Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

nibyja

Użytkownik
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

nibyja's Achievements

Początkujący forumowicz

Początkujący forumowicz (1/14)

  • 7 dni z rzędu Rare
  • Twórca Konwersacji

Recent Badges

0

Reputacja

  1. Dzień dobry Wszystkim, Piszę tutaj, bo wydaje mi się że muszę się komuś "wygadać". Moje problemy dla jednych pewnie są poważne, dla innych błahe... jednak z tygodnia na tydzień jest mi z tym wszystkim coraz ciężej. Od początku. Jestem 38 letnim facetem, mam 3 synów, żonę, mieszkamy w domu w centrum Polski. Oboje pracujemy, generalnie jest OK. Zarabiam całkiem dobrze, jednak wydatki są olbrzymie (kredyty, utrzymanie rodziny, zajęcia dzieci, opłaty, dwa samochody itp). Żyjemy właściwie od 1 do 1 nie żyjąc jakoś bardzo ekstrawagancko. I przez to, że wiecznie za czymś gonimy, że wiecznie czegoś brakuje, że ktoś znajomy ma lepszy samochód, czyjeś dziecko ma lepsze oceny, planuję zacząć biegać ale brak motywacji od jakiegoś czasu zacząłem tracić wiarę w siebie. Coraz trudniej postawić mi się do pionu i "ogarnąć" codzienne sprawy, a coraz łatwiej machnąć na wszystko ręką. Dodatkowo trochę poszedłem w hazard (nie tak, że przetracam całą pensję czy wpadam w długi ale miałem już cięższe miesiące bo "wyzerowałem" konto). Oczywiście to jeszcze bardziej mnie przybija, żonie wstyd się przyznać. Wiem, że to bez sensu liczyć na poprawę swojej sytuacji przez hazard ale jakoś ciężko mi to odpuścić, boję się wpaść głębiej w to. Coraz częściej są dni, że mam ochotę położyć się i obudzić jak wszystko się samo rozwiąże. A tak to nie działa, są dni, że czuję jakbym był w jakimś letargu "obok" siebie samego. Pracuję przy komputerze, strony internetowe itp, chciałem znaleźć jakąś dodatkową pracę na wieczory, żeby odciągnąć się od hazardu i coś dorobić ale po paru nieudanych próbach, teraz jak tylko otwieram strony z ogłoszeniami to aż mnie odrzuca. Sam sobie od razu wmawiam, że nie ma co wysyłać bo się nie odezwą. I tak ze wszystkim Co mogę zrobić żeby się zmotywować i zacząć działać. W miarę widzę swoje problemy i źródła kłopotów jednak jakaś siła każe mi wszystko odpuszczać i jakoś to będzie... a coraz bardziej czuję, że jestem w tej otchłani. Będę wdzięczny za jakieś rady
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.