Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

mag7479

Użytkownik
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez mag7479

  1. Witam, Jestem tu nowa. Mam bardzo poważny problem z którym nie mogę sobie dać rady. Otóż mam męża i dwoje dzieci dotychczas stanowiliśmy wspaniałą rodzinę i było wszystko w porządku. Nastąpiły pewne zmiany w życiu. Kiedy parę lat wstecz wprowadziliśmy się do jego rodziców było jakoś do czasu w porządku, póki nie jego ojciec zaczął wszystkich ustawiać z nas według jego widzi mi się. Jest on typowym narcyzem co jest to wielkim bólem. Do teściowej nic nie mam. Poszło w końcu o to, że zabrał dziecku piłkę bo go denerwowało granie. Więc gdy poszłam odebrać pikę to wtedy się zaczęło a zarazem szybko skończyło, teść powiedział Spier…….. Mąż oczywiście nic z tego sobie nie zrobił bo powiedział,że on nie będzie się kłócił i tyle. Potem wyjechał do Niemiec a mnie i dzieci potem ściągnął. Nie mieszkaliśmy długo bo niestety nie zaaklimatyzowaliśmy się, wróciłam z dziećmi. Mam swój dom rodzinny który stał od jakiegoś czasu pusty, wiec pomyślałam żeby go trochę odremontować i wprowadzić się, żeby nie mieszkać z teściami. I tak też było. Mieszkaliśmy przez cztery lata do póki nie głupia sprawa , która tak naprawdę była śmieszna i jest do dziś. Poszło o piec węglowy, był silny stres i byłam sama z dziećmi. Wkrótce okazało się, że trudno muszę się wyprowadzić, mąż w tym niewielkim odstępie czasu też zjechał bo tak ja stwierdziłam że na dwa domy się nie da. I tak też się stało. I znowu wróciliśmy do teściów, z myślą że nie będzie takich sytuacji jakie miały miejsce podczas mieszkania pod jednym dachem. Ale niestety był spokój przez rok czasu. Teraz jest znowu od nowa to samo. Chodzi,, podsłuchuje, ciężko cokolwiek zrobić wspólnie bo on jest najmądrzejszy, my wszyscy jesteśmy głupcy i nic nie potrafimy. Ja się już nawet nie podejmuje żadnych tu prac, bo co bym nie zaczęła robić to zaraz będzie sprawdzał i robił oględziny czy to tak jest czy źle według niego. Mam też dość gotowania w jednym garnku obiadów. Męczy mnie to okropnie. Mąż oczywiście mówi, żeby to olać. Ale pytałam się go a jak ty byś się czuł gdybyś był u mojej rodziny? On no głupio. Więc co teraz zrobić. Znowu dom mój rodzinny stoi pusty i tyle zrobiłam rzeczy w nim, odwaliłam kuchnie, łazienkę, mam niewielkie podwórko i teraz rozpaczam że czemu ja tak postąpiłam. To moja głupota i chwile nieprzemyślanej decyzji wpłynęła na taki teraz o to rozwój sytuacji. Rozważam powrót choćby dlatego iż może faktycznie tam jest moje i nasze miejsce żeby mieć spokój, co chcę to zrobię a co nie to nie. Nie będziemy zależni od teściów bo trzeba się podporządkowywać. Mam szacunek do nich. Ale niestety od dłuższego czasu oddalamy się bo on oczywiście znowu stoi po stronie rodziców więc już sama nie wiem co mam zrobić. Żyje w strasznym stresie, boje się o siebie, nie przebywam w większości tutaj tylko tam u siebie w domu lub na mieście spędzam czas, bo w tedy się nie stresuję, nie myślę - cieszę się że jestem z daleka od nich. Stwierdziłam że lepiej się szanować na odległość niż być w takiej sytuacji. Tak naprawdę mamy zero prywatności, intymności, coś kolwiek powiedzieć to tylko poza domem. Nie wiem winie się za to, że tak postąpiłam. Ale myślę że to jest do uratowania. Nie chciałabym aby rodzina nasza się rozpadła. Jest nas 6 osób i wszyscy jesteśmy różni. Ale niestety nikt nikogo nie będzie ustawiał wedle siebie. Ja takiego czegoś nie trawię. Rozmawialiśmy na temat, żeby się wyprowadzić i na razie jest pół na pół ale sądzę, że mąż się wstydzi tego że znowu się trzeba wyprowadzić . I jak to powiedzieć im. Nie wiem co mam zrobić. Może nie miałabym się nad czym zastanawiać, tylko działać brać sprawy w swoje ręce i nie czekać ale nie wiem jestem po prostu załamana. Dotychczas się cieszyłam życiem tym co mam a teraz tylko smutek, płacz i ten lęk, że nie podołam temu wszystkiemu. Czy ktoś mi może coś doradzić ? Chociaż namiastkę jakiejś dobrej rady żebym się wzmocniła i nabrała sił. Pozdrawiam.
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.