Strata

[Pustka w sercu]

Witam. Kilka tyg temu po kolejnej kłótni partnerka zabrała dwie córeczki i wyprowadziła się. Staram się walczyć o widzenia się z nimi( dokumenty złożone do sądu o zabezpieczenie kontaktów) ale do czasu zasądzenia wniosku widzę dzieci kilka min w tygodniu ci bardzo mnie boli i to uczucie narasta z każdym dniem. Staram się naprawić relacje ale co bym nie zrobił zawsze odbierane jest złe. Nie chcę aby dzieci nie widywały się ze mną gdyż są całym moim swiatem. Od czasu ich odejścia nie mogę spać dostaje ataków paniki i depresji że już nigdy ich nie zobaczę..nie mogę usiedzieć w miejscu ciągle mam chęć być w ruchu..chodZe na kilkugodzinne spaceru aż mam wrażenie że zemdleje z wykończenia. Ale to nie pomaga za bardzo gdyż myśli o dzieciach są nieustające i nie dają mi normalnie funkcjonować. Ciągle o nich myślę i to też sprawia że coraz trudniej mi bez nich. Nie wiem co robić...proszę o pomoc

 

Janusz 33l.