Mam 19 lat, chodze na studia.
Umarł mój tata. Nie miałam z nim kontaktu od dwóch - trzech lat.
Przez Całe moje dzieciństwo nadużywał alkoholu, rozbił tym naszą rodzinę, mama musiała go wyrzucić inaczej opieka zabrala by mnie do domu dziecka.
Zmarł jako osoba bezdomna.
Jak poradzić sobie z poczuciem winy, ze wiedxialam mniej więcej gdzie może sie znajdować,jednak nie zrobiłam nic zeby go odszukać i sprobowac mu pomóc. Tata byl na leczenieniach wcześniej, ale bezskutecznie. Nie rozumiem dlaczego nie wrócił i nie zapytał o pomoc..