Witam
Jestem pracownikiem korporacji w chwili obecnej mój związek jest mocno zagrożony. Mam cudowną żonę i 2 dorosłe córki. Przez dłuższy czas nadużywałem alkoholu, wycofałem się tym niemniej córki się ode mnie odwróciły, zmusiły żonę do złożenia pozwu rozwodowego. Z żoną chcemy dobudować związek metodą małych kroków ale razem z całą rodziną. Córki nie chcą w ogóle rozmawiać, co boli straszliwie.Jesteśmy 25 lat w związku i chcemy zacząć wszystko od początku. Jak dotrzeć do córek? Co robić?
Piotr