Mieszkam z zagranica z dziecimi i mezem nie mamu tu rodziny stalam sie bardzo zazdrosna o meza wprost stalo sie to moja choroba wpadlam przez niego w depresje stracilam poczucie wartosci chce btc szanowana i kochana miec meza czulego a nie przychodzacego z pracy i do wiecz na tel czy warto byc az tak zazdrosnym czy stac sie obijetnym aby lepiej zyc i spokojniej