Skocz do zawartości

stres, zadręczanie się myślami, brak działania, niszczenie swojego życia


moj_login

Polecane posty

Hej, mam ochotę rozpisać tu swój życiorys ale mam taki mętlik w głowie i jestem mega zdołowany już od jakiegoś czasu ze nawet nie wiem jak ubrać ten wpis w zdania. Od dłuższego czasu się izoluję, bardzo dużo rozmyślam nad swoim życiem, cały czas jestem podłamany i zdemotywowany do jakiegokolwiek działania. Nie wiem jaki jest cel tego wpisu, może po prostu kwestia wylania z siebie tych smętów, może mi coś pomoże. Od 2017 roku, od podjęcia pierwszej poważnej pracy jako programista, myślałem ze wszystko się już ułoży i jakoś to poleci dalej. Przez pierwszy rok było fajnie, (wyprowadzka do dużego miasta, wynajem mieszkania, fajna praca) ale później zacząłem myśleć co dalej. Mam taki nawyk ze ciągle szukam czarnych scenariuszy i wszystko dokładnie planuje (co na chwile obecna w ogóle nie ma żadnego efektu). Pomimo stałej pracy zastanawiałem się już co w przypadku gdy strace prace, co dalej robić, jaki kierunek obrać, jak sobie dalej samemu poradzić. Do tego doszły rozmyślania na temat mojej rodziny, znajomych, relacji itp. Zawsze byłem jak to się mówi „cichy i grzeczny” ale tak naprawdę musiałem się zawsze dostosowywać do środowiska niż być sobą. Przez to zawsze miałem w głowie konflikt ze sobą. Mam znajomych, ale z większością utrzymuje bardzo mały kontakt, raczej zawsze jestem właśnie ten cichy co nic nie mówi. Garstka przyjaciół od podstawówki (mam aktualnie 33 lata), zastępowała mi w większości rodzinę która z zewnątrz wyglądała bardzo przeciętnie (bez potocznie znanych patologii), ale w środku nie było kontaktu, głupio mi to pisać bo sam nie wiem co o tym myśleć, ale z ojcem bardzo mało rozmawiałem odkąd pamiętam, z matką dopiero po śmierci ojca mam trochę bardziej luźny kontakt, dziadków nie miałem, babcie ledwo co pamiętam. Mam rodzeństwo, ale dopiero od kilku lat więcej rozmawiamy, a mieszkaliśmy razem prawie 25 lat. Zawsze miałem co do tego obiekcje i do teraz mam to cały czas z tyłu głowy i strasznie mi to przeszkadza w funkcjonowaniu. W każdym razie, rok 2017 jakoś zleciał, kontakt ze znajomymi się prawie urwał i postanowiłem pójść do psychoterapeuty. Dużo walczyłem ze sobą, żeby to zrobić, bo zawsze wszystko chowałem w sobie a teraz jak tu rozmawiać o swoich problemach przy obcej osobie. Pierwsze kilka spotkań wydawało mi się obiecujące ale potem znowu się zamknąłem w sobie i chodziłem tam jak na tortury. Jeden dzień szczególnie był okropny gdy wszedłem do gabinetu i przez całą godzinę nie powiedziałem ani jednego słowa, dosłownie. (mam nadzieje że ta pani mnie nie pamięta i tu nie zagląda). W głowie miałem miliony myśli, przewertowałem chyba z pół życia, ale tylko w swojej głowie. Postanowiłem zrezygnować i  po prostu nie przyszedłem na kolejne umówione spotkanie. W sumie chodziłem tam 10 miesięcy. Po rezygnacji poczułem się wolny i trochę odżyłem. Były podwyżki w pracy. Przyjeżdżałem częściej do znajomych. Było z nimi kilka wypadów za granice. Problemy jakby się odsunęły i zacząłem myśleć o przyszłości. Potem przyszedł covid. Siedziałem długo na zdalnym i w końcu w 2020 wróciłem do swojego miasta, pracując cały czas zdalnie. Wynająłem mieszkanie i po jakimś czasie znowu wróciły te myśli. Co dalej. Powoli zaczynały się problemy w pracy. Zawsze starałem się robić wszystko z maksymalnym wykorzystaniem swoje wiedzy. Ale często „wynajdywałem” koło na nowo. Przez to tworzyły się pewne małe konflikty z pracownikami. Miałem inne spojrzenie na pewne aspekty swojej pracy, ale to nie odpowiadało przełożonemu. Na początku jakoś to przechodziło ale w końcu umowa się skończyła (2020/2021) i zostałem bez pracy. Rozeszliśmy się w zgodzie i bez żadnych negatywnych skutków. Zaczęło się szukanie pracy. Już wcześniej wiedziałem co będzie i czasami miałem już mocno stresujące dni. Zaszywałem się w domu na 2-3 dni i obijałem się od ściany do ściany. Kilka razy miałem, nie wiem czy to dobre określenie, ataki paniki, mocny stres, rożne dolegliwości fizyczne. Wszystko zostawało we mnie. Szukanie pracy to mordęga, wysłałem około 40 cv, w większości były odpowiedzi ale zawsze odpadałem. Według mnie to brak umiejętności miękkich i złe podejście do wiedzy/nauki, tzn, jestem samoukiem, uczyłem się po swojemu i nie umiem przekazać swojej wiedzy na rozmowie kwalifikacyjnej, nawet tej podstawowej, co zawsze jest określane przez rekruterów jak brak wiedzy. Dostawałem sprzeczne informacje, jeden przełożony mówił że te braki w wiedzy się nie liczą bo i tak zawsze znajduje rozwiązanie, drugi wręcz przeciwnie. Podobnie miałem z ojcem, przy innych zawsze byłem super, byłem mądry i zawsze zachwalany. Ale w domu dostawałem sygnały że jest odwrotnie. Raz nawet przy moim bliskim znajomym w żarcie i powiedział że „syn się trochę nie udał”. Nie ufam nikomu. Nie mam żadnych autorytetów. Obecnie nie mam stałej pracy, ale rozwijam stary zaległy projekt który jakoś mnie jeszcze utrzymuje. Domyślam się ze pewnie ta ściana tekstu nie ma jakieś poprawnej składni i nie udało mi się tu wszystkiego przekazać, nie wiem  czego oczekiwać. W każdym razie w tej chwili jak to pisze jestem ze stresowany, zdemotywowany, izoluje się, nie rozmawiam praktycznie z nikim o swoich problemach, nie wiem co mam dalej robić, mam problemy finansowe, odczuwam fizyczne skutki, z niczym sobie nie radze, moja praca przy projekcie jest nieefektywna, brak mi pewności  siebie w działaniu, w pracy (już kilka razy popsułem projekt), ciągle stresuję się jutrem, przyszłością, mam wrażenie jakbym dopiero co skoczył szkolę i dopiero wchodził w życie. Nie mam studiów, nie mam matury, nie mam samochodu, nie mam prawka,  nie mam swojego mieszkania, nie mam żony, nie mam dzieci, długów na szczęście tez nie mam choć już się robi źle i jest to kolejny bodziec stresujący, nie mam nic, nie mam chęci do działania, doo zmian. Siedzę w wynajmowanym mieszkaniu, staram się przeżyć, nie wiem co będzie z tym projektem, zadręczam się myślami. Nie potrafię sobie z tym wszystkim poradzić. Czuje ze gnije w środku. Jestem sam ze sobą, jak małe dziecko we mgle, pomimo mojego wieku. Zajadam stres, innym razem nic nie jem przez cały dzień. Wszyscy myślą ze jestem samodzielny i ze sobie jakoś przeciętnie radze, a ja tu umieram.

Nie wiem, może to wygląda jak narzekanie nieudacznika, ale ja chce tylko prace i wszystko wyprostować. Naprawić głowę i dopiero po osiągnięciu podstawy potrzeb pomyśleć co dalej. Chociaż nie wiem w sumie co dalej, piszę to teraz w emocjach. Przepraszam za składnie, po prostu wyrzuciłem trochę rzeczy z głowy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Jakie metody mogą zwiększyć nasze osiągi wtedy, gdy działania wymagają korzystania z pamięci, związane są z uczeniem się?
       
       
    • 0 komentarzy
      Jak uwolnić się od przymusu, nałogu konsumpcji treści dla dorosłych, w jaki sposób odzyskać wolność.
       
       
    • 0 komentarzy
      Psychologia w praktyce - jak zerwać z nałogiem.
       
    • 0 komentarzy
      Podcast psychologiczny o tym, jak uleczyć złamane serce i mądrze otworzyć się na nowy związek: 
       
    • 0 komentarzy
      Nie mam czasu na niemiłość, a ty? To nie są dobre czasy dla związków. Socjolodzy mówią o epidemii samotności. Psycholodzy alarmują, że żyjemy w kulturze narcyzmu i tym samym toksycznych relacji, w których królują nadużycia, egoizm, kłamstwa i manipulacje. Sytuację pogarsza fakt, że różne środowiska obwiniają się wzajemnie. Jak znaleźć miłość we współczesnym zagmatwanym, zagonionym świecie, w dobie szalejących zmian społecznych - na rynku towarzyskim popsutym przez aplikacje randkowe? Dowiedz się w kursie online: https://ocalsiebie.pl/kurs/ 
       

      Sprawdź kurs online - jak znaleźć miłość: https://ocalsiebie.pl/kurs/
       
      Cierpliwość w poszukiwaniu miłości jest kluczem do znalezienia prawdziwej, głębokiej więzi z drugą osobą. W życiu pełnym pośpiechu i natłoku bodźców łatwo stracić z oczu istotę budowania trwałych relacji. Szukając partnera, który będzie naszym dopełnieniem, warto dać sobie czas na poznanie różnych osób i odkrycie ich prawdziwych wartości. Czasem miłość przychodzi, gdy najmniej się tego spodziewamy, dlatego warto zachować otwarty umysł i serce na każdym etapie tego fascynującego procesu.
      Znalezienie odpowiedniego partnera do związku to nie tylko kwestia przypodobania się komuś czy podobnych zainteresowań. To także zdolność do wzajemnego zrozumienia, akceptacji i wsparcia w trudnych chwilach. Wybierając swojego towarzysza życiowego, warto kierować się nie tylko emocjami, ale także refleksją nad tym, czy nasze wartości, cele i plany życiowe są zgodne. Dobrze dobrany partner potrafi nie tylko uświetnić nasze najlepsze momenty, ale także być oparciem w ciężkich sytuacjach, co czyni naszą relację jeszcze bardziej wartościową.
      Kluczową kwestią w budowaniu udanej relacji jest troska o to każdego dnia. Niezależnie od tego, czy jesteśmy razem od kilku miesięcy czy kilkudziesięciu lat, ważne jest, aby stale pielęgnować więź, rozwijać się razem i szanować potrzeby partnera. Komunikacja, empatia i gotowość do kompromisu to fundamenty trwałego związku, który przetrwa nawet największe burze życiowe. Inwestowanie czasu i wysiłku w budowanie dobrej relacji z partnerem przynosi nie tylko wzajemną satysfakcję, ale także owoce w postaci głębokiej więzi i wspólnego szczęścia dzięki zaspokojeniu ważnych potrzeb psychologicznych. 
       
      Słowa kluczowe: jak stworzyć związek, dobór partnerski, relacje, związki, związek uczuciowy, relacja, gdzie i jak znaleźć partnera, jakiego szukać partnera, jak znaleźć mężczyznę do związku, w jaki sposób znaleźć kobietę do związku, kryteria doboru partnera, poszukiwanie miłości, małżeństwo, narzeczeństwo, relacja partnerka, miłość z prawdziwego zdarzenia, wysokojakościowa relacja, psychologia doboru partnerskiego, psychologia relacji, porady psychologiczne, psycholog online, porady psychologa.


  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  • Podcasty i filmy o psychologii

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.