Skocz do zawartości

Nie radzę sobie z życiem


Polecane posty

Witam mam 23 lata , nie wiem nawet od czego zacząć aby ułożyć wszystko w całość. Moim głównym problem jest opanowanie emocji i odpedzenie ciągłego smutku który mam . Pomimo ze mam partnera czuje sie samotna bo mam wrażenie ze jemu nie zależy na mnie tak jak mi na nim ,chcociaz wielokrotnie lapie sie na tym ze to moje wymysly prowadza do takich myśli . Pracujemy w jedej firmie on jest na wyzszym stanowisku ja jestem tam na najnizszym . Obecnie mieszkamy  w Anglii mam slaba komunikatywność( brak znajomosci jezyka) ,  przez to czuje się niepotrzebna i bezuzyteczna . Nie możemy narazie podjac decyzji o zjechaniu do kraju z powodów finansowych . Od połowy roku codziennie przezywam stres zwiazany z moja praca , tym ze musze tam isc , ze musze przezyc tam kolejny dzien . Dodam ze pracujemy w godz 14-22 caly czas przez to mam wrazenie ze moje zycie mi ucieka,  ze je marnuje , spedzamy ze soba przez to mniej czasu co tez sie odbija negatywnie .Jestem tak nastawiona poniewaz spotkalo mnie tam wiele przykrości a trudno mi wymazac zle wpomnienia z glowy ,  między innymi dyskryminacja czy obciazanie mnie najciezszymi obowiązkami gdy reszta załogi ma ,,lzej" . Nie moge spać,  jestem ciagle zmeczona , mam problemy z apetytem, nie potrafie opanowac swoich negatywnych emocji ktore pozniej przeradzaja sie w niekonczoncy smutek i strach przed kolejny dniem , czy dam rade , czy partner mnie nie zostawi ze względu na to ze stalam sie dla mniego zbyt duzym problemem . Czuje sie zle ze moje emocje i moj problem w poradzeniu sobie z zyciem odbijaja sie rowniez na nim , zależy mi na nim i naszej przyszlosci ale moj stan i problem związany z praca przytłacza mi wszystko . Dodam ze nie mam narazie możliwości zmiany pracy , jest ciezka sytuacja ze zmiana pracy w tym czasie tym bardziej ze tutaj mam stala umowe . Probuje sobie powtarzac ze przyjdzie lepszy czas i udaje mi sie w to uwierzyc wtedy kiedy np. mamy wolny weekend,  pozniej przychodzi praca i zostaje sama ze swoimi myslami która mnie  doluja , uwazam ze to wszystko przezemnie i to ze nie potrafilam w przeszlosci zadbac o swoja edukację tak jak powinnam . Po prostu czuje sie  z tym wszystkim sama . Moj partner ma inny poglad na cala sytacje wiec nie moze mnie zrozumiec i nasze rozmowy konacza sie klotniami . Mysle o pójściu do psychologa , czy terapia mi pomoze ? 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  • Podcasty i filmy o psychologii

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.