Piszę do Was z pytaniem, które mnie nurtuje. Od kiedy pamiętam, nienawidzę dzieci. I to do tego stopnia, że źle im życzę i chciałabym, żeby stała im się krzywda. Nigdy nie dopuściłabym do tego, żeby jej mieć, bo unieszczęśliwiłabym się na całe życie. I wcale nie chcę tego zmieniać, tylko interesuje mnie przyczyna. Jestem DDA i mam pełną świadomość skąd biorą się moje różne zaburzenia w codziennym funkcjonowaniu. Nurtują mnie jedynie te dzieci, bo nie za bardzo potrafię to wyjaśnić. Czy to może podświadoma niechęć do swojego wewnętrznego dziecka? Podpowiedzcie proszę, z czego może to wynikać, bo bardzo mnie to interesuje.