Osadniik

Jestem licealistą w wieku 19 lat jestem od kilku miesięcy w pierwszym poważnym związku i za dwa miesiące piszę maturę, dwa miesiące temu zacząłem odczuwać sporadyczne stany lęku i niepokoju jednak szybko one mijały i nie zdarzały się częściej niz raz na tydzień/dwa. Od tygodnia odczuwam codziennie silny lęk i niepokój. Utrudnia to funkcjonowanie,jest bardzo wyczerpujące. Ciągła gonitwa myśli i obawy, towarzyszą mi prawie ciągle i cięzko się od nich uwolnić, a co jakiś czas przybierają na sile i mój oddech i bicie serca przyspieszają, Często odczuwam tez bóle brzucha i nudności. Zatrzymanie się, uspokojenie i spokojne i głębokie oddychanie często pomaga jednak nie na długo, próbuję równiez medytować co tez przynosi ulgę tylko i tak myśli powracają po jakimś czasie. Rozmowa z dziewczyną lub przyjaciółmi równiez bardzo pomaga. Nie wiem czy to po prostu cięższy okres w zyciu spowodowany związkiem, maturą i ciężką sytuacją rodzinną, czy powazny problem i powinienem zacząć terapię. Boje się ze jeśli nic z tym nie zrobię to moze się to rozwijać powodując rowniez inne problemy jak depresja.