Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Iwona82

Użytkownik
  • Zawartość

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Iwona82's Achievements

Początkujący forumowicz

Początkujący forumowicz (1/14)

0

Reputacja

  1. Bardzo bardzo dodał mi odwagi ten wpis. Z nikim o tym nie rozmawiałam i to, że ktoś mnie rozumie to dużo dla mnie. Dziękuję
  2. Witam. Mam39lat i jestem mężatka od 10lat.Po roku urodził nam się syn. Nasze małżeństwo nie było szczęśliwe. Mieszkamy osobno ze względu, że mąż naduzywal tabletek, pił, kłócil się z rodzicami, mnie wyzywał i zastraszal, że zabierze mi syna. Były wiecznie awanury. Mąż gnębil mnie psychicznie.To co się działo to był film po prostu. Nikomu tego nie życzę. Rok temu mąż poprosił mnie żebyśmy zaczęli na nowo. Obiecał, że nigdy mnie już nie skrzywdzi i przepraszal za swoje czyny. Chodził też do psychiatry. Uwierzyłam mu. Kupiliśmy dom. Obydwoje zdecydowaliśmy, że tu zrobimy komunie dla syna. Niestety sielanka miesiąc temu się skończyła. Mąż wrócił do nadużywania tabletek, wróciły krzyki, brak szacunku, wyzwiska i popychania. Próbowałam z nim rozmawiać to mnie wysmial.Jestem bezradna.Na komunie musimy dokończyć kuchnie, drzwi. Płacimy razem za to. Co mam zrobić w takiej sytuacji? Nie chce psuć dziecku komuni, Czy mam dać mu cześć pieniędzy na to? Skoro wiem, że nie chce z nim żyć.? Jak mu nie dam to zrobi w komunie wielu wstyd przed rodziną i kosciolem--wiem to. Nie mam możliwości zorganizowania gdzie indziej. PROSZĘ O POMOC.
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.