Viola098

Hej Jestem 33 letnia kobieta, ktora caly czas zastanawia sie czy jest zdolna do uczuc, a moze jest ale nie terafila jeszcze na odpowiedniego partnera.....? 5 lat temu albo 6 poznalllam swojego bylego faceta na poczatek mial byc to tylko sex bez zobowiazan Ja wiedziallam, ze z mojej strony nic wiecej nie moge dac. On jednak nie odpuszczal po 2 latach jednak odeszlam od niego bo nic nie czulam. On wrocicl do swojje bylej ja odnowillam znajomosc ktora kiedys byla dla mnie wazna i co sie okazalo? ze juz wcale nie jest dla mnie wazna i ze tesknie za swoim bylym, ze jego poczucie humoru, troska, zabieganie, inteligencja tak bardzo mi ich brakowalo ze chce wrocic. Wrociclismy do siebie i na poczatku bylo swietnie , pozniej stres ktrory sobie zafundowalismy w postaci przepracowania moich przesadnych celow, zlosc , flustracja jego choroba , moja depresja zaczelismy sie klocic robilismy sobie caly czas na zlosc ja znowu niczego juz nie czullam, on jak to ujela psycholog znecal sie na de mna psychicznie obrazl mnie wsrod znajomych i wmawila ze to przeciez nic takiego, wytykal mi ze przytylam . mowil ze no juz nie jestes takak atrakyjna jak kiedys, bylo tego sporo chociaz je tez nie bylam mu winna porownywallalm go do lepszych facetow od niego robilalm to troche na zlosc.. wiem ze ktos napisze jakie to niedojrzale... zupelnie sie zgodze po krotkiej terapi zdaje sobie sprawe z tego ze tak sie zachowuja dzieci dda i ta ciagla zazdrosc. Czesc mnie jednak teskni za tym co bylo dobre, ale nie wiem czy umiem zaufac rozmawialismy ze soba tydzien temu w trakcie rozmowy zaproponowal wspolna terapie..... a ja nie wiem Jena czesc mnie by chchiala druga sie boi i nie jest pewna swoich uczuc, mimo ze przez caly rok po rozstaniu ciagle o nim mysllallam w ostatnim czasie jeszcze intensywniej kiedy zaczellam umawiac sie na randki ciagle porownuje innych z nim kiepsko wiem . Co zrobic? jak Zyc? V.