Skocz do zawartości

Mama "Idealna" Alkocholiczka


Wikipedia

Polecane posty

Witam, chciałabym opisać swój problem i moja sytuacje.

Mam 16 lat, aktualnie mieszkam tylko z mamą, ale dlaczego? Do tego zaraz dojdziemy. Cofnijmy sie pare lat wstecz. Moje dzieciństwo i niby normalna rodzina - ja, mama, tata i moj starszy brat. Wszystko zaczęło sie kiedy bylam juz w przedszkolu - mama po powrocie naduzywala alkoholu, ciągle klotnie itp. Nie bylam na tyle glupia aby tego nie zauwazac... Wszystko nasilalo sie z ubiegiem lat. Moja mama to ciężki przypadek jesli o to chodzi, po powrocie z pracy pije duzo, ale zarazem dba o mnie, aby niczego mi nie brakowalo. Nie jest typowa alkoholiczka co przepija wszystkie swoje pieniądze i nie mam co jesc. Dobrze zarabia i mozna powiedziec ze niczego mi nie brakuje, ale jesli bym tak napisala, to bym sklamala. Brakuje mi normalnej rodziny, ciepla rodzinnego i szczerości. W okresie swojego dojrzewania zauwazylam ze stalam sie nerwowa, i agresywna przez to co mnie otacza.

Od niedawna tata nie mieszka juz z nami, wyprowadzil sie bo mial dosc mamy. Caly czas robila mu awantury o to ze ma za malo pieniędzy, ze nie placi na to i tamto. Tata duzo nie zarabial, ale dawal tyle ile byl w stanie, ale też czesto zdarzalo sie ze nie mial pieniędzy. Mama robila o to straszne awantury przez co dochodzilo tez do rekoczynow. Któregoś dnia tata poprosił mnie i mojego chłopaka, żebyśmy pomogli mu sie po tajemnie spakowac i zeby sie wyprowadzil, kiedy mama jeszcze byla w pracy. Pomagalismy mu przez 3 dni. Mama od dluzszego czasu w klotniach mowila zeby sie wyniosl i ze ma go juz dosc, ale tu jest paranoja, bo jak przychodzilo co do czego to mowila przy babci(mamie mojej mamy) jak to ona go nie kocha, kiedy poprzedniego dnia mu ublizala i wyzywala go. Klotnie sa zawsze kiedy mama wypije - czyli w teorii co wieczor od ponad 9ciu lat.

W kwietniu zmarl moj dziadek, który probowal z reszta jak wszyscy przybliżyć mamie ze ma problem ze soba, zeby poszla sie leczyc, ale wszystko na nic. Od czasu kiedy zmarł dziadek jest gorzej, właśnie niedługo po tym tata sie wyprowadzil z domu. Babcia za kazdym razem mówi jak to ona jej nagada kiedy sie z nia zobaczy, bo dzwonie kolejny raz zaplakana, ale w praktyce mowi mamie, ale ciągle jest tak samo, a nawet gorzej.

Aktualne wsparcie mam tylko w moim chłopaku, który studiuje poza miastem w ktorym mieszkam, widujemy sie w weekendy i inne dni wolne. Babcia mieszka blisko mnie, ale jej tez jest ciezko bo to jej mąż zmarl, staram sie jej jakos pomoc mimo ze ledwo daje rade. Odechciewa mi sie od dluzszego czasu robic cokolwiek pozytecznego. Zeby zalagodzic stres i trudy zycia codziennego gram na komputerze - to taka moja ucieczka od rzeczywistosci. Sama juz nie wiem co mam robic z tym wszystkim, czy cokolwiek moze nam pomóc, bo ilekroc wspominam mamie ze jest pod wplywem alkoholu szybko zmienia temat/albo mowi, ze tylko trochę wypila i zaczyna mowic o tym co ja robie zle albo calkowicie odwraca kota ogonem. Krzyczy na mnie za kazdym razem, a ja nad soba ledwo panuje i zadazaly sie sytuację gdzie wpadalam w szal szarpalam ją, a ona mnie. Slabo sobie z tym wszystkim radze, większość nocy przeplakuje albo tez zajadam stres.

Co mam zrobić zeby bylo lepiej? Jak sobie z tym radzic?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Ludzie chętniej próbują z kimś nowopoznanym, niż sprawdzają nowe sposoby budowania relacji, bo łatwiej jest wymienić partnera, niż skorygować własne postępowanie i przepracować coś w sobie. Jeśli chodzi o małżeństwa, w Polsce coraz częściej okazuje się, że do dwóch razy sztuka. 
       
       
    • 0 komentarzy
      Plotka. Złośliwcy powiadają, że bywa to rodzaj przemocy pośredniej – dokuczania komuś okrężną drogą. Trochę straszne, bo – powołując się na dokument „Dylemat społeczny” – fake news roznosi się w sieci sześć razy szybciej niż fakt. Najwyraźniej rzeczywiście plotki są jak chwasty w ogrodzie; nawet jeśli zrywamy je, nowe rosną prędko. Czasami bywają to chwasty wyjątkowo toksyczne, bo używa ich się chociażby do mobbingu, gnębienia kogoś w miejscu pracy lub w związku z wykonywanym przez niego zajęciem. Na szczęście nie wszystkie plotki są takie złe. Na przykład ktoś kiedyś rozpowiedział, że podobno odziedziczyłem hotel. Kto by pomyślał, jak nagle i drastycznie może wzrosnąć atrakcyjność człowieka... 😆 Tak czy inaczej, uważajmy z tym plotkowaniem i pamiętajmy: plotka niewiele mówi o danej osobie – znacznie więcej o człowieku, który w nią wierzy. Miłego dnia.
    • 0 komentarzy
      Kolejny podcast z cyklu psychologia relacji bez cenzury: 10 zjawisk, które psują związki. Psychologia miłości w kontekście czynników, które mogą zakłócić lub nawet przyczynić się do zakończenia relacji. 
       
       
       
    • 0 komentarzy
      Kiedy ostatnio dane ci było doświadczyć głębokiego relaksu, któremu towarzyszy stan błogości, poczucia harmonii wewnętrznej i kojącego spokoju? Mam nadzieję, że miewasz takie odczucia nierzadko. Jeśli jest jednak inaczej, rozważmy, co można zrobić, aby sytuację poprawić. Wersja audio poniżej, a wersja tekstowa tutaj.
       
       
    • 0 komentarzy
      Nadciąga weekend i być może niektórzy poświęcą chwilę albo dwie na jakiś serial. Nie mam na to za dużo czasu, więc wolę za często do tego typu produkcji nie zasiadać, bo niekiedy ciężko oderwać się. Wstrzemięźliwość we wszystkim – nawet we wstrzemięźliwości, więc robię wyjątki. Jako psycholog cenię barwne postacie, interesujące relacje i tym samy interakcje między bohaterami. Dramaturgia, wątki psychologiczne i niecodzienny obyczajowy kontekst też mają znaczenie. Jeśli zatem ktoś podziela sympatię do takich klimatów, może sięgnąć po „Po złej stronie torów”. Fabuła wciąga, ale jest to zarazem studium głęboko dysfunkcyjnej rodziny, która próbuje sobie radzić w obliczu splotu fatalnych okoliczności. A charaktery poszczególnych postaci zdecydowanie tego nie ułatwiają. Pierwszy sezon jest fenomenalny, natomiast pomimo słabszej jakości sezonu trzeciego, nawet tam dochodzi do takich scen, które wstrząsają nami na tyle mocno, że aż przydałyby się pasy bezpieczeństwa. Mocne. Podobało mi się. A Wy co polecacie?


  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • 05e7f642-357a-49b3-b1df-737b9aa7b7a1.jpg

  • SKOCZ DO:

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  •  
  • Podcasty i filmy o psychologii

  • Książki o rozwoju osobistym i psychologii

    83eaf72d-ea6e-4a48-ab5f-9aefa9423f3d.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.