Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Kinga15

Użytkownik
  • Zawartość

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Kinga15's Achievements

Początkujący forumowicz

Początkujący forumowicz (1/14)

  • Jest tu ponad tydzień
  • Pierwszy Wpis
  • Twórca Konwersacji

Recent Badges

0

Reputacja

  1. Skąd ja to znam... Ogromny stres, ataki paniki przed każdym nowym etapem, pracą, problemem. Odnoszę wrażenie, że coraz więcej osób ma z tym duży problem.. Ja nie znalazłam jeszcze na to "lekarstwa". Staram się mimo wszystko nie poddawać i mierzyć z wyzwaniami.
  2. Witam, Mam 25 lat i zauważyłam u siebie już od okresu dzieciństwa pewne zachowania. Odkąd pracuje z dziećmi mającymi różne problemy, zauważyłam również u siebie pewne zachowania. Od małego dziecka nigdy nie lubiłam być dotykana po buzi, czesana, nie lubiłam jak ktoś dotykał mojej twarzy i głowy. Jestem w związku od 3 lat i nie odczuwam potrzeby przytulenia, pogłaskania, pieszczot, nie lubię całowania, trzymania się za rękę ani tego jak ktoś jest zbyt blisko mojej osoby. Oczywiście zdarzają sie sytuacje, gdy jestem zasmucona, że idę się przytulić i tej bliskości oraz wsparcia potrzebuje, jednakże nie za często. Staram się również chociaż raz dziennie przytulić się do partnera bo widzę, że sprawia mu to radość. Uwaga Paradoks. (!) Jestem również bardzo uczuciową osobą, dosłownie WSZYSTKIM się przejmuje i wszystko przeżywam w środku, bardzo dużo słów innych osób dobieram do siebie. (Jak zobaczę zdjęcie chorego psa potrafię płakać przez parę minut i rozmyślać o tym przez pół dnia.) Niejednokrotnie miałam ataki paniki i nerwicy z nerwów. Partner odbiera moje zachowania jako "nieczułe" a ja nie umiem mu już wytłumaczyć, że tak po prostu mam i to nie znaczy, że go nie kocham i nie darze uczuciem. Ja wychodzę z założenia, że miłość pokazuje mu w inny sposób, w taki jaki ja umiem, tzn. zawsze się martwię, proszę żeby odpoczął od pracy, staram się zawsze ugotować to co lubi zjeść, zrobić dla niego coś co lubi... Zauważyłam problem również po rozmowach z koleżankami, kiedy one opowiadały jak to lubią się przytulać, całować itp. Jak powiedziałam, że ja za tym nie przepadam to usłyszałam " jesteś dziwna". Nie wiem czy ma to coś wspólnego ze wcześniejszymi zachowaniami, ale również zanim coś zjem muszę powąchać, nie wszystkie tekstury posiłków zjem. Mam duży lęk wysokości, strach przed lataniem, chorobę lokomocyjną i ogólnie im jestem starsza tym lęki dosłownie każdej rzeczy, która wymaga ode mnie pewnego wyzwania powoduje niesamowity stres i lęk. Jestem wcześniakiem, urodzonym w 6 msc przez cc z komplikacjami okołoporodowymi. Podobieństwa zachowania zauważyłam u mojego taty, jest bardzo podobny i nie potrzebuje tej czułości.. Jest również bardzo wybuchowy i nerwowy jak ja. Jednakże moja mama, z którą jestem baaardzo blisko, jest osobą bardzo ciepłą i empatyczną. To właśnie z nią spędzałam najwięcej czasu i to na niej się "wzorowałam". Od mamy dostawałam zawsze ogrom wsparcia i zrozumienia, dawała miłości za całą rodzinę. Tata mimo, że nigdy mnie nie przytulił i nie powiedział miłego słowa to wiedziałam, że na swój sposób mnie kocha i bardzo dba. Nigdy nie miałam potrzeby być w bliższej relacji z tatą.
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.