Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Zagubiona.

Użytkownik
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Zagubiona.

  1. Witam mam 23 lata , nie wiem nawet od czego zacząć aby ułożyć wszystko w całość. Moim głównym problem jest opanowanie emocji i odpedzenie ciągłego smutku który mam . Pomimo ze mam partnera czuje sie samotna bo mam wrażenie ze jemu nie zależy na mnie tak jak mi na nim ,chcociaz wielokrotnie lapie sie na tym ze to moje wymysly prowadza do takich myśli . Pracujemy w jedej firmie on jest na wyzszym stanowisku ja jestem tam na najnizszym . Obecnie mieszkamy w Anglii mam slaba komunikatywność( brak znajomosci jezyka) , przez to czuje się niepotrzebna i bezuzyteczna . Nie możemy narazie podjac decyzji o zjechaniu do kraju z powodów finansowych . Od połowy roku codziennie przezywam stres zwiazany z moja praca , tym ze musze tam isc , ze musze przezyc tam kolejny dzien . Dodam ze pracujemy w godz 14-22 caly czas przez to mam wrazenie ze moje zycie mi ucieka, ze je marnuje , spedzamy ze soba przez to mniej czasu co tez sie odbija negatywnie .Jestem tak nastawiona poniewaz spotkalo mnie tam wiele przykrości a trudno mi wymazac zle wpomnienia z glowy , między innymi dyskryminacja czy obciazanie mnie najciezszymi obowiązkami gdy reszta załogi ma ,,lzej" . Nie moge spać, jestem ciagle zmeczona , mam problemy z apetytem, nie potrafie opanowac swoich negatywnych emocji ktore pozniej przeradzaja sie w niekonczoncy smutek i strach przed kolejny dniem , czy dam rade , czy partner mnie nie zostawi ze względu na to ze stalam sie dla mniego zbyt duzym problemem . Czuje sie zle ze moje emocje i moj problem w poradzeniu sobie z zyciem odbijaja sie rowniez na nim , zależy mi na nim i naszej przyszlosci ale moj stan i problem związany z praca przytłacza mi wszystko . Dodam ze nie mam narazie możliwości zmiany pracy , jest ciezka sytuacja ze zmiana pracy w tym czasie tym bardziej ze tutaj mam stala umowe . Probuje sobie powtarzac ze przyjdzie lepszy czas i udaje mi sie w to uwierzyc wtedy kiedy np. mamy wolny weekend, pozniej przychodzi praca i zostaje sama ze swoimi myslami która mnie doluja , uwazam ze to wszystko przezemnie i to ze nie potrafilam w przeszlosci zadbac o swoja edukację tak jak powinnam . Po prostu czuje sie z tym wszystkim sama . Moj partner ma inny poglad na cala sytacje wiec nie moze mnie zrozumiec i nasze rozmowy konacza sie klotniami . Mysle o pójściu do psychologa , czy terapia mi pomoze ?
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.