Witam,
mam 29 lat, wydaje mi się, że jestem osobą toksyczną, na pewno takie są moje myśli. Przez myśli, które pojawiają się w mojej głowie niszczę moje relacje związkowe, pracownicze i ze znajomymi. Manipuluje faktami bo wierzę w to co podsuwa mi umysł np. w związku myśli o zdradzie, w pracy, że jestem wykorzystywany, a wśród znajomych odsuwam ich od siebie, jestem niespójny. Nie mogę sobie z tym poradzić, wiem, że potrzebna mi będzie terapia online przez skype. Już od 2 lat parę osób oraz najbliższych doradza mi bym poszedł do psychologa, odsuwam to myśląc, że to przez używki, bądź, że jestem manipulowany przez inne osoby. Sam nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Już raz miałem sytuację, że przez myśli cały osiwiałem, wyłysiałem. Całą winę zrzuciłem na pracę oraz partnerkę, jednak jest to problem z myślami, które budują w mojej głowie teorie spiskowe. Działo się to do tego stopnia, że cały trzęsłem się ze stresu, płakałem i sam się już w tym gubiłem nie wiedząc co jest prawdą. Staram się wszystkich kontrolować, bez tego czuję nieustanny strach. Ze stresu potrafiłem wymyśleć naprawdę pokręcone historie tylko po to by osiągnąć mój cel, wszyscy się już ode mnie odwracają i nie mogę z tym sobie poradzić. Nie jestem złą osobą ale te myśli i zachowania krzywdzą najbliższych, a ja zrzucam winę na nich, wybielam się. Takie sytuację zdarzały mi się od 17 roku życia tylko bardzo rzadko, uciekałem w alkohol i papierosy bo wtedy nie słyszę tych myśli. Ale mam wrażenie, że to tylko odsuwa te problemy i tak żyłem kolejne paręnaście lat. Teraz jest już to tak nasilone, że nie daję rady. Miewałem myśli samobujcze, jestem świadom tego, że coś ze mną jest nie tak tylko nie potrafię tego rozwiazać sam.
Proszę o pomoc,