Witajcie jestem Weronika, mam 30 lat i kompletnie nie radzę sobie ze swoją głową Nie wiem od czego mam zacząć, napiszę wszystko w skrócie a zacznę od tego że np nie potrafię odnaleźć się w większej grupie ludzi. Jeśli jestem w towarzystwie więcej niż 2 czy 3 osób to po prostu milczę. Nie potrafię wtedy wydusić z siebie ani słowa i wychodzę na jakąś dziwaczkę. Drugą sprawa to ciągle wydaje mi się że mam jakieś choroby. Chodzę na badania i nic mi nie jest. Trzecia sprawa to ciągle w mojej głowie układają się jakieś scenariusze dotyczące niektórych ludzi bądź sytuacji no i czwarta sprawa która pojawiła się odkąd skończyłam 30lat to męczą mnie ciągle myśli że zaraz będę stara i schorowana że czas tak szybko leci że zaraz umrę i tak mało skorzystam z życia 😭 Nie wiem jak z tym sobie poradzić jak wybić to z głowy?! Tabletek żadnych też nie chcę brać. Może miał ktoś podobne problemy?