Leczę się od 4 lat na depresję i narwicę lekowa . Studiuje 2 kierunki i zaczynam zastanawiać się coraz bardziej nad sensem wszystkiego, czy jest po co walczyc. Jest sesja, ale wcześniejsze nigdy nie dawały mi w kość tak jak ta ( jestem na 1 i 3 roku) . Zastanawiam się czy umówić się do psychiatry czy to normalne podczas sesji :( ja zaczynam powoli stresować się, w końcu nie wytrzymam i zrobie cos głupiego :(