od 13 lat przyjmuje leki brałem chyba wszystko szpital z 5 niedokonczonych psychoterapii bałagan odrealnienie sukcesy i porażki na lekach praca w anglii szkoły kursy praca dziewczyny kochanki śmierć i strach do każdego lekarza jakiego bym nie poszedł powie mi inną chorobę najlepsze jest to że nikt nie zorientowałby sie gdybym ja sie nie wygadał lub z rodziny lub lekarze ehh nie ważne .. Mam pytanie bo już jak to stwierdziła psycholog mam zniszczony układ nerwowy lekami i stresem i czy jest możliwość czy jakoś go wzmocnić bo już sikam do łóżka najlepsze jest to że Ona (dziewczyna moja)mnie Kocha i nadal o mnie walczy więc z szacunku do Jej starań pytam ILE MOGĘ PRZEŻYĆ JAK NIE DZIAŁAJĄ LEKI JUŻ NA MNIE .dzieki z góry.

[Roro32]

Najpierw była stwierdzona schizofrenia paranoidalna potem nerwice autyzm w końcu wymyślili że cały czas gram (zaburzenia osobowosci) ..może i tak ale w tym co ja przeżyłem umożliwia mi to jedyny kontakt z rzeczywistością pregablina i ranofren. Małe dawki ide na jakiś dzienny bo mi się ciało "sypie" widac organizm nie wydala ..a taki kozak byłem fajter ehh ot co chciałem się wygadać..?