Jump to content
  • psycholog-online-skype-16.jpg.jpg

Tęsknota za czymś czego nie znam


Guest

Recommended Posts

Mając 17 lat poznałam na wakacjach przemiłego chłopaka. Spędziłam z nim jeden dzień, drugiego niestety musiałam wracać do rzeczywistości. Przez następne 5 lat każde z nas próbowało na przemian doprowadzić do drugiego spotkania. Niestety się to nie udało. Z mojej strony strach przed nieznanym, przed miłością na odległość, z drugiej strony paraliż na samą myśl o ewentualnej wyprowadzce z domu "w imię miłości". Ze względu na to,ze jestem osobą niezbyt odważną i mam problemy z zawieraniem znajomości, nasza akurat opierała się przez te wszystkie lata na mailach, smsach i listach. On próbował częściej i bardziej stanowczo, ale zawsze odmawiałam. Z kolei kiedy mi zdarzyło się zaproponować spotkanie -on już się z kimś spotykał, nie miał czasu lub po prostu miał dość tego, że wodzę go za nos (sama przed sobą przyznaje,ze tak wlasnie bylo). Kontakt raz był, a raz się urywal.. kiedy bylam sama i nieszczesliwa zawsze do niego wracalam. Myślami i wiadomościami. Nie wyrzuciłam przez te lata żadnego zdjęcia ani listu i wracając co jakiś czas do rodzinnego domu, otwieram magiczne pudełko i zanurzam się w marzeniach.. jakby to było... jestem w związku od dwóch lat z osobą, która daje mi duzo ciepla, wsparcia i motywacji. Spedzamy ze soba duzo czasu, otworzylam sie przed nim jak przed nikim innym dotąd. Mieszkamy razem i czasami nawet zdarza się rozmowa o prawdziwej, wspolnej przyszlosci. Jestesmy do siebie bardzo podobni. Nie rozumiem tylko jednej rzeczy.... jakim cudem po tylu latach od JEDNEGO spotkania z mezczyzna, ktorego znalam tylko "on-line" nadal coś do niego czuję? Nie wiem nawet co to jest... Jak mogę za nim tęsknić? Czy tęsknie tylko za tym uczuciem, które towarzyszylo mi podczac pierwszego i zarazem ostatniego spotkania? Czy jest to czysta ciekawosc? Czy spotkanie z tym czlowiekiem pomoze mi zamknac tamten rozdzial? Czy pomoze zaspokoic ciekawosc? Uspokoi mysli? Czy jeszcze bardziej roztroi mnie emocjonalnie?  Mam wrazenie,ze kazdego dnia mu towarzysze.. to są tak intensywne mysli,ze czasami wierze w to,ze on to czuje. Czesto mysle,ze jesli nie sprobuje to do konca zycia bede nieszczesliwa. Czy ja sobie cos wmawiam? Cos, co nie istnieje i nie istnialo NIGDY? Czy naprawde łaczy nas az taka silna więz,ze nie odpuscimy? 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.



  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy na wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • ksiazka.jpg

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

×
×
  • Create New...

Important Information

Używając strony akceptuje się Terms of Use, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.