Skocz do zawartości

Czy to juz depresja


Gość

Polecane posty

Jestem 23-letnią kobietą. Niestety nieszczęśliwą kobietą. Kiedy miałam 9 lat zmarła moja mama (problemy alkoholowe). W moim domu nigdy nie było agresji, nie zaznałam również glodu ani biedy, bylismy przeciętną rodziną, w której niestety obydwoje rodzice pili. Kiedy mama odeszla, tata niestety nie zdolal walczyc z nalogiem i pil przez kolejne lata. Moj najstarszy brat wyjechal, siostra wychowywala mnie i walczyla z nalogiem ojca. Bylam w niego wpatrzona jak w obrazek i chociaz bylam malym dzieckiem to doskonale wiedzialam co sie dzieje, ze on robi zle i ze dobrze sie to nie skonczy. Ja przestalam sie uczyc, zaczelam wagarowac przez co mam w tej chwili ogromne zaleglosci nawet w podstawowej wiedzy o swiecie. Zaczelam pic juz w wieku 14 lat. Kiedy tata byl juz "noga po drugiej stronie" to nastapil przelom. Powiedzmy,ze wszystko zaczelo sie ukladac. Byla to dluga droga,ale na dzien.dzisiejszy moj ojciec jest abstynentem. Nie wiem kiedy dokladnie to sie zaczelo,ale trwa to juz bardzo dlugo a mi coraz trudniej z tym zyc. Mianowicie chodzi o wiele problemow, ktore mnie dotykaja ii z ktorymi walcze kazdego dnia. Uwazam,ze nie nadaje sie.do zycia w spoleczenstwie, jestem aspoleczna, zamknieta w sobie, strachliwa i bardzo przesadna. 

-paniczny strach przed własną smiercia (wyobrazam sobie jak leze pod ziemia, byc moze sie wybudzam, jest mi zimno, nikt mnie nie slyszy, wszyscy o mnie zapomna, nigdy nie spotkam sie z innymi zmarlymi za ktorymi tesknie)

-strach przed smiercia najblizszych (po wyprowadzce z domu wisze na telefonie, non stop rozmawiam z tata i najblizsza rodzina, czesto wyobrazam sobie jak np.moja siostra ginie w wypadku samochodowym,bo jej chlopak szybko jezdzi lub moj tata dostaje zawalu, w domu nikogo nie ma i nikt nie wezwie pogotowia) 

-strach przed rakiem i innymi smiertelnymi chorobami (mam okresy ze pale lub odstawiam papierosy,jednak im bardziej nasilaja sie mysli o ewentualnej chorobie tym czesciej pale nawet gdy juz nie mam na to ochoty)

-strach przed samotnoscia (paralizuje mnie mysl,ze bede sama, ze mezczyzna nie bedzie mnie kochal, ze bede zasypiac i budzic sie w samotnosci, ze nikt mnie nie przytuli)

- strach przed ciemnoscia (bedac sama w domu nie wychodze na ganek gdy jest ciemno, poniewaz od razu wyobrazam sobie,ze ktos mnie obserwuje, kreci sie wokol domu, byc moze chce sie do nas wlamac lub mnie zabic, idac we wlasnym rodzinnym.domu do lazienki zapalam wszystkie swiatla, zasypiam zawsze przy wlaczonym telewizorze)

-ataki paniki, ataki zlosci, placzu, agresja (czesto najmniejsza rzecz potrafi wyprowadzic mnie z rownowagi, wtedy rzucam wszystkim co wpadnie w rece, krzycze, placze, rwe wlosy z glowy, chodze niespokojna po mieszkaniu, zalamuje sie, ze znowu cos mi nie wyszlo lub ktos zrobil cos nie po mojej mysli, bylam w toksycznym zwiazku w ktorym bylam regularnie oklamywana, oszukiwana i nawet okradana przez partnera, zdarzalo sie, ze go uderzylam)

-obżarstwo, napady głodu, nadwaga, niska samoocena (wyjechalam na studia ze wspomnianym wczesniej chlopakiem z toksycznego zwiazku,musialam nas utrzymywac, poniewaz on wychodzac do pracy snuł sie po miescie i calymi dniami nic nie robil, z oszczednosci kupowalam najtansze produkty i zajadalam sie dniami i nocami,bo to przynosilo mi ukojenie, po 3 miesiacach przytylam juz 10-15 kg, rzucilam studia, do dnia dzisiejszego przytylam lacznie 23kg, napady obzarstwa sa regularne, zaczelam nawet sie ukrywac, pozbywac sie dowodow itp.)

-obsesje (mam wrazenie,ze kazdy ocenia moj wyglad, moja tusze, to co mowie itd.dlatego czesto unikam zawierania znajomosci, przez cala impreze potrafie nie odezwac sie slowem,zamykam sie w sobie, caly czas przezywam to jak bardzo jestem gruba i nieatrakcyjna, kazda osoba spotkana na ulicy jest dla mnie potencjalnym psychopata, gdy ktos za mna idzie lub nawet jedzie od razu mysle,ze zrobi mi krzywde)

-niechec do macierzynstwa (kompletnie nie czuje zadnego instynktu macierzynskiego, wrecz przeraza mnie mysl,ze moglabym byc w ciazy i ze ktos mialby byc az tak ode mnie zalezny, zbyt duze zobowiazanie, za malo prywatnosci, czasu dla siebie i niezaleznosci, mysle ze nie bylabym dobra matka rowniez z tego wzgledu ze mam.predyspozycje do nalogow)

-brak pasji (wlasciwie to nie mam zadnych zainteresowan a strach przed ludzmi doprowadzil do tego,ze zarowno mieszkajac w domu rodzinnym jak teraz z partnerem calymi dniami leze przed telewizorem i czasami nawet nie mam sily ani ochoty,zeby sie umyc, posprzatac w mieszkaniu, wrecz potrafie naskoczyc na partnera za to,ze mi nie pomaga choc w glebi serca wiem,ze tak nie jest a ja calymi dniami nie robie zupelnie nic kiedy on pracuje)

-bezsennosc (od kilku lat po prostu nie spie... wydaje mi sie,ze jestem bardzo zmeczona, padam na lozko i przez 2-3 czasami 4 godziny intensywnie mysle glownie o wymienionych powyzej problemach, wspominam rodzinne tragedie, mam czarne scenariusze przyszlosci mojej i bliskich, sama siebie nakrecam, serce bije coraz mocniej a sen odchodzi w zapomnienie, zasypiam nad ranem i przesypiam pol dnia, kiedy mam do pracy jestem w podlym nastroju z powodu niewyspania, czesto boli mnie glowa)

Nie moge przelamac sie do wizyty u specjalisty glownie ze wzgledu na cene.. chcialabym sama sie z tym uporac,ale wydaje mi sie,ze moze byc za pozno. Wizyta u specjalisty powinna byla odbyc sie od razu po tragicznych wydarzeniach. Po 15 latach mam wrazenie,ze juz taka mam byc i to sie nie zmieni.

Czy ktoś z panstwa jest w stanie w jakikolwiek sposob ocenic moj stan psychiczny? Jak daleko to zabrnelo? I czy mam szanse na normalne zycie bez strachu i przykrych wspomnien?

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Ludzie chętniej próbują z kimś nowopoznanym, niż sprawdzają nowe sposoby budowania relacji, bo łatwiej jest wymienić partnera, niż skorygować własne postępowanie i przepracować coś w sobie. Jeśli chodzi o małżeństwa, w Polsce coraz częściej okazuje się, że do dwóch razy sztuka. 
       
       
    • 0 komentarzy
      Plotka. Złośliwcy powiadają, że bywa to rodzaj przemocy pośredniej – dokuczania komuś okrężną drogą. Trochę straszne, bo – powołując się na dokument „Dylemat społeczny” – fake news roznosi się w sieci sześć razy szybciej niż fakt. Najwyraźniej rzeczywiście plotki są jak chwasty w ogrodzie; nawet jeśli zrywamy je, nowe rosną prędko. Czasami bywają to chwasty wyjątkowo toksyczne, bo używa ich się chociażby do mobbingu, gnębienia kogoś w miejscu pracy lub w związku z wykonywanym przez niego zajęciem. Na szczęście nie wszystkie plotki są takie złe. Na przykład ktoś kiedyś rozpowiedział, że podobno odziedziczyłem hotel. Kto by pomyślał, jak nagle i drastycznie może wzrosnąć atrakcyjność człowieka... 😆 Tak czy inaczej, uważajmy z tym plotkowaniem i pamiętajmy: plotka niewiele mówi o danej osobie – znacznie więcej o człowieku, który w nią wierzy. Miłego dnia.
    • 0 komentarzy
      Kolejny podcast z cyklu psychologia relacji bez cenzury: 10 zjawisk, które psują związki. Psychologia miłości w kontekście czynników, które mogą zakłócić lub nawet przyczynić się do zakończenia relacji. 
       
       
       
    • 0 komentarzy
      Kiedy ostatnio dane ci było doświadczyć głębokiego relaksu, któremu towarzyszy stan błogości, poczucia harmonii wewnętrznej i kojącego spokoju? Mam nadzieję, że miewasz takie odczucia nierzadko. Jeśli jest jednak inaczej, rozważmy, co można zrobić, aby sytuację poprawić. Wersja audio poniżej, a wersja tekstowa tutaj.
       
       
    • 0 komentarzy
      Nadciąga weekend i być może niektórzy poświęcą chwilę albo dwie na jakiś serial. Nie mam na to za dużo czasu, więc wolę za często do tego typu produkcji nie zasiadać, bo niekiedy ciężko oderwać się. Wstrzemięźliwość we wszystkim – nawet we wstrzemięźliwości, więc robię wyjątki. Jako psycholog cenię barwne postacie, interesujące relacje i tym samy interakcje między bohaterami. Dramaturgia, wątki psychologiczne i niecodzienny obyczajowy kontekst też mają znaczenie. Jeśli zatem ktoś podziela sympatię do takich klimatów, może sięgnąć po „Po złej stronie torów”. Fabuła wciąga, ale jest to zarazem studium głęboko dysfunkcyjnej rodziny, która próbuje sobie radzić w obliczu splotu fatalnych okoliczności. A charaktery poszczególnych postaci zdecydowanie tego nie ułatwiają. Pierwszy sezon jest fenomenalny, natomiast pomimo słabszej jakości sezonu trzeciego, nawet tam dochodzi do takich scen, które wstrząsają nami na tyle mocno, że aż przydałyby się pasy bezpieczeństwa. Mocne. Podobało mi się. A Wy co polecacie?


  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • 05e7f642-357a-49b3-b1df-737b9aa7b7a1.jpg

  • SKOCZ DO:

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  •  
  • Podcasty i filmy o psychologii

  • Książki o rozwoju osobistym i psychologii

    83eaf72d-ea6e-4a48-ab5f-9aefa9423f3d.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.