Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Paulina00710

Użytkownik
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Paulina00710

  1. Sama nie wiem od czego zacząć. Jestem studentką, mam 22 lata. Od kilku lat pewne emocje we mnie narastały i teraz czuję się tak bardzo dziwnie. Nie wiem nawet, co jest najgorsze. Mam wrażenie, że wszystkiego się boję poczynając od stresu towarzyszącego mi choćby przy pójściu do sklepu (okropnie stresuję mnie przechodzenie przez jezdnie, czy jadący samochód się zatrzyma, czy nie, czy długo będę stała zanim przejdę-kompletnie dziwne to) a kończąc na tym, że stresuję się nawet chodzeniem na zajęcia, pójściem do sklepu przed zamknięciem ( czy zdążę zrobić zakupy i nikt mnie nie zamknie w środku). Mam wrażenie, że mam zachwiane poczucie bezpieczeństwa, nie wiem z czego to wynika. Tak się zastanawiałam i moje dzieciństwo było naprawdę dobre. Rodziców mam wspaniałych, którzy mi pomagają, wspierają. Więc co mi się stało, że taka jestem? Czuję się nieszczęśliwa, ostatnio ciągle płaczę, bo muszę chodzić na zajęcia. Chociaż, kiedy jestem już na uczelni czuję się dobrze, sama droga jest do niej najgorsza. Boję się, że nic w życiu nie osiągnę, bo strasznie się sama blokuję i ograniczam. Boję się żyć, czuję się w zasadzie gdzieś w środku martwa. Co to za życie jeśli boję się 90% tego, co muszę robić, co chcę? Oprócz tego boję, że mnie skrzywdzi mój narzeczony. Parę razy mnie okłamał, ale jak mógł nie kłamać skoro potrafiłam być zła na niego, że pisał z koleżanką z uczelni? To nic złego przecież, a dla mnie to koszmar. Miałam okres, w którym go totalnie kontrolowałam (sprawdzenie facebooka, stron na jakie wchodził, zabroniłam mu słuchać jego ulubionego zespołu, bo mi się nie podobał). Ja wiem, ze to bardzo krzywdzącego dla drugiego człowieku, teraz uspokoilo się to, ale wciąż się boję. Boję się, ze mnie zostawi, ze będę sama, ze mnie nie kocha, ze mu się nie podobam. Miewam napady paniki, kiedy z różnych względów nie mam z nim kontaktu. Dwa razy chciał mnie zostawić, co jeszcze bardziej zburzyło moje poczucie bezpieczeństwa, moją samoocenę. Czuję się brzydka. Przez ostatnie 3 tygodni jest gorzej niż kiedykolwiek. Nie mam kompletnie na nic ochoty, najchętniej bym całe dnie została w łóżku. Tylko w swoim pokoju czuję się dobrze i komfortowo. Schudłam kilka kilo, nie mogę ostatnio jeść za bardzo. To takie wszystko głupie, chciałabym czuć się szczęśliwa i nie czuć non stop stresu i lęku. Co miałabym zrobić, żeby było mi lepiej? Nie chcę iść do psychologa. Nie umiem mówić o uczuciach.
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.