Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Alku

Użytkownik
  • Zawartość

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Alku

  1. 11 minut temu, lika2020 napisał:

    Alu, jesteś  cudowną  mamusia.

    Masz dwójkę  dzieci, siebie postawiłas na ostatnim  miejscu,  ciężko  pracujesz,  a jesteś  jeszcze  taka młoda.  Takie  są  kobiety właśnie...fenomenalne,  wszystko  zniosą  dla tych, których  kochają.  Może są  jakieś miejsca, gdzie chłopaki  niedrogo, mogą  sie wybawic. 4latko często  są  trochę  szalone,ale kurde...to są  dzieci.  Nie wiem jak naprawdę  Ci pomóc,  a bardzo bym chciała,  zasługujesz  na lżejsze  życie.  

    Dziękuję za odpowiedź.  Jest mi strasznie miło ,  że ktoś zainteresował się tym postem . Czekam z niecierpliwością aż dzieci będą mogły wrócić bezpiecznie do przedszkola .  Wtedy będę spokojna , że mają odpowiednią opiekę A im też przyda się trochę odmienności , bo od dwóch miesięcy jak większość dzieci nie mają kontaktu z rówieśnikami 

  2. Witam . Nazywam się Alicja i mam 25 lat .  Jestem samotna mama dwójki cztetolatkow . Na początku chce powiedzieć,  że bardzo kocham swoje dzieci i nie wyobrażam sobie życia bez nich . Z moim partnerem (ojcem dzieci ) rozstalam się 2.5 roku temu.  Przyczyną był alkohol i przemoc. Pomimo pomocy , w postaci niebieskich kart , terapii dla osób uzależnionych i terapii dla mnie dla kobiet wspoluzaleznioncuh nie dałam rady żyć w związku z mężczyzna,  który nas krzywdzi . Po rozstaniu trafiliśmy do DSM , gdzie przevywalismy 2 miesiące .  Po dwóch miesiącach wynajelam mieszkanie i stanęłam na nogi . Ojciec dzieci nie ma z nimi kontaktu ,  mija nas na ulicy jak obce osoby . Jest pozbawiony władzy rodzicielskiej.  Dojdę jednak do sedna . Mojej problemy zaczęły się pod koniec 2018 roku. Wtedy odczulam straszny spadek nastroju.  Nic mnie nie cieszyło ,  popadlam w rozpacz nad swoim życiem .  Sytuacja poprawiła się w momencie ,  gdy dostałam propozycję pracy jako recepcjonistka. Dzieci miały wtedy przebywać pod opieką mojej mamy.  Tu zaczęły się problemy , bo w ciągu jednego dnia dostawalam masę telefonów jakie to moje dzieci nie są złe ,  niedobre i niegrzeczne.  Przeplakalam wtedy wiele godziny.  Nie mam od nikogo wsparcia .  Nie potrafię i przede wszystkim nie chce wejść w nowy związek.  Nie radzę sobie z własnymi dziećmi.  Pomimo tego , że bardzo je kocham mam ich dość.  Mój dzień to jedna wielka walka . Nic mi nie pasuje co dzieci robią , jednocześnie zdaje sobie sprawę, że to tylko małe dzieci i maja prawo zrobić bałagan itp . Męczy mnie ciągle sprzątanie ,  męczą mnie oni . A później,  gdy przychodzi wieczór płacze nad tym jak beznadziejna matka jestem dla nich. Sytuacja się pogarsza przez pandemie. Niestety nie mogę przejść na zasiłek opiekuńczy ,  by zatrzymać swoje stanowisko pracy w związku zamknięciem przedszkoli dzieci znow trawfily pod opieke mojej mamy . Sytuacja znowy zatacza kolo , bo dzieje sie to co w ubiegłym roku. Znowu mam awantury o to , że moje dzieci tam prRvywaka , że są niegrzeczne , biegają. Dla mojej mamy najlepszym rozwiązaniem byłoby ,  aby siedzielay przez cały czas z telefonem w ręku i nie przeszkadzaly . Tak też wychowała dwójkę swoich dzieci z drugiego małżeństwa. Oczywiście o wszystko wina obarcza mnie , padaja slowa , ze moje dzieci sa podstrzelone jak mamusia itp. Cały czas leci krytyka w moja stronę , przez co wpadlam w nałóg ciągłego sprzątania i dążenia do perfekcji. Pomimo tego , że wynajmuje mieszkanie moja sytuacja finansowa jest dość dobra . Radzę sobie w życiu .  Jedyna rzecz , której nie mogę przeskoczyć to opieka nad moimi dziećmi. Niestety ja jestem w coraz gorszym stanie . Całą ta frustrację przerzucam na dzieci. Jestem nerwowa , impulsywna i nie potrafię sobie poradzić z emocjami . Przestałam cieszyć się macierzyństwem.  Nie sprawia już mi radości laurka od dziecka czy inna drobnostka . Szkoda mi w tym wszystkim dzieci , bo nie umiem oddać się im na 100 procent tak jak było kiedyś.  Staliśmy się dla siebie wrogami.  Ja ciągle chodzaca ze ścierka i dazaca do perfekci i moje dzieci , ktore potrzebuja atencji . Nie pamietam juz kiedy moj dzien byl pelen harmonii , bez stresu , nerwow itp .

    Pozdrawiam 

    ALICJA 

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.