Karolina1

Witam mam 25 lat mam synka 3latka i jestem w związku małżeńskim od 6lat obecnie mąż nie pracuje od dłuższego czasu przez co mamy problemy finansowe. tylko ja pracuję mieszkamy u jego rodziców. Mąż od pewnego czasu jeździ po całych dniach i nocach nie wiem gdzie, co chwilę koledzy do niego dzwonią a jak pytam gdzie jest i co robi to się strasznie denerwuje, twierdzi że to moja wina że nam się nie układa. W pierwszej pracy chciałam od niego odejść i już znalazłam osobę która by mnie i syna pokochała lecz nie odeszłam od męża bo chciałam z nim spróbować na nowo. Od tamtego czasu wypomina mi tamta sytuację chociaż mówi że mi wybaczył. Jestem w totalnej rozsypce, miewam złe myśli . Kocham go ale takie życie nie ma sensu. Co powinnam zrobić żeby wszystko się ułożyło? Żeby było jak kiedyś?