Jump to content
  • psycholog-online-skype-16.jpg.jpg

Problemy w związku


Recommended Posts

Dzień dobry.

Jestem 40-letnią kobietą, która dokonała rewolucji w swoim życiu. Kilka miesięcy temu rozwiodłam się z mężem ponieważ uwikłałam się w trudną relację z mężczyzną, który dla mnie zostawił żonę w ciąży i dwójkę dzieci. Zamieszkaliśmy razem i na początku było bardzo fajnie ale od 2 miesięcy mój partner bardzo tęskni za dziećmi - przede wszystkim za tym nowo narodzonym maleństwem. Widuje swoje dzieci kilka razy w tygodniu - chodzi do swojego byłego mieszkania i do żony - są w trakcie rozwodu. Mój problem polega na tym, że widzę, że mój partner bardzo męczy się w tym układzie - nie potrafi zdecydować się gdzie tak naprawdę chce być - ze mną czy tam. On tak naprawdę nie uwolnił się do końca stamtąd i ciągle jest tam "jedną nogą". Twierdzi, że bardzo mnie kocha i jako kobietę chce mnie, choć wiem, że żona nie jest też jemu obojętna, bo sam mi to przyznał. Tęskni za dziećmi i za rodziną. Nie wiem jak jemu pomóc i czy takie rozterki to normalna rzecz w takim układzie. On twierdzi, że potrzebuje czasu żeby uporać się z tą sytuacją. Ja nie trzymam go przy sobie na siłę - mówię jemu, że może jeszcze w swojej rodzinie wszystko naprawić - jeszcze nie mają rozwodu. Całą sytuację komplikuje fakt, że jego dzieci nie chcą nas odwiedzać ze względu na moją osobę.

Naprawdę nie wiem co robić - czy dać partnerowi ten czas i próbować go wspierać, choć nie jest to dla mnie łatwe bo bardzo go kocham a ciągle czuję jakbym była na bocznym torze czy zakończyć tę niełatwą relację? Jakiekolwiek rozmowy tak naprawdę nic nie wnoszą i w niczym nie pomagają, dlatego chciałabym uzyskać jakąkolwiek radę - pomoc co ja mam zrobić. 

Patrząc racjonalnie na to wszystko wiem, że powinnam po prostu się z nim rozstać i tym samym wybrać za niego, skoro on nie potrafi ale nie mam w sobie na razie tyle siły żeby powiedzieć jemu ŻEGNAJ. 

 

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję za odpowiedź. 

Chciałabym dodać tylko, że ja bardzo chcę spróbować z moim partnerem szczęścia i bardzo chcę żeby został ze mną ale kiedy widzę jak się miota, to nie wiem jaki jest sens budować coś, kiedy nie zakończyło się tak naprawdę poprzedniego etapu w swoim życiu. Mój dylemat polega na tym, że nie wiem czy to, co obecnie przeżywa mój partner jest normalnym zjawiskiem w tej sytuacji czy po prostu dać sobie spokój, bo on nigdy nie pogodzi się z tą sytuacją, pomimo tego, że to on odszedł od rodziny.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.



  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy na wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • ksiazka.jpg

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

×
×
  • Create New...

Important Information

Używając strony akceptuje się Terms of Use, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.