Mieszkam w Niemczech cztery miesiące temu poznałem dziewczynę. Nie dawno zaczęła mówić, że została porwana i ma wszczepionego mikroczipa do głowy. Najgorzej jest jak wstanie rano nie wiem jak dalej mam postępować bo wydaje mi się że to są jakieś zaburzenia psychiczne. Rozmawiałem z nią powiedziała że nigdy się nie leczyła psychicznie. Zauważyłem również że rozmawia ze sobą ale ona twierdzi że to ten mikroczip się komunikuje z nią.