Jestem z facetem 5 lat . Bardzo bym już chciała żeby mi się oświadczył i żebyśmy założyli rodzinę ale chyba za często o tym mówię i on czuje się już tym przytłoczony On ma dziecko z byłego małżeństwa wiedziałam o tym i mi to nie przeszkadza.. ale wkurza mnie to jak jeździ po małą do byłej żony wiem że nic już między nimi nie będzie zapewnia mnie o tym ale chyba trochę zbyt rzadko bo ciągle mi bardzo źle jak tam jeździ zawsze się kłócimy i jest mi przykro i przy tym dużo płacze jakbym traciła wiarę w siebie. Jestem bardzo ładną dziewczyną tak mi mówią i mam 24 lata. Każdy mi mówi że młoda i ładna znajdzie sobie każdego.. a ja bym tylko chciała żeby mnie to tak nie bolało jak on tam jeździ żeby to był dzień jak co dzień a ja nie umiem zaraz nerwy stres kłótnia. Jak mogę sobie z tym poradzić ?