Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

deltavirus

Użytkownik
  • Zawartość

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez deltavirus

  1. Dodam jeszcze bo nie udało mi sie wyedytować tekstu że jestem normalnym facetem bez nałogów, nie piłem, nie paliłem, nie brałem używek, całe życie pracowałem i zawsze byłem sobą. Od jakiegoś czasu po rozstaniu z matką dziecka zacząłem mieć problemy z nerwami, głową i psychiką, nie radze sobie w sytuacjach stresowych i boje się bardzo zostac sam, bez bliskiej osoby.
  2. Dzień dobry. Jestem 46 letnim mężczyzną. Mieszkam za granicą i mój problem to nerwy, czesto agresja słona i nieradzenie sobie samemu ze sobą. Trace przez to wszystko i wszystkich. Jestem po przejsciach. W Polsce mam córke która za mną tęskni i nie widziałem jej od ponad pół roku. Dzwonie do niej prawie codziennie ale to nie to co przytulenie i zabawa na żywo. Nie wiem kiedy uda mi sie pojechac do kraju. Tu gdzie mieszkam mam partnerkę którą bardzo pokochałem, świata poza nią nie widze. Jestemy ponad rok ze sobą i ja zniszczyłem cały związek bo o byle co wybuchałem i robiłem awantury o byle co. Byłem nerwowy, brakowało przez pandemie pieniędzy bo nie było pracy, ona robiła wszystko by było ok a ja mimo tego kłóciłem sie z nia nadal, robiąc głupie sceny zazdrości pomimo ze jestem jej pewien ze chce być ze mną. Szukam pilnej pomocy bym sie zmienił i pokazał jej ze jestem jej wart i ze da mi jeszcze szanse na wspolne bycie bo sam nie dam rady juz teraz byc. Ona tez ma probemy ze zdrowiem po operacji i wspieram ją jak moge. W tej sytuacji jaka teraz jest nie wiele mogę jej pomóc. Błagam o pomoc bo nie umiem życ samemu zwłaszcza za granicą, bez nikogo. To jest straszne, boje sie następnego dnia. Do Polski tez nie mam gdzie wracac bo nie mam nic i nikogo poza kilkuletnią córeczką. Dodam ze nie mam nałogów - nie pije i nie pale.
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.